Każdy chyba pamięta karcianą grę w kierki. W jednym z jej rozdań, celem było wyzbycie się wszelkich kierów z ręki.
Różne były taktyki żeby się ich pozbyć, ale zawsze opierały się na udawaniu, że się czegoś nie ma, a miało. Albo na zaskakujących "impasach". Można powiedzieć, dowalić komuś do niewinnej czwóreczki pik asa, czy króla kier to było coś.
Przypomniałem sobie o kierkach, kiedy goście z...