Jeden miał ciężko w życiu i pozwala sobie mówić na „Ty” tylko tym, z którymi świnie pasał. - Drugi zakompleksiony żąda żeby się do niego zwracać per „Pan” bo się panem chce czuć.
Do tego to cwaniaczek, bo jak mu rozmówca powie „Pan”, to każdy kto przeczyta dyskusję na blogu będzie widział że to Pan. Odpowiednio kiedy przeczyta na głos, to nawet będzie słyszał, że to Pan, i ani chybi już będzie...