"Szekspir"
Bo mnie to najbardziej ten Hamlet denerwuje. Wielu mnie denerwuje, ale ten Hamlet szczególnie.
Młody, bogaty, a nic mu nie pasuje, i czepia się - tym swoim ojcem nieżywym się przejmuje bez potrzeby - skoro facet nie żyje, a przecież każdy wie, że będzie szydera. Zamiast się dogadać, z jakąś korzyścią wyjść, unosi się jak…
- Tak, ten Hamlet, niby młody i zdolny, a zupełnie bez klasy...