Mimo wszystko żal mi senatora Piesiewicza. I mam dylemat z filmikiem, jaki zamieścił "Super Express". Widać na nim, jak polityk pociąga biały proszek, ubrany w sukienkę, jakaś laska maluje mu usta, a druga klnie jak szewc. Istny harem, menelska impreza - nie wiem, co lepiej pasuje.
Pomimo wszystko odczuwam dylemat, czy ten filmik powinien wyjść na światło dzienne. On jest o tyle smutny, że...