Dla PO, która przed zabójstwem Adamowicza nie zostawiała na prezydencie Gdańska suchej nitki, teraz jest on świętym w walce z pisizmem. Za życia nie był on nasistom (od: nasi) do szczęścia potrzebny, dziś, jako martwy, staje się bohaterem
walki
o „wolność i demokrację”, czyli o neobolszewizm: skapitalizowany komunizm. Tak na przykład Budka, aktywista nasistów, uważa zabójstwo Adamowicza,...