Na początku września 1981 roku, tuż po ukończonych studiach, a więc niespełna 3,5 miesiąca przed wprowadzeniem stanu wojennego przez juntę Jaruzelskiego, – Andrzej Maliniak miał to nieszczęście być w wojsku. Dostał bowiem kartę powołania do wojska z obowiązkowym stawiennictwem. Miała to być dla niego „nagroda” za dość aktywną działalność w NSZZ Solidarność.
Wojskowa Komenda Uzupełnień...