Pan Janusz był wzorem dla samego siebie. Kiedy człowiek odda się lekturze wspomnień w specjalnym biuletynie IPN, lza oraz wzruszenie same cisnął się...
Nie mogę odpowiadać akapit po akapicie. Rozumiem ruch oporu, rozumiem nawet uzasadniona nienawiść, jednak zabijanie niewinnych nie jest żadną receptą...