Zastanawia mnie pewna kwestia, nie, żebym po nocach nie spała, ale dość mnie dręczy.
Zastanawiam się mianowicie, czym jako kobieta odbiegam od normy człowieka.
Nie wiem jak inne, ale ja dość często odczuwam pewnie dyskomfort. Powodów jest wiele, czasem drobnych i niezauważalnych…
Pierwsze, często traktuje się nas protekcjonalnie, podkreślając, że jesteśmy kobietami, ale nie żałuje nam się właśnie...