Dlaczego jeszcze na czerskiej nie cieszą się ze śmierci Pani Premier? Skąd my to znamy? Nie tylko w Londynie tak cieszą się ze śmierci Żelaznej Damy, Margaret Thatcher.
Cytuję za Łukaszem Adamskim z wPolityce.
Chlanie, radość, śmiech, szyderstwo, plucie na zmarłego. Motłoch pokazał swoją zdegenerowaną twarz. Tym razem jest to motłoch napędzany przez komunistów, lewicę i głupkowatych artystów....