Tej nocy poświęciłem się i zamiast iść spać poczekałem na debatę w JuEsEj. Emocji było trochę, tak jak na meczu bokserskim niższych wag. Lewy, prawy a potem w korpus
. Nikt na dechy nie poszedł. Wybory w JuEsEj są latoś wyjątkowo ciekawe - chora kretynka, zbrodniarz wojenny, kontra ... Trump (też Donald...) Kto go zna? Ja gostka nie znam więc nie będę się pastwił. Ale ta p... a ma na sumieniu całe państwa i miliony istnień ludzkich, zwłaszcza kobiety, dzieci i starcy. Tzw "kryzys migracyjny", Libia, Syria to też dzieło tej psychopatki.