Niemieccy, rosyjscy, czy inni obcy, jeśli są napastnikami, są nimi na obcy rachunek. Ale są tacy niby nasi Polacy, którzy zawsze i przy każdej okazji, wykorzystują wszelkie preteksty, by wszystko mieć nam za złe.
A jeśli nie mogą wprost napluć we własne gniazdo, wyjmą z kontekstu, uzupełnią własnym domniemaniem, przypiszą intencję, inkryminują, insynuują, aby tylko powiedzieć coś bardzo złego...