Byłam pierwszy raz. Załączam jedna fotkę, potem będzie więcej.
Spóźniłam się nieco ponad godzinę, potem nie mogłam znaleźć, ale w końcu znalazłam, kiedy już zamierzałam wyjść po nabyciu czegoś tam podczas marszu po całym markecie, przez cały czas z wyraźnie widoczną gazetą w ręku.
Znalazłam na parterze, w kawiarence nieopodal punktu czytelniczego ze standardową, ogólnie dostepną "Wybiorczą...