Z wolnością jest fajnie, byleby nie przesadzać”, rzekł dozorca zoo do tygrysa w klatce. „Z wolnością jest tak jak z solą – ważne, żeby nie zepsuć zupy”, oznajmił szef kuchni obozowej w trakcie wydawania więźniom głodowych racji.
I podobnie jest w III RP. Wolność słowa? Jak najbardziej, bylebyś, synku, uważał na to, co mówisz. A im więcej ludzi chce cię słuchać, kolego, tym bardziej musisz się...