Jaki trotyl, jaka nitrogliceryna?!?!
Rosjanie i nasi (ICH) agenci zaczęli trąbić, że jak trotyl, to z II wojny światowej.
Nawet jeden "nasz" archeolog oświadczył, że znajdował tam FRAGMENTY (!!!!) NIEWYBUCHÓW.
Niewybuchy i to we fragmentach, czyli odłamkach.
Rzeczywiście, to był archeolog - w każdym razie nie artylerzysta i napewno nie saper z WSI.
Aby pogodzić zwolenników i przeciwników...