Obrazek użytkownika Dama Pik
Kraj

Świeżo po lekturze poleconego przez Grzegorza Brauna „Źródła rozbioru Polski” obserwuję z narastającym przygnębieniem nabierające tempa przekształcanie zasobnego kiedyś kraju pośrodku Europy w wynędzniałą rosyjską gubernię, tym razem w sposób bardziej zawoalowany, bez niepotrzebnych traktatów rozbiorowych i zbytecznego zgiełku, a więc mądrzej, inaczej, a co ważniejsze z milczącym przyzwoleniem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Dama Pik
Kraj

Wczorajszej nocy dzięki „Niepoprawnym” i Katarynie, która skierowała snop światła swojego reflektora w stronę pewnego lokalu i pewnego w nim spotkania, mogliśmy doświadczyć kolejnego ozdrowieńczego wstrząsu. Kolejny raz monitoring niezastąpionej Kataryny odsłonił interesujący zbieg zdarzeń, który wygląda na misternie utkany plan czy raczej grę operacyjną, tym razem z MO w roli głównego...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Dama Pik
Idee

       Naród, który pozwolił na to, by zabito mu prezydenta i zareagował na to wzruszeniem ramion, odwróceniem oczu i konstatacją, ze wypadki chodzą po ludziach, naród, który pozwolił na to, by jego Prezydenta przedtem lżono, opluwano i poniżano na sto sposobów, przy aplauzie wcale niemałej rzeszy klakierów, a po tak strasznej śmierci nie postawił mu nawet pomnika, taki naród zasłużył sobie na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Dama Pik
Idee

Przeczytałam przed chwilą świetny tekst Lary: „Czas idiotów”. Od paru dni chodziła mi po głowie notka na ten sam temat. Trochę a propos tych „młodych-wykształconych” (przepraszam, zapomniałabym dodać "z duuużych miast"), którzy z takim oddaniem pomagali w dorzynaniu wrażej watahy, fatygując się w całej swej młodej i wykształconej masie do urn w pamiętnym 2007 roku. Godzi się wspomnieć w tym...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Dama Pik
Kraj

Po przeczytaniu rozmowy, jaką Jacek Karnowski przeprowadził z Pawłem Kowalem wypada europosła PJN przeprosić, że włazi się z buciorami w jego życie osobiste. Wypada tez bić się w piersi, bośmy tacy nietolerancyjni, tacy popędliwi, że jak tylko ktoś ma inne poglądy, to już byśmy chcieli zaraz w gębę go prać, miast jego prawo do odmienności uszanować. No i wreszcie zawstydza nas Paweł Kowal tym...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Dama Pik
Kraj

   Redaktor Tomasz Sakiewicz, w którego uczciwość i dobre intencje nigdy nie wątpiłam i nadal nie wątpię, publikuje dziś na Niezależnej podziękowania dla pani Anny Wójtowicz z domu Seweryn , za to, że „szybką reakcją uniemożliwiła konflikt, jaki ktoś bardzo chciał wywołać pomiędzy Radiem Maryja a Gazetą Polską”. Doprawdy pojęcia nie mam, skąd ten optymizm? Domyślam się, że Sakiewicz działa ze...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Dama Pik
Kraj

Gdy wiosną 2001 telewizja Walterów rozpoczęła emisję polskiej wersji programu „Big Brother”, czułam, że dzieje się coś złego i w dodatku nieodwracalnego. Nie ze względu na nieuniknione w tych okolicznościach obscena, podniesione do rangi wydarzeń, którymi żyje cały kraj, ale ze względu na niebywały awans społeczny chama, wobec którego legendarne awanse Peerelu („nie matura leć chęć szczera…” )...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Dama Pik
Kraj

Praca w mediach głównego nurtu szkodzi , nawet tak zwanym porządnym ludziom. Dowodem na to jest publicystyka niektórych tzw. prawicowych dziennikarzy, przepełniona jakąś zdumiewająca potrzebą mediacji miedzy światem „zwykłych ludzi” a światem ludzi ulepionych z jakiegoś innego tworzywa – polityków i dziennikarzy, aktorów i celebrytów, miedzy którymi zresztą granice pozacierały się ostatnio...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Dama Pik
Idee

Odkąd szaman z Lublina przepowiedział w profetycznym uniesieniu, że Jarosław Kaczyński jeszcze w tym roku będzie się żegnać ze światem, a Jerzy Urban rozpisał ankietę „Jak skończy Jarosław Kaczyński”, widać, że rozpętana przez Tuska śmiercionośna nawałnica dopiero nabiera rozpędu. Kolejne ataki na Jarosława należy uznać za wpisywanie się w tę narrację, i naprawdę nie można ich bagatelizować,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Dama Pik
Humor i satyra

Kiedy rankiem wyłoniłam się zza gumna w towarzystwie najmłodszego dzieciaka, nic nie zapowiadało wizyty na salonach. Ale zaraz napomknął mi sąsiad, że jest afera:  Kaczyński robił zakupy niby to w sąsiedztwie, a dziennikarze śledczy z telewizora sprawdzili, że to było 10 km od jego domu.  Tamże obraził jeszcze klientów Biedronki, i teraz musi gęsto się tłumaczyć. To jakże, wtargnął prezes do...
0
Brak głosów

Strony