Cuda się zdarzają. Rząd Tuska desperacko szuka oszczędności. Efekty swoich nieudolnych rządów zwala na kryzys. Możemy spytać "jaki kryzys Panowie Tusk i Rostowski"? Swoją drogą jak niekompetentnym ministrem trzeba być i jak niekompetentną bandą urzędników, biorących bardzo "kompetentne" uposażenia, trzeba dysponować, aby zawczasu, rządząc prawie dwa lata, nie móc przewidzieć i nie umieć przeciwdziałać temu co się dzieje? Niegospodarność? Nieudolność? Nieudacznictwo? Niekompetencja?
http://podatki.onet.pl/1995358,1,0,wiadomosci.html