Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Czy komuś przyszło do głowy, by o Ryszardzie Siwcu pisać „Ryszard S.”? Czy o Janie Palachu ktoś pisał „Jan P.”? Pytanie nie jest takie znowu retoryczne- bo tak, owszem, pisali o nich w taki właśnie sposób, jeśli w ogóle pisali, komunistyczni propagandziści. Ich , po pierwsze nie było, po drugie, jeśli byli, byli jakimiś przypadkowymi pijakami, którym sie flaszka wódki w kieszeni zapaliła, po...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Jakoś tak się przeważnie składa, że w czasie kampanii wyborczej Polska jest przedstawiana, jako Zielona Wyspa wśród biednych, wstrząsanych kryzysem krajów ościennych, zupełnie bezradnych wobec kryzysu, bo pozbawionych cudownej obecności i talentów magistra Vincenta Rostowskiego. Trzeba przyznać, że Franciszek Dolas grający w trzy karty wobec Vincenta to totalna fajtłapa z dwiema lewymi rękami. To...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Zacząłem wczoraj o dwóch posłach- nieposłach PiS, prokuratorach w stanie spoczynku, czyli prokuratorach- emerytach, Święczkowskim i Barskim, których wybrało odpowiednio 17 i 12 tysięcy ludzi, którzy, zdaniem Schetyny mieli prawo kandydować, proszę bardzo, ale już wygrać nie mieli prawa.

W tej sprawie kuriozalne jest kilka rzeczy, najbardziej zaś uzurpatorskie roszczenia Schetyny o decydowaniu w...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Być może należy się parę słów wyjaśnienia, któż to był ten Polrewkom, otóż był to Polski Komitet Rewolucyjny, przywieziony do Polski przez Armię Czerwoną i razem z nią pospiesznie z tej Polski uciekający. Sami byli za słabi, by walczyć o swoją wizję Polski, czy raczej jej braku, no to się schowali za plecami silniejszych z „zaprzyjaźnionego” kraju. Dawniej sie to nazywało Targowica. Jednym...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Co jest? Naziści planują kolejny jątrzący i dzielący marsz, to jest, sorry, fackelzug, jak się teraz mówi, a Blumsztajn nie wzywa niemieckich genossen na pomoc? Niczym pułkownikWołodyjowski, na koń nie siada, za broń nie chwyta? Znaczy, za gwizdek, których dwa wagony zostały po zeszłorocznych obchodach Niepodległości, które udało mu sie spaskudzić? Oj, przepraszam, niezręcznie wyszło z tym...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Jakoś tak niewiele się dzisiaj dzieje w polityce, smutny dzień po śmierci Vaclava Havla, radosny po śmierci obłąkanego mordercy, Kima, pisałem o Korei już kilka razy, mam tam niespłacone rachunki z miejscową bezpieką, ale nie będę się powtarzał, jak ktoś ciekaw moich przygód w tym przeklętym i nieszczęsnym miejscu, to zapraszam do

http://seawolf.salon24.pl/252886,korea-czyli-moje-walki-pod-kosong...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Pisałem już nie tak dawno, jak to rządy Orbana „straszliwie zniszczyły Węgry”, właśnie czytam w Wyborczej o tym, jak „coraz więcej Węgrów” protestuje, skandując"Precz z Orbánem", "Orbánizacja", "Dyktator!", jak wylicza skrupulatnie Wyborcza.Owszem, choć mam pewne wspomnienia z 11 listopada, gdzie w pochodzie przeszło więcej ludzi, a hasła tam skandowane były jeszcze radykalniejsze, a nie pamiętam...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Nie wiem, co się dzieje, ale Sekta Pancernej Brzozy znalazła się w takiej desperacji, ze porzuciła już ostatnie pozory i pojechała po bandzie. Nieważne już, czy jej kolejne wrzuty maja jakiekolwiek punkty styczne z prawdą i zdrowym rozsądkiem. Na statku, jak już śmierć jest w oczach , mówi się wtedy: wszystkie ręce na pokład, bo wtedy potrzebne są ręce operatorów powierzchni płaskich, czyli...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Jak to nieraz długo trzeba czekać na zrealizowanie swoich idei! Jeśli istnieje życie pozagrobowe, to dr Hans Frank, sprawujący w czasie wojny władzę na terenie Generalnego Gubernatorstwa ma dziś powody do wzruszenia. Długo czekał, ale w końcu lepiej późno, niż wcale. Niektórzy oczerniali zasłużonego dla polskiego szkolnictwa dygnitarza, jątrząco i dzieląco insynuowali, że jakoby nienawidził...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Czytam z autentycznym przygnębieniem, jako o przykładzie psucia państwa polskiego, a wręcz jego przecwelenia, o 20 tysiącach odszkodowania, jakie przyznano Januszowi Kaczmarkowi. A on żądał jeszcze wiecej, wiec nie wiem, czy się teraz cieszy, że dostał kase , czy raczej jest wściekły, że tylko tyle. Może z tej radości powiedziałby w końcu, co robił w tym Mariotcie, co się stało z jego krawatem,...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Strony