Wzruszenie odbiera mi głos i władze w palcach, którymi klepię w klawiaturę. Pan Premier, oby żył wiecznie ( razem z Panem Prezydentem, obaj w sąsiednich celach, albo i w jednej, żeby mogli sobie pograć w warcaby z chleba) ogłosił, że (jakież to jednak ludzkie panisko!), solidaryzuje się z kibicami, którzy bojkotują mecz Polska – Francja, z powodu cen biletów.
Oczywiście, może się zdarzyć taki...