Obrazek użytkownika czepiec
Kraj

Wpis krótki o wczorajszej debacie.

Bronisław Komorowski: (...) Proszę państwa, ja na pewno nie złożę meldunku premierowi, tak jak się zdarzyło poprzedniemu prezydentowi, panie prezesie melduję wykonanie zadania, bo prezydent musi być autonomiczny, musi być niezależny i ja taką wizję prezydentury, nieparytyjnej mam, już dziś ją realizuję, jak mówiłem o Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, czy o...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika czepiec
Świat
I

 

Poniższy wpis (bardzo długi, ale taki niestety być musi) dedykuję wszystkim twierdzącym, że "Kreml nie miałby motywu", aby usuwać 96 pasażerów samolotu lecącego do Smoleńska. Czyli niemal wszystkim polskim dziennikarzom łącznie nawet z red. red. Ziemkiewiczem czy Lisickim.

 

Możecie mi mówić, że byłaby to operacja zbyt ryzykowna i zbyt trudna do przeprowadzenia. To pogląd błędny, ale każdy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika czepiec
Kraj

Upłynęło już parę dni, a ja nie mogę zapomnieć o tym zdjęciu:

 

 

Kto chce, niech spróbuje odpowiedzieć na pytanie:z czego śmieją się nadredaktor Lisicki oraz przyboczny archanioł Gabryel?

  1. Z wypowiedzi:  Jedną odsłonięto już na fasadzie pałacu, natomiast dwie kolejne – ta upamiętniająca wszystkie osoby związane z pałacem i ta ku czci kapelana prezydenckiego – zostaną wmurowane wewnątrz budynku....
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika czepiec
Kraj

Dla niezorientowanych: to w związku z wpisem, w którym red. Janke najwyraźniej marzy o ujrzeniu cojones Palikota i Schetyny

 

Bieżysz przodem? - Czy jako pasterz? lub jako wyjątek? W trzecim wypadku jest się zbiegiem... Pierwsze pytanie sumienia.

 

Czyś szczery? czy aktor tylko? Zastępca? czy też sam zastępowany? - Możeś na ostatek tylko naśladowcą aktora?... Drugie pytanie sumienia.

 

Czy się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika czepiec
Kraj

 

Cytaty poniżej podane pochodzą z następujących źródeł:

 

http://www.sw.org.pl/relacje/gwiazda.html

 

 

http://www.rp.pl/artykul/527929,527914.html

 

 

WTEDY

 


W swojej biografii „Jak runął mur” mówi pan, że strajku w sierpniu 1980 r. mogłoby nie być, gdyby nie udało się wykryć agenta SB w samym środku Wolnych Związków Zawodowych.

Edwin Myszk był bardzo blisko, podpisywał deklarację...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika czepiec
Kraj

Skoro już raz otwarłem książkę Dorna, żeby znaleźć w niej aktualne motto na bloga (patrz po prawej), to znalazłem w niej idealny cytat dla wszystkich gęgaczy, komentatorów i mędrków, którzy od kilku dni załamują ręce, wytężają swe niezwykłe mózgi i nie mogą się nadziwić, że znowu razem nie świętujemy, że nastroju nie ma, że dziedzictwo "S" nie jest szanowane. Cóż to, ach cóż to się stało? Jak...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika czepiec
Kraj

(ze specjalną dedykacją dla p. jeremy)

 

A teraz rację ma również Janusz Śniadek:

 

Prezydent Bronisław Komorowski był przyjęty nawet z pewną życzliwością. Natomiast z całą pewnością źle zostało odebrane przemówienie i zachowanie premiera Donalda Tuska. Zwracam uwagę, że na samym początku zjazdu wyemitowany był krótki film, w którym powtarzało się przesłanie: jest jedna "Solidarność". Więc gdy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika czepiec
Blog

Postarzał się car ojczulek, postarzał. Już nawet gołąbka własnymi rękami nie mógł zadusić. Siedział na tronie złoty i zimny. Tylko broda mu rosła do podłogi i niżej. Rządził wtedy kto inny, nie wiadomo kto. Ciekawy lud zaglądał do pałacu przez okno, ale Kriwonosow zasłonił okna szubienicami. Więc tylko wisielcy widzieli co nieco.

Zbigniew Herbert

 

 

I

 

 

Proszę  Państwa, kilka godzin temu...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika czepiec
Blog

(Z pewnym opóźnieniem, ale znalazłem dopiero w środę nocą - i chciałbym zwrócić uwagę na rzecz zupełnie niesłusznie przeoczoną.)

 

Nigdy nie myślałem, że doczekam prezydenta, przy którym i Wałęsa, i Kwaśniewski będą wyglądali na mistrzów myśli i mowy polskiej. A jednak się udało. Gdyby towarzysz Gierek z okazji dożynek występował na Jasnej Górze zamiast na, powiedzmy, Stadionie Dziesięciolecia i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika czepiec
Kraj

Wróciliśmy do Wrocławia. Odwiozłem Urszulę na politechnikę i udałem się natychmiast do wielkiego magazynu konfekcyjnego, gdzie kupiłem wzorzystą, luźną marynarkę i krawat w oślepiających kolorach, taki, jaki nosili moi męscy znajomi. W biurze powitano mnie z pełnym ironii uznaniem. „Cóż, cywilizujesz się – rzekł najbardziej światowy z naszych młodych urzędników, który winien był mi całkiem...

0
Brak głosów

Strony