Ta kampania to była FIKCJA!
http://www.toyah.pl/
Wpis o podobnym tytule.
Polecam wszystkim, którzy jeszcze się zastanawiają "jak", albo tym, którzy lekko się dziwią ostatnim wydarzeniom...
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1184 odsłony
Komentarze
o, kur.., ale numer! A nam
27 Września, 2010 - 20:16
o, kur.., ale numer!
A nam na prowincji wydawało się, że wszystko tak dobrze idzie.
mirek603
byłem na Nowogrodzkiej z listami poparcia
27 Września, 2010 - 21:04
i widziałem ten bałagan tak trochę od zewnątrz ale wrażenie i tak nie było zbyt miłe. Komuniści gdybym im przyniósł listy z podpisami zdobyli by się choć na słowo "dziękuję" a tam miałem wrażenie że ja i inni spełniliśmy swój psi obowiązek więc nam się dobre słowo nie należy. Większość tych ludków miało o połowę mniej niż ja ale kultury raczej niewiele. Dodam że przy mnie z listami było sporo kobiet w dużo starszym wieku.
byłem na Nowogrodzkiej z listami poparcia
27 Września, 2010 - 21:04
i widziałem ten bałagan tak trochę od zewnątrz ale wrażenie i tak nie było zbyt miłe. Komuniści gdybym im przyniósł listy z podpisami zdobyli by się choć na słowo "dziękuję" a tam miałem wrażenie że ja i inni spełniliśmy swój psi obowiązek więc nam się dobre słowo nie należy. Większość tych ludków miało o połowę mniej niż ja ale kultury raczej niewiele. Dodam że przy mnie z listami było sporo kobiet w dużo starszym wieku.
Nie tylko tam. Kolega
27 Września, 2010 - 21:29
Nie tylko tam.
Kolega dostarczał listy poparcia na konto pewnej pani poseł - "Podpisy zebrał(a) :...........".
A i jeszcze "Nie trzeba już list z poparciem" - z wielkim uszanowaniem dla zbierających i tych co podpisali.
Podali imię i nazwisko adres pesel i podpis- dane te sprawdzałem z dowodów.(tak mi ludzie ufali)
a w sztabach parafrazując powieść "w sztabach -bez zmian"
Skostniałe struktury terenowe nie mają najmiejszej chęci budowania parti.
A ja dostałam
28 Września, 2010 - 12:19
Podobnie chyba jak wszyscy, którzy zbierali podpisy list z podziękowaniem od JarKacza.
Po co te narzekania?. Mnie wystarczyła sama świadomość, ze mogłam chociaz w małym stopniu przyczynić się do zwycięstwa kaczystów.