Sprawa próby otrucia Anny Walentynowicz zagrożona
Proces w sprawie próby otrucia przez SB w 1981 r. Anny Walentynowicz może się w ogóle nie rozpocząć. Radomski sąd zastanawia się, czy uznać działania trzech esbeków za zbrodnię komunistyczną. Jeżeli tak by się nie stało, cała sprawa ulegnie przedawnieniu, a skierowany przez IPN akt oskarżenia trzeba będzie oddalić.
Od ponad pół roku w Sądzie Okręgowym w Radomiu leży akt oskarżenia trzech esbeków, którzy mieli podjąć w 1981 r. próbę otrucia Anny Walentynowicz. Sąd zastanawia się, czy w ogóle wszcząć proces w tej sprawie, ponieważ może być już ona przedawniona. Wszystko zależy od zakwalifikowania tego czynu. Zbrodnie komunistyczne dotyczące prób zabójstwa przedawniają się dopiero w 2030 roku. Jeżeli sąd uzna - jak tego chce pion śledczy IPN - taką kwalifikację, to rozpocznie się proces. Kilka dni temu odbyło się posiedzenie sądu w tej sprawie, ale decyzja nie zapadła.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110602&typ=po&id=po14.txt
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 344 odsłony