Czy Donald Tusk i Bronisław Komorowski są katolikami?
Nie mogę tylko zrozumieć, jak to jest możliwe, że ktoś publicznie głosi opinie całkowicie sprzeczne z nauczaniem Kościoła, oficjalnie, z własnej nieprzymuszonej woli popiera zabijanie nienarodzonych dzieci, starszych i chorych czy opowiada się za związkami pozamałżeńskimi i homoseksualnymi jednocześnie również publicznie i oficjalnie uczestniczy we Mszy Świętej i przyjmuje Komunię Świętą.
Link:
http://prawy.pl/wiara/5563-czy-donald-tusk-i-bronislaw-komorowski-sa-katolikami
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 464 odsłony
Komentarze
Jacku, - wątpliwości, które przedstawiłeś w swej notce...
15 Kwietnia, 2014 - 20:06
... pod wskazanym linkiem nie tylko Tobie spędzają sen z powiek.
Mnie od dawna nurtuje to pytanie, które postawiłaś w tytule notki,
ponieważ jako katolik czynnie uczestniczący w życiu Kościoła
oraz w Eucharystii - jestem zbulwersowany dwulicowością
owych dwóch wskazanych przez Ciebie ludków.
Nawet usiłowałem postawić się w roli duchownych, stawiając pytanie:
- co bym uczynił na ich miejscu, gdyby Donaldinio lub Bredzisław
uczestnicząc we Mszy św., - chcieli przyjąć Komunię Świętą?
Trudno mi było znaleźć odpowiedź, albowiem z jednej strony
znając ich działania przeciw Katechizmowi i społecznej nauce
Kościoła - nie "kwalifikują się" do skorzystania z tego Sakramentu
Eucharystii, a więc po prostu... kapłan udzielając Komunii św. wiernym -
powinien ominąć szerokim łukiem tych dwóch ancymonów,
a być może i ich "gwardię"... też mającą dużo "za uszami".
Już sobie wyobrażam, jaki podniósłby się krzyk... aj,... waj!!!
Pewnie kapłan zostałby wezwany potem "na dywanik" do Pałacu
Prymasowskiego.
Z drugiej jednak strony powinien udzielić im Komunii św., ponieważ
każdy z nich będzie się "rozliczał" na Sądzie Ostatecznym
przed Bogiem za świętokradztwo, nie zaś tu na ziemskim padole
przed kapłanem.
Identyczne zdanie mają również duchowni, z którymi na ten temat
rozmawiałem, dzieląc się z nimi swoimi wątpliwościami
na przedmiotowy temat.
Tak więc... nadal mając wątpliwości, przypomniała mi się postać
TW "Bolka". Tenże wyrzucił Matkę Boską z serca na klapę marynarki,
swą obecnością w budynku kościoła usiłował się uwiarygodnić w oczach
kolegów związkowców, a postępował jak... antykatolik.
Był nawet gościem w studio Radio Maryja. Nie trzeba było długo czekać
po tej wizycie w audycji "Rozmowy niedokończone", kiedy to w mediach
"głównego ścieku" opluł Radio Maryja, a o. dra Tadeusza Rydzyka obrzucił
epitetami.
Serdeczności,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
Satyr
15 Kwietnia, 2014 - 20:16
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"