Pseudonim

Obrazek użytkownika Anna Dukat
Idee

Pseudonim

 

Dziwnie mi w skórze z pseudonimem blogerki,

bo to tak, jakby ktoś podał mi cudze literki.

Piszę, a jakbym nie była sobą,

jak cień, co błądzi nieznaną drogą.

 

Pseudonim? To dla mnie maska balowa,

zakrywa twarz... 

Lecz czy jestem gotowa

zdradzić tę, którą dobrze znam?

Tę z sercem - nie z liter, nie z kłamstw?

 

Słowa „pstryk” - i już jestem kimś innym.

Bez historii. Bez ramy. Bez imion.

Głoszę światu coś, co brzmi obco,

a dusza... 

nie idzie jakby bez butów, boso.

 

Mam imię. Mam nawet twarz.

A jednak zgubiłam się gdzieś wśród marzeń.

Chcę blogować - lecz wstyd mnie trochę gryzie,

jakbym topniała w tej cichej ciszy na wyspie Amizie.

 

Niby piszę, niby mówię,

a wewnątrz wszystko się psuje.

Bo to nie ja, lecz cień mej duszy,

co w pseudonimie pęka i się kruszy.

 

A ja? Gdzieś hen wśród chmur.

Zamiast siebie: znak, litera.

Prawda milczy. Bo nikt jej nie wybiera.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Witam serdecznie wśród Niepoprawnych! Tu wybieramy zdecydowanie prawdę!

Wielu ma wątpliwości związane z działalnością pod pseudonimem, ale musimy sobie uświadomić, że to co piszemy jest istotne, a nie to kim jesteśmy. Z czasem wiarygodność samego pseudonimu staje się wartością samą w sobie!

 

Vote up!
3
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1668594

Tu nie ma co się przymierzać do pisania, ani co rozczulać się nad pseudonimem.
Najważniejsze, żeby zacząć. Trzeba tylko wyruszyć w drogę. Teraz. Później to już nogi same niosą lub palce same hulają po tastaturze. A jest o czym pisać. Każdy ma swoje własne poglądy, doświadczenia i preferencje. To co nas tu wszystkich łączy, to pragnienie zmian w Polsce na lepsze. Polska zasługuje na więcej szacunku. Dzielimy się tu pomysłami jak tego dokonać. Jedni od strony prawnej, inni od strony kulinarnej ale ważne, by pisać prosto z serca, szczerze i prawdziwie. Proszę zacząć z własnej perspektywy o tym jak …

Pseudonim, to nie przezwisko. To taka firanka w oknie, by inni mogli do syta napatrzeć się na ładne kwiatki, ale nie zaglądali nam ani do kredensu, ani do szafy. Pseudonim pozwala też nabrać trochę więcej dystansu do samego siebie. To nie jest lansowanie własnej osoby, a opisywanie konkretnej sprawy i przedstawianie własnej opinii na ten temat. Żaden pseudonim nie zmienia naszej prawdziwej tożsamości. Można też mieć kilka różnych obywatelstw i czuć się do szpiku kości dumnym Polakiem. Albo mieć też polski paszport, być premierem i czuć się rasowym Niemcem. Nie potykajmy się o pseudonimy.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1668628