"Nowy papież nie ma lekko. „Gazeta Wyborcza” od razu
wypomniała mu, że jako duchowny może odpowiadać
za działania prawicowej junty wojskowej, która krwawo
rozprawiła się z lewicową partyzantką. Kardynał Jorge
Bergoglio nigdy nie pochwalał działań wojskowych, ale
też nie wspierał partyzantów. Dla postępowego świata
sprawa jest oczywista, kto nie był za rewolucjonistami, jest
winny."
Tomasz Sakiewicz, GPC nr 462, 15.03.2013