"Przyzwyczaiłem się, nie robi to już na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia" - powiedział Donald Tusk w Łodzi, po obiadku u Godsona, kiedy kobieta "z motłochu" , która nie wytrzymała jego bełkotu o wpierdzielonych przed chwilą patatach , zarzuciła mu propagandę i zaprosiła do siebie na sadzone jajka.
"Przyzwyczaiłem się, nie robi to już na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia" - i oto cała...