Z wielkimi obawami obserwuję coraz częściej pojawiające się w necie , na "wolnych od nienawiści " portalach, zdjęcia pochodzące z planu kręconego przez Wajdę filmu o najsłynniejszym polskim elektryku. I targają mną wielkie niepokoje o istotę "misji", jaką ma ów reżyser do spełnienia? Bo, że misję takowąż otrzymał od zaprzyjaźnionej PO - jest jak najbardziej pewne.
Z niesmakiem patrzę na...