Tak, czas na to, by zreanimować prawdziwą prawicę, co to się błąka, bo tak naprawdę nie ma punktu zaczepienia.
Oczywiście na trybuna ludowego się nie nadaję, by nikt nie miał wątpliwości, ja bym tylko chciała mężczyzn popchnąć w stronę walki, walki o to, co z prawicy zostało…bo inaczej wszystko rozejdzie się po kościach i co wtedy?
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, albo teraz , albo nigdy, bo co...