Komentarze użytkownika

Kiedy Tytułsortuj malejąco Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Satyr
7 lat temu Zgadzam się z opinią LechaG. Sebastianie! O jakich Ty wartościach napisałeś??? Chyba miałeś na myśli wartości, a w zasadzie antywartości, jakimi się kierują środowiska ateistyczne i środowiska LGBT. Jeśli ktoś wyznaje wartości oparte na chrześcijaństwie, - przenigdy nie będzie się zabierał za burzenie kościołów! Mało tego, - będzie budował nowe, ale nie w miejsce starych czy zabytkowych. "Kto myśli na rok do przodu, ten sieje zboże. Kto myśli do przodu na lat kilkadziesiąt, - sadzi las. Kto myśli do przodu na pokolenia, - ten kształci dzieci i młodzież oraz umacnia wiarę w Boga". (o. dr Tadeusz Rydzyk)   Pozdrawiam i życzę Ci światłości umysłu, Satyr  5 Z naszej strony
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Satyr
8 lat temu Zgadzam się z Tobą Ronin, ale nie do końca Leszek Balcerowicz pseudo "Kasiarz" - powinien być nie za kratami, a za ogrodzeniem z drutów kolczastych pod napięciem, strzeżony w dzień i w nocy przez uzbrojonych stażników w... obozie pracy. W nim to niech u schyłku swojego podłego życia wreszcie uczciwie zapracuje na swoje dożywotnie utrzymanie. Dość już ograbił polskie społeczeństwo, a ja jako podatnik - nie mam najmnieszego zamiaru utrzymywać tego ścierwa. O nim to pisałem na Niepoprawnych 5 lutego 2013 roku w 3 części cyklu: "Od Mazowieckiego do Tuska" tutaj:http://niepoprawni.pl/blog/jeszcze-nie-przypisane/z-cyklu-od-mazowieckiego-do-tuska-3 Artykuł został opracowany dźwiękowo przez Marka D. w studio NiepoprawneRadioPL i można go odsłuchać tutaj: [video:https://www.youtube.com/watch?v=3z6Jb3p01_0]   Pozdrawiam, 5 Balcerowicz odbrązawiany w swoich wiernych mediach?
Obrazek użytkownika ronin
Obrazek użytkownika Satyr
7 lat temu zielony gazie - blogu! Nie czepiaj się Romana z USA. Pytając Romana o wiek... zapewne chciałeś dać do zrozumienia, że Jego doświadczenie zyciowe nie daje legitymacji do publicznego głoszenia zdania, że ów Bolek ma krew na rękach.  Już samo twoje pytanie wskazuje (nie tą tajemną wiedzę, a tę tajemną wiedzę!), że poddajesz pod wątpliwość to, co napisał Roman. A to oznacza, że usiłujesz występować w obronie TW Bolka.  Napisałeś o sobie, cyt.: "Przyjazny dla użytkowników mówiących prawdę o tym co np. się dzieje w Polsce". I co z tej deklaracji wynika? Nic, kompletnie nic! Bo oto kiedy Roman pisze prawdę, - ty dajesz do zrozumienia, że się myli - wcześniej pytając o wiek (że niby smarkacz i g*wniarz nie powinien zabierać głosu ws. Bolka).    Satyr   2 Przestrzegam - nie tylko Wałęsę
Obrazek użytkownika green gaz -blog
Obrazek użytkownika Satyr
8 lat temu Źle się dzieje Kazimierzu, gdy mamona rządzi światem Do "banksterów" wy w białych kołnierzykach i czarnych sumieniach którzy nie wiecie co to moralność co to jest etyka nie wiem jak się tłumaczyć będziecie przez Bogiem bo zegar biologiczny nieubłaganie także i wam tyka   depczecie z pogardą Dekalog i Świętą Ewangelię Europą władać chcecie a nawet całym Światem zniewalać bezbożnością chamstwem i mamoną  i chcecie być w jednej osobie i sędzią i katem   pycha i kult złotego cielca zasłania wam oczy a sumienie puste jak bęben w orkiestrze dętej z dudnieniem uderza w biednych zagubionych doprowadza ich do ubóstwa do potęgi entej   Pozdrawiamy z radością, że mamy swojego Prezydenta, Janek & Eva 8 MASZ PRAWO DO WOLNOŚCI I MÓW O NIEJ HARDO!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Satyr
6 lat temu Źle Waść rozumujesz! Jeżeli maistreamy mają na celu zdeprecjonowanie i ośmieszenie postaci pani profesor Pawłowicz, to uciekają się do manipulacji medialnej. Przykładów na to jest sporo. Cytują słowa wyrwane z kontekstu jej wypowiedzi, zwracają uwagę telewidzom na to, jak się pani profesor ubiera, co jada (chociażby sławetna konsumpcja sałatki na sali sejmowej), pomijają istotę problemu, na który wypowiada się merytorycznie owa posłanka, podkreślają zupełnie marginalne jej słowa pod adresem oponentów atakujących ad personam. A że nie lubi pozostawać dłużna swym adwersarzom, stąd daje odpór - odpłacając "pięknym za nadobne". Pani poseł jest profesjonalną konstytucjonalistką i nie pozwala sobie na to, by jakiś polityk prostaczek bez odpowiedniego wykształcenia zawodowego podważał jej zdanie, a tym bardziej podśmiewał się, wyszydzał i kpił z jej osoby.Zatem zadaję Ci "a nie mówiłem" pytanie: - dlaczego pani poseł Krystyna Pawłowicz jest tak bardzo nielubiana przez totalną opozycję i mainstreamy??? Jeśli będziesz miał kłopot z udzieleniem odpowiedzi, to Cię wyręczę, gdyż znam odpowiedź. Satyr   4 Uczony cep
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Satyr
8 lat temu Zmiana ekipy rządzącej nastąpiła niemal w ostatniej chwili Gdyby Kopacz-ka nadal była "premierzycą", to już dzisiaj mielibyśmy muzułków w Rzeczpospolitej. Ale nie tych dziadków, których ukazałem na tym zdjęciu. Byłyby to młode, silne, prymitywne w myśleniu, leniwe człekokształtne istoty, których nie mogę nazwać ludźmi, bo obraziłbym miliony szlachetnych ludzi. Film, który zalinkowałeś - był niezbitym dowodem świadczącym o prymitywizmie i zdziczeniu tej populacji na ziemskim globie.   Pozdrawiam, Satyr  5 Czy muzułmanie zagrażają Europie? Co powinniśmy o nich wiedzieć? (18+)
Obrazek użytkownika Jestem jakim jestem
Obrazek użytkownika Satyr
4 lata temu ZN-ie! - Wtórny analfabeto! Co znaczy sformułowanie: "tędym wejdzie"???Satyr 2 Grodzki Macron
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Satyr
9 lat temu Znając Ciebie Tequilo jako blogera piszącego z humorem,... ... jestem pod wrażeniem z powodu zajęcia się tak ważnym problemem, jakim jest edukacja naszych dzieci i młodzieży. I słusznie, bowiem edukacja przy degradacji polskich szkół wymaga szczególnego zajęcia się nimi – także przez nas tu piszących, jako "wycinek" polskiego społeczeństwa, któremu zależy na wysokim poziomie nauczania i należytego procesu sprawdzania opanowanych przez uczniów wiadomości.   Jako stary belfer akademicki, działając także na prywatnej niwie edukacji młodzieży maturalnej, - miałem jak co roku - sposobność przygotowywania maturzystów do matury z matematyki i fizyki na zajęciach tzw. wyrównawczych, a w kilkunastu przypadkach na zlecenie rodziców owych maturzystów w zakresie programu rozszerzonego. Włączyłem się w ten proces po tym, kiedy to ówczesny minister MEN-u – Romuś, ps. "Koniu" swym jednym podpisem zlikwidował obowiązkowość zdawania matury z matematyki. Skutkiem tego było to, że na pierwszym roku studiów miałem do czynienia – przepraszam za kolokwializm – ze stadem baranów, którzy siedząc na moich wykładach – nic "nie kumali" od pierwszych minut zajęć. Dlaczego o tym wspominam? Ano dlatego, że nurtują mnie cztery zagadnienia z tym związane: 1)  radykalny spadek poziomu wymagań od abiturienta na maturze, 2)  wprowadzenie zadań zamkniętych i możliwość korzystania z tablicy wzorów (matematycznych i fizycznych), 3)  totalne lenistwo uczniów, 4)  brak egzekwowania przez rodziców obowiązku nauki od swoich dzieci.   Ad. 1. Program nauczania w szkołach średnich spadł "na łeb, na szyję"! Od czasów, kiedy MEN-em zarządzał Romek Giertych ps. "Koniu" – egzamin maturalny z matematyki nie był obowiązkowy. Każdy zdrowo myślący złapał się za głowę… - Jak to? – Królowa nauk wyatutowana na maturze??? Nikogo też nie obchodziło, że z programu wyrugowano rachunek różniczkowy i całkowy. A dzięki niemu, dla przykładu – można obliczyć powierzchnię w granicach układu współrzędnych i linii krzywej w tym układzie. Problem zaczynał się wówczas, gdy pierwsze wykłady na I roku studiów z matematyki i fizyki oparte były o różniczki i całki. Co myśmy – wykładowcy z tym problemem mieli i nadal mamy! – Zamiast realizować nasz program, musieliśmy poświęcić kilkanaście godzin (wykłady plus ćwiczenia z rachunku różniczkowego i całkowego). Ale nie jest to jedyny przykład. Szkoły średnie nie uczą... logicznego myślenia i konstruowania związków przyczynowo-skutkowych. Jeśli studenci pierwszego roku mają z tym problemy, to trudno mówić o właściwym przygotowaniu kadry naukowo-technicznej, która będzie zdolna w przyszłości dźwignąć polską naukę. Owszem, są wśród studentów nieliczne wybitne umysły, które "w mig" nadrabiają zaległości ze szkoły średniej, i... chwała im za to. Oni nie biorą pod uwagę, jak "ściągnąć" na egzaminie. Oni chcą po prostu sprawdzić siebie, czy ich zdobyta wiedza rokuje, że… będą w przyszłości naukowcami, bądź przedsiębiorcami w sektorze high-tech.    Ad.2. Wprowadzenie na egzaminach (maturze) zadań zamkniętych jest... zbrodnią na polskiej nauce!!! Każdy test (zakreśl właściwą odpowiedź/wynik) nie wymaga od maturzysty logicznego myślenia, a powoduje... kombinatorstwo (proszę nie mylić z kombinatoryką jako dziedziną matematyki). Ów maturzysta "bawi się" wówczas liczbami, aby wynik zadania się zgadzał z prawidłowym. Ale to nie wszystko. Chodzi tu także o "retorykę pisaną". Maturzyści dzięki tym testom nie potrafią przedstawić werbalnie swojego toku myślenia podczas rozwiązywania zadań. Po prostu brakuje im słownictwa w określeniu tego, co robią i jak dochodzą do końcowego wyniku zadania. Umożliwienie korzystania maturzystów z tablic wzorów matematycznych i fizycznych podczas egzaminu dojrzałości, – wbrew nazwie tego egzaminu – nie powoduje, że ów maturzysta będzie dojrzały (chyba tylko fizycznie do współżycia seksualnego, bo... p**rdoli naukę). Dojrzałość ma też polegać na tym, że pewne wzory powinny być "zakodowane" w umyśle młodego człowieka na wieki, wieków! Jest dla mnie nie do pojęcia, że student III roku studiów nie potrafi napisać i przedstawić werbalnie... - i tu uwaga! – pierwszego czy drugiego Prawa Kirchhoffa i prawa Ohma, które w fizyce (dział elektryczność) są jednymi spośród najważniejszych, z którymi nawet w gospodarstwie domowym będzie musiał się spotkać w swoim dorosłym prywatnym życiu.    Ad. 3. Dzisiaj samozaparcie i... pęd do nauki, pogłębianie wiedzy młodych ludzi, w większości przypadków możemy wsadzić między bajki. Ich lenistwo (oczywiście nie wszystkich), wygodnictwo, kombinatorstwo, korupcja i... spełnienie chorej woli rodziców, że ich synkowie mają zostać magistrami – wypacza charakter polskiej nauki akademickiej. Owej większości wcale nie zależy na pozyskiwaniu wiedzy. Jej chodzi tylko i wyłącznie... o "kwit" ukończenia wyższej uczelni, za który zapłacili ich rodzice (czesne dość wysokie). Sądzą, że to ów "kwit" da im "skrzydła do lotu" w ich dorosłym życiu. A ja na to: g**no prawda! Kiedy będę pointował ten komentarz - w tym kontekście napiszę krótki, ale jakże wymowny, z życia wzięty dowcip. Miernota, – nawet z dyplomem wyższej uczelni – zawsze będzie miernotą! Wystarczy spojrzeć na Barbarę Kudrycką - byłą szefową Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego - byłej pracownicy "naukowej" białostockiej uczelni. Ręce opadają!    Ad.4.      Dzisiejsza maturalna młodzież rodziła się pod koniec XX wieku. Ich rodzice w tym czasie w bardzo wielu przypadkach tracili pracę na skutek wprowadzenia gospodarki rynkowej (czyt. likwidacji polskiej gospodarki). Gdyby owi rodzice byli wysoko kwalifikowani, mieliby większe szanse na utrzymanie pracy, bądź znalezienie innej. Stąd też... wbrew woli swoich dzieci, chcieli z nich zrobić absolwentów szkół średnich z maturą i… magistrów, by zostali "asami biznesu". Ale tylko chęci nimi kierowały. Bo w pogoni za każdym groszem, ratującym rodzinny budżet – zbyt dużo wolności pozostawili swoim pociechom. A te pociechy – jak to młodzież mająca "swoje prawa" – totalnie "olewa" spełnienie oczekiwań rodziców. Bo jeszcze nie wie, że uczy się dla siebie, nie zaś dla rodziców.   A teraz w konkluzji zapowiadany dowcip: –  Synku! – masz jutro egzamin, a ty dziś wybierasz się na imprezę? –  Spoko matka!,… mam przygotowaną strategię. –  Słucham? – Jaką strategię! – Przecież ty przez cały semestr tylko imprezowałeś i miałeś „gdzieś” naukę! Synek trzasnął drzwiami I tyle go widziała. Przecież nie wybiegnie za nim, bo co by powiedzieli sąsiedzi. Nazajutrz ów student prosto z imprezy zjawia się na egzaminie, a była to… „dogrywka ustna”, bo egzamin pisemny nie bardzo mu wcześniej poszedł. Wchodzi do gabinetu profesora, kłania się, wyjmuje z plecaka indeks i kładzie go na biurku. Nie czekając na pytania – wyjmuje z plecaka także… trzy butelki wódki, po czym rozkładając indeks mówi: –  proszę pokwitować… 3. Na to profesor: –  Dziękuję! –  pokwituję 2,… tyle mi wystarczy.   Pozdrawiam, 4 Są już ostateczne wyniki matur 2014
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Satyr
6 lat temu Znowu "mącisz" SL??? Ty jesteś jak bumerang! Wyrzucą cię drzwiami,... wracasz oknem. Aż kiedyś znowu wchodząc przez okno - natrafisz na deskę z gwoździami. Jesteś masochistą, czy co?SatyrP.S.Dlaczego atakujesz ad personam, zamiast odnieść się do problemu poruszonego w materiale JzG??? Tylko cię na to stać? To stanowczo za mało, by funkcjonować na NP! Niepoprawni to nie NEon24! Kumasz???Tak się składa, że widziałem legitymację dziennikarską JzG wydaną przez Redakcję  "Gazety Bałtyckiej". Więc nie rób sobie kpin Spiryto, bo twoja ironia i szyderstwo przekroczyły już dopuszczalne normy! Teraz to już tylko może być dla ciebie gorzej.Co do kontrabandy, w której rzekomo uczestniczył JzG, to przedstaw tu na NP dowody. Łatwo człowieka oskarżyć, ale udowodnienie (z twojego punktu siedzenia) jest wprost niemożliwe. Więc "nie wychodź przed orkiestrę, bo fałszujesz"! A posądzanie kogoś o przemyt pachnie odpowiedzialnością karną, o czym ty... prymitywnie myślący nie wiesz. I obyś się nie poślizgnął na własnym g*wnie, które z taką lubością rozbryzgujesz na Niepoprawnych.      8 Kontra. I to od zaraz!
Obrazek użytkownika SpiritoLibero
Obrazek użytkownika Satyr
9 lat temu Zolmar & Komentatorzy! - Zastanawiam się,... ... czy owa kandydatka z PSL-u do Rady Gminy Kobylaki-Konopki startowała do wyborów z pobudek czysto społecznych. Usytuowanie lokalu wyborczego w jej prywatnym mieszkaniu wskazuje, że jako radna wcale nie będzie działać na rzecz lokalnej społeczności. Jest więcej niż pewne, że będzie chciała "ugrać" coś dla siebie i swojej rodziny. Dlatego też proponuję bacznie obserwować, jakie decyzje i uchwały będą zapadały w tej gminie i je nagłaśniać. Może owo nagłośnienie wskaże mieszkańcom tej gminy, że wybranie tej osoby na radną było nietrafione i z punktu społecznego arcyszkodliwe.   Pozdrawiam,     6 Krótko o argumentacji Alfreda Szponarskiego dyrektora Biura Komisarza Wyborczego w Ostrołęce
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony