Komentarze użytkownika

Kiedysortuj rosnąco Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Krzywousty
1 rok temu Po niemiecku proszę. I angielsku. Powtórzę po raz nie wiem który - my to wszystko wiemy. Takie artykuły powinny ukazywać się w języku niemieckim i angielskim. Boty by je znalazły a kilku Niemców przeczytało.Może nawet jakaś niemiecka gazeta przedrukowała gdyby autor wyraził w artykule zgodę na przedruk?Proponuję by osoby które dysponują czasem i świetnie władają niemieckim i angielskim współpracowały i tłumaczyły dla Niepoprawnych wybrane artykuły. Chyba jest to wniosek do admina/właściciela. W przeciwnym razie wszystkie te artykuły są jedynie płaczem nad własnym losem bez szansy na cokolwiek.Dla mnie liczy się jedynie skuteczność. Maszeruj albo giń... 7 Czekaj tatka latka....
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzywousty
1 rok temu 9,76% + 2,45% + 0,7% + 9% +... +PIT No i jeszcze 22+1% Dla równowagi powinno się też mówić o cichym za plecami podwyższaniu podatków, dla zmyłki zwanych składkami. Dodam - podwyższanych przez obecny rząd.Wszystko to jeszcze przed chorendalnie wysokim VATem który jest podatkiem po podatku.23% VAT było wprowadzone tymczasowo. Bez corocznego podwyższania VATu z 22 na 23, automatycznie spadłby do 22%. I tak już od... 9 lat. Co roku. I cicho sza. A winna... opozycja bo go prawie dziesięć lat temu tymczasowo podwyższyła...Sumaryczny podatek zwany "składakmi" to 22% nie objęte kwotą wolną, nie mające limitu górnego. To 22% od całości zarobków. A później bez odliczenia tego podatku wchodzi nam na kasę łaskawie obniżony PIT, z "tylko trochę" podwyższonym drugim progiem.Kto może ucieka w "działalność gospodarczą", bo tam są górne limity na te "składki". Ale nie każdy chce i nie każdy może. Ustawodawca zmądrzał i zabezpieczył się przed takim manewrem. Dojne krowy trzeba przecież trzymać na łańcuchu bo skąd będzie mleko? Dobrze płatni pracownicy są ładowani od tyłu jak nigdy jeszcze od transformacji. No ale przecież komuś trzeba wyciągnąć kasę na pieniądze rozdawane za nicnierobienie. Najłatwiejszą ofiarą jest pracownik na etacie. Czyli na tzw. podatku ogólnym. Biada mu jeśli jest fachowcem wysokiej klasy i bardzo dobrze zarabia. Wróć - gdy bardzo dobrze zarabia na nim państwo. Bo kiedy frajer odda prawie połowę przy wypłacie, to już wiele on nie poszaleje. I w ten sposób załatwia się w PL klasę średnią. Po co ludziom pieniądze? Tu mają wejść zagraniczne korporacje a nie jakiś Józek z pomysłami na własną firmę. Będzie goły to nie będą się go trzymały głupie pomysły.A wcześniejszy wiek emerytalny? Chyba tyko w Bułgari jest tak niski dla kobiet. Z własnych składek to polscy emeryci dostają co najwyżej 50% emerytury. Na resztę dokładają się frajerzy których główny podatek nazywa się składkami. Coś mi to nazewnictwo przypomina... "Operację specjalną"? Jedno się jednak nie zmianio, a nawet poprawiło: hasło "Troszczymu się o klasę średnią" 10 rocznica podwyższenia wieku emerytalnego
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzywousty
1 rok temu Mocne ale konieczne. Tylko że nic nie da. A nic nie da dlatego że polski system nie wsadza ruskich dywersantów do pierdla.Nie ściga, nie wsadza, nie piętnuje. Połowa z nich dostaje z kremla kasę, lub jest dosłownie prowadzona, ale nigdy żadni smutni panowie w czarnych garniturach ich nie odwiedzają i nie przeprowadzają z nimi grzecznej rozmowy po której musieli by swoje gazie prać i cały pokój wietrzyć.Dopóki polskie państwo nie będzie dbało o polską rację stanu, jak to robią już kraje bałtyckie, doputy możemy sobie pogadać i popomstować. Ścierwa tylko będą się radować że więcej klików dostają. Jeśli posłowie i senatorowie są na moskiewskim garnuszku i włos im za to nie spada, to jak można oczekiwać systemowego plenienia ruskich płotek na ścierwo-portalach? 3 Jaja w szambie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzywousty
1 rok temu A Królewiec powrócił do Rzeczpospolitej. Pomimo nieudolnych prób IV Rzeszy utworzenia z niego exterytorialnego Landu Prusy.  3 Koaliow prorok (naj)mniejszy
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzywousty
1 rok temu Kaczyńskiemu tego do śmierci nie daruję. Powiem więcej - Kaczyńskim.Nidy nie zapomnę momentu podpisywania "Joaniny". Do końca miałem nadzieję że Lech K. tej zdrady narodowej i czwartego rozbioru nie podpisze. Tę ceremonię transmitowano na żywo, i kiedy zobaczyłem Lecha odchodzącego co raz od stołu i łapiącego za telefon, wiedziałem że Polska zostanie za chwilę sprzedana. Nie miałem już wątpliwości. Wyłączyłem telewizor bo wszystko było jasne.Może i Lech chciał zawetować, ale Jarosław miał większe ambicje (czego chyba do dzisiaj nie może przeżalować). Jarosław już podjął wtedy decyzję o wczesnych wyborach i wiedział doskonale że stając w kontrze do Uni, straci masę elektoratu, Kazał więc bratu podpisać... Reszta jest historią i cyrkiem odgrywanym przez obecną włądzę. Przekazali Polskę Unii ale Unię obwiniają za wtrącenie się w polskie sprawy. Sprzedali Polskę a wybory i tak przegrali.Jak powiedział Churchill: straciliście honor a wojnę i tak będziecie mieć.Pozostaje pytanie: co rozsądnego pozostaje Polsce teraz? Sprawa strasznie ciężka bo przez ostatnie dwie kadencje socjalizmu, Polska została tak mocno zadłużona i z takimi kolosalnymi zobowiązaniami socjalnymi, że mamy sznur na szyji i musimy jeść Unii z ręki. A Unia nas tresuje jak tego pieska i w ręce jak na razie nic nie ma oprócz zapachu... Naprawdę fajnie się zrobiło. Ani niepodległości politycznej, ani niepodległości finansowej.  Ino szczekanie nam zostało...Ktoś ma jakiś pomysł? -1 Polskie weta w UE. Czy nie jest za późno?
Obrazek użytkownika Viktor_Swargo
Obrazek użytkownika Krzywousty
1 rok temu Nie rozumię. Zupełnie nie rozumię. Czy nie chodzi o to by nawet tych najmniej zarabiających była stać na wszystko co jest niezbędne do życia, a nie o to by zrobić dla nich listę rzeczy na które są w stanie sobie dzisiaj pozwolić by przetrwali?  0 Jak żyć?
Obrazek użytkownika brian
Obrazek użytkownika Krzywousty
1 rok temu Teraz rozumię. Jedyne zastrzeżenie mam do minimalnej płący. Sztuczne regulowanie jej nakazami zupełnie nic nie daje. Prowadzi do spirali wzrostów płac nie tylko tych minimalnych, a w konsekwencji do wzrostu cen na wszystko, głównie na usługi. Czyli do... inflacji.Jeden wyjątek - minimalna płaca w budżetówce. To my podatnicy tak naprawdę ją wypłacamy i jeśli uważamy że stać nas na jej podwyższanie, czemu nie?Koszyka zaś nie ułożę. Nie potrafię. Wiem ze są lepsi odemnie by się nad tym pochylić. 0 Jak żyć?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzywousty
1 rok temu Nie pomogą wszyscy święci Jak mawiał mój ciężko pracujący dziadek, też budowlaniec ze wsi: nie pomogą wszyscy święci, z gówna bicza nie ukręci.Mam nieodparte wrażenie że właśnie na taki bicz chciałby pan znaleźć receptę. Albo na jakieś inne socjalistyczne rozwiązanie które zaraz po wprowadzeniu w życie ściągnie tych ludzi jeszcze bardziej w dół. Mam nadzieję że się mylę...Do czego prowadzą odgórne nakazy minimalnych płac, rozdawanie pieniedzy za nic nierobienie, wszyscy powoli zaczynają widzieć. Prowadzą do inflacji, do pożarcia tych "plusów" przez inflację, a przy tym do stagnacji w gospodarce i jeszcze większego z czasem zubożenia. Bez żadnej satysfakcji o tym piszę, bo pisałem o tym już kilka lat temu, ale wszyscy na Niepoprawnych przepędzali mnie jak trędowatego.Już dwa lata temu pisałem czym to wszystko się skończy. Jak, zwłaszcza ceny uslug, czyli ten sektor gdzie koszt pracy jest największym składnikiem cen, rosną jak na drożdżach. Jak fryzjer w ciągu 10 lat podrożał 5-cio krotnie. Jak przejazdy zaczynały drożeć  w ogromnym tempie mimo że paliwo taniało. Krawcowa za to samo podszycie spodni brała 2-razy więcej niż dwa lata wcześniej. O zmieniającej się co miesiąc cenie robocizny na budowie którą właśnie prowadziłem nie wspomnę bo to było istne szaleństwo. A wszystko to w czasie kiedy inflacja w teori wynosiła 0%. Bogiem a prawdą cena wszystkich dóbr sprowadzanych do Polski rzeczywiście wtedy jeszcze nie wzrastała. To tylko te polski zaczynały drożeć, z usługami na czele.Ja to wszystko widziałem ponieważ przyjeżdżałem do Polski dwa razy w ciągu roku. Za każdym razem gdy wyciągałem z portfela kwotę którą płaciłem podczas ostatniego pobytu, musiałem do niej coś dokładać... W restauracjach również. A może przede wszystkim...Polacy tego nie widzieli. Byli jak ta gotowana żaba której powoli podbosi się temperaturę wody. Podwyżki po części kompensowane były wzrostem płac. I tak ta spirala się nakręcała. Aż pękła. Nie tylko zresztą w Polsce. Inflacja pożarła te wszystkie puste pieniądze a teraz dobiera się do tych ciężko zapracowanych.Czemu o tym tak się rozpisałem? Ponieważ jedynym sposobem na rzeczywisty wzrost płac, taki który nie zostanie pożarty przez inflację, jest chęć i zdolność zamawiającego usługę do płacenia za tą usługę więcej. A kiedy to ma miejsce? Jedynie wtedy kiedy albo chętnych na tę usługę jest więcej niż usługodawców, albo kiedy usługodawców jest mniej niż potrzebujących usługi - co na jedno wychodzi. Wtedy w sposób naturalny cena robocizny jest windowana do poziomu który pracodawca albo zleceniodawca usługi jest jeszcze w stanie zapłacić i nie pójść z torbami a państwo nie musi drukować pustych pieniędzy.Innymi słowy - stan niskiego bezrobocia w danym rejonie jest jedyną odpowiedzią. Pracownik musi mieć alternatywę. Nie jest zadowolony z płacy to ma możliwość zmiany na lepiej płatną. I to jest odpowiedź na pańskie pytanie: co zrobić? Ano trzeba doprowadzić to stanu niskiego bezrobocia w tych rejonach. Wszystko inne to maść na szczury za którą inne biedaki w innych rejonach Polski będą płacili.A jak doprowadzić do niskiego bezrobocia? Prosto, choć zajmuje to czas. Stworzyć warunki by w Polsce znów chciało się chcieć. Przestać gadać a zacząć rzeczywiscie to robić. Uprościć kosmicznie przeregulowaną gospodarkę, uprościć firmom podatki, przestać wymagać od małych i malutkich firm dokładnie tego samego co od wielkich korporacji, dać ludziom zarabiać, gromadzić kapitał, dać ludziom żyć ( w tej chwili ponad 70% zarabianych pieniędzy zabiera państwo). Równie ważne jest totalne zreformowanie sądownictwa. Bez możliwości szybkiego egzekfowania prawa biznes działać nie może a inwestycje nie będą napływać. A jeśli oznacza to konieczność wyjścia z Uni i pozostania z nią jedynie stowarzyszonym tak jak Szwajcaria - zrobić to. Wyjść.Tylko tyle i aż tyle. Wszystko inne to maść na szczury i inflacja. -1 Jak żyć?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Krzywousty
1 rok temu Nieprawdą jest że surowce te Nieprawdą jest że surowce te trzeba brać od Rosji. Brało się bo było to najbardziej opłacalne. Gdy się położy szlaban na ruski eksport to zacznie się eksploatowac złoża droższe i inwestować w nowe technologie wydobycia. Afryka, Ameryka Południowa i ocenay są ogromnymi i niezbadanymi zasobami.Jedno z czym się z Waści zgadzam to to że trzeba modlić się codzienie o zdrowie Putina. Putin to najlepsza a może i jedyna gwarancja upadku Rosji. Jedyna wada trwania Putina przy wladzy to cierpienie i dewastacja Ukrainy. Mam nadzieję że Ukraina wystawi rachunek który Rosja będzie zmuszona spłacać przez następnych 100 lat. Kiedy im się złoto skończy to może spłacać gazem, uranem i metalami ziem rzadkich. 2 Pytanie zasadnicze: wojna na Ukrainie, czy wojna o Ukrainę.
Obrazek użytkownika Viktor_Swargo
Obrazek użytkownika Krzywousty
1 rok temu Waszmość duby smolone Waszmość duby smolone bredzisz.Ani USA, ani Kanada, ani Australia, ani Południowa Afryka, ani tuzin innych państw nie potrzebują Rosji. Zero potrzeby.Żaden to rynek zbytu, a surowców rosyjskich te kraje nie potrzebują. Mają swoje a niektóre z nich nawet chcą zastąpić Rosję swoim eksportem. Stany są największym na świecie producentem ropy i gazu a i chyba żywności. To że również importują nie ma znacenia. Po prostu im się opłaca. Pstrykną palcem i całym własnym wydobyciem zastąpią import. Poza tym Stany z Rosji sprowadzały 3% swojej ropy. TRZY procent! Stany zrezygnowały również z Rosji jeści chodzi o konfrontację z Chinami. Nie będzie już targowania. Niepotrzebna jest już dłużej Rosja neutralna albo stojąca po stronie zachodu, bo sama Rosja pokazała że nie można jej wierzyć iż naprawdę po stronie zachodu stanie. Zbyt duże ryzyko. Łatwiej pomóc skończyć to co sama Rosja zaczęła: załamanie rosyjskiej gospodarki, zniechęcenie świata do kuowania "wspaniałej" rosyjskiej technologii wojskowej (już wszyscy wycofują się z zamówień), odcięcie od zachodnich rynków zbytu na rosyjskie paliwa i surowce i Rosji pozostają tylko dwie alternatywy:1. Stać się bezwolnym wasalem Chin. Rosja o tym wie i tego nie zrobi. Wiedzą o tym również Stany.2. Marazm ruskiej gospodarki, zacofanie, bieda i słabość. Nawet Polsce nie będzie w stanie zagrozić przez dłuuuuugo. I tą alternatywę wybierze Rosja bo nie ma już innej.A ty waszmość proponujesz by się z tym przyszłym żebrakiem kumać i do łóżka mu wchodzić.Żartowniś czy...? 4 Pytanie zasadnicze: wojna na Ukrainie, czy wojna o Ukrainę.
Obrazek użytkownika Viktor_Swargo

Strony