|
12 lat temu |
Trzeba robić swoje |
Carmina
A ja uważam,że należy prostować, protestować, pisać sprostowania, opinie, pokazywać błędy, czy wręcz celowe manipulacje. Każdy kto moze, kto zna jezyk angielski winien to zrobić. Napisać do nich ponownie, wyśmiać wersje urzędową. Wprost napisać,ze fakt nie sprawdzenia wiarygodnosci wersji oficjalnej, jej oczywistych błedów, niezgodności z prawami fizyki kompromituje ich jako dziennikarzy. Rolą tej profesji jest własnie kontrola poczynań wszelkich instytucji , ciał urzędowych, komisji rządowych, bo zawsze kazda władza na świecie stara się ukryć własne błedy, zaniedbania. Ponieważ oni powtórzyli wersje oficjalna bez jej weryfikacji są skompromitowani.
Zresztą warto by ich zapytać czy tak postępuja gdy mają do czynienia np z katastrofą jakakolwiek w USA, czy wówczas wersja ofcjalna władz tego kraju jest podstawą do oceny ? Jakoś sprawie wojny w Iraku, więźniów z Guananamo za Busha nikt nie powtarzał wersji oficjalnej tylko starał sie ustalic czy ona jest prawdziwa ?
Należy wyśmiać zaproszenie na projekcje filmy jedynie dziennikarzy w sposob oczywisty i nachalny wspierający wersję rządu polskiego już w kilka minut po katastrofie mimo braku jeszcze elementarnych danych, a więc nie dziennikarzy, a propangadzistów.
My musimy to robić. Nikt za nas nigdy nieczego nie zrobi. To jest w naszym interesie i musimy cierpliwie, wytrwale robić, nie zniechęcać się.Na pewno nasi przedkowie podczas jednej czy drugiej okupacji byli w gorszej sytuacji i starali się nie tracić nadziei.
|
|
Nie wiążmy przesadnych nadziei z National Geographic |
|
|
12 lat temu |
Nie ma znaczenia co Pani Jankowska uważa |
Carmina
Mamy bezwzględny obowiazek ujawniać, sprawdzać jak ta przeszłość osób pełniących ważne stanowiska w aparacie państwowym, samorzadowym,w szkolnictwie, w szególnosci w wymiarze sprawiedliwosci, a takze w mediach publicznych przekłada sie na wypełnianie obowiązków przez nich, czy ta przeszłość ma wpływ na sposób rozstrzygania spraw ,powoduje lub sprzyja sprzeniwierzaniu się zasadzie bezstronności, wyjatkowej łagodności w stosunku do jednych WŁAŚNIE MAJACYCH ZAKORZENIENIE W PRZESZŁOSCI RODZICÓW, a surowości wobec innych nie majacych takiej przeszłości, chronienia "swoich".To ma bezpośredni wpływ na nasze życie społeczne, polityczne , gospodarcze. Wszyscy oni zyja z naszych podatków i my obywatele mamy niezbywalne prawo, ktore chce nam Pani Jankowska odebrać pytać , ustalać , wiedzieć wszystko o tych , ktorych zatrudniamy, my bo to my im płacimy, powierzamy tak ważne sprawy jak nasza wolność, nasze bezpieczeństwo społeczne i osobiste,oraz nasze bezpieczeństwo materialane.
Oczywiscie Pani Jankowska może nie chcieć korzystać ze swego obywatelskiego prawa, ale to jej sprawa. Ja chcę i bedę , gwarantuje mi to konstytucja. Tak też odpowiadam tym,ktorzy mowia,ze rzygają Smoleńskiem. W sprawie np sedziego Tuleyi w zwiazku z jego przeszłościa powinno sie zbadać jak orzekał w poszczególnych sprawach bo wydaje się,ze ta jego przeszłość wprost wpływała na sposób orzekania. Wyjatkowo łagodne potraktowanie przestępców resortowych dopuszczających sie wręcz tortur fizycznych wobec podsądnych a wyrażenie w ustnym uzasadnieniu wyjątkowego oburzenia nagłośnionego rowniez przez niego w mediach, w sprawie gdzie dokonanano przesłuchań zgodnie z prawem, ale w nocy świadczy o matywach politycznych wystąpienia sedziego, a to dyskwalifikuje. Trzeba badać aby ustalić czy nie mamy do czynienia z dyskryminacją ludzi nie majacych rodziców dawnych funkcjonariuszy wszelkich służb i Tw PRL-u, czy te powiązania nie sa właśnie jej przyczyną. Skoro więcej na stanowiskach mamy dzieci stalinistów, dzieci wszelkich służb pRLu i TW, niż pozostałych, to mamy ewidentnie do czynienia z dyskryminacją, bo chyba Pani Jankowska nie bedzie twierdziła,ze tamte dzieci genetycznie są zdolniejsze od tych z pozostałej populacji.
Oczywiście takie ustalenia muszą spowodować żadanie zmiany naboru, pełnej jawnosci, kontroli społecznej , jawnych konkursów na wszystkie stanowiska i kilka innych zmian.I tego obawiają sie beneficjenci tej obecnej sytuacji. Okazuje,ze Pani Jankowska również. |
|
Moralność Pani Jankowskiej |
|
|
12 lat temu |
Satyr |
Carmina
Zgadzam się. Trzeba mówić i pisać prostym jezykiem.Naprawdę większość absolwentów dzisiejszych uczelni nie zna znaczenia wielu słów, paremii łacińskich,nie zrozumie odniesień do literatury bo jej nie przeczytało, do filozofii etc.
Oczywiście gdy się takich słów czasami użyje to nalezy natychmiast wyjaśnić ich znaczenie.To moze być element edukacyjny. Ważne jest proste, logiczne ujęcie tego co się chce przekazać.
Też uważam ,że ważne treści warto powtarzać, przypominać. Teraz mamy taki natłok informacji , zdarzeń, propagandy , reklamy ,ze to co jest dla nas ważne aby rzeczywiście dotarło do ludzi musi być co jakiś czas przypominane, moze za każdy raz w innej formie, ale niekoniecznie.
|
|
Czasem trzeba napisać po raz trzeci |
|
|
12 lat temu |
Autor |
Carmina
No właśnie ich siła wynika z ogromnych pieniędzy, powiązań, o kórych Pan pisze etc.
Wydaje mi sie ,ze my powinniśmy podobnie jak Pan, w takich realacjach osobistych, starać się wyjaśniać co się u nas dzieje, kto jest , kto i dlaczego tak a nie inaczej zachowuje się.
Dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie |
|
Rozmowa o Arabskim, Tusku i katastrofie z hiszpańskim adwokatem... |
|
|
12 lat temu |
Mam podobna opinię. |
Carmina
Ja jeszcze bym dodała wcześniejsze jego wynurzenia w sprawie oddania się Polski pod skrzydła niemieckie.
On jest błyskotliwym dziennikarzem, czasmi dokonuje trafionych ocen dobrze puentuje dlatego go czytam. Jednakże odnoszę sie z dużym dystansem do niego jako osoby do jego poglądów i ocen.Pamiętam te peany na cześć Korwine-Mikke, brak rzetelnych ocen Kaczyńskiego, teraz wyraźnie szukanie sobie miejsca w innym obozie. On musi sie zdecydować czy chce być publicystą czy takim drugim Michnikiem.
|
|
Rafale Ziemkiewiczu - o co tobie chodzi? |
|
|
12 lat temu |
Anka |
Carmina
Strach sie odezwać po takim wstępie, z jakiej to inteligentnej rodziny pochodzi i w związku z tym o ile Pani tu wszystkich przewyższa, ale sprobuję.
Lisicki i wielu innych tzw. prawicowych dziennikarzy w sprawie smoleńskiej katastrofy popełniło niewybaczalny bład. Normalny dziennikarz nie powinien wydawać sądów był zamach czy nie, zwłaszcza w pierwszym okresie, ale winien przede wszystkim pilnować władzy, urzędników wszystkich szczebli aby zgodnie z obowiazujacym prawem , procedurami, standardami zajmowali sie wyjasnieniem katastrofy, zabezpieczeniem dowodów,powołanie wiarygodnych ekspertów , etc, etc. I na bieząco pytać władzę o sposób prowadzenia sledztwa, zabezpieczenia dowodów etc. I informować o kazdym uchybieniu, nieprawidłowości nas czytelników, opinię publiczną.A oni zaczeli pisac i mówić tchórzliwie aby tylko nie narazić sie "salonowi" co wierzą a w co nie, a tak naprawdę umożliwiajac opluwanie tych, którzy chcieli wiedzieć a nie wierzyć. Mnie jako czytelnika wogóle nie interesuje ich wiara. Oni swoja postawą szczególnie Lisicki, a obecnie rowniez Ziemkiewicz i wypowiedziami wręcz utrudniali i utrudniają kontrole władzy w tym zakresie innym odważnym ludziom, rodzinom smoleńskim i dziennikarzom z prawdziwego zdarzenia.Wszystko co wiemy i co zmusiło również do częściowej zmiany stanowiska w sprawie katastrofy smoleńskiej również Lisickiego zawdzieczamy, tym , który już od pierwszej chwil zaczęli patrzeć władzy na ręce, konfrontować, badać czy opinia publiczna nie jest wprowdzana w błąd tj. dziennikarzy Naszego Dziennika, Gazety Polskiej, Zespołu Parlamentarnego Macierewicza, częsci rodzin smoleńskich etc. Dopiero później zaczeła "Rzeczpospolita" piórem Gmyza również odsłaniać różne ciekwe rzeczy zwiazane z katastrofą ale tak naprawdę nie kluczowe.
Uczciwie byłoby ze strony Lisickiego występujacego we wszystkich studiach telewizyjnych, zwłaszcza w pierwszym roku po katastrofie, powiedzieć nie wiem co było przyczyna, nie badam tego tematu , wiem ,ze władza popełniła i popełnia szereg błedów i zaniedbań, a na podstawie źle przeprowadzonego śledztwa nie mozna dojść do prawidłowych ustaleń. I tyle.
Teraz gdy trzeba było dokonać ekshumacji, gdy wyszło na jaw tyle nie tylko zaniedbań ze strony władz ale celowego mataczenia widać jak bardzo Lisicki sprzeniewierzył sie zawodowi dziennikarza tak ochoczo występujac czesto w jednym chórze z 'salonem".Gdyż to wszystko wyszło na jaw nie wskutek pracy jego i jego dziennikarzy z "Rzeczpospolitej", a jakby wbrew niemu. |
|
„ŚMIERTELNIE GROŹNY MIT PAWŁA LISICKIEGO" |
|
|
12 lat temu |
Ciekawy i wartosciowy wpis |
Carmina
Cieszę się bardzo ,że trafiłam na Pana wpis. Bardzo dobrze, że udało się panu przekazać jakieś wiadomości o Polsce. Gratuluję.
Chcę podzielić się swoimi doświadczeniami z kontaktów z Hiszpanami oraz obserwacjami wynikającymi z lektury prasy hiszpańskiej. Jest tam obraz PiSu, Kaczyńskich i naszych zmagań z rządem, manifestacji, problemu Radia Maryja, smoleńska przedstawiany w karykaturalnej formie, takiej jak to robią nasze główne media .
Bierze się to stąd, że w prasie hiszpańskiej wiadomości i analizy dotyczące Polski i głównych partii ukazują się w oparciu o PAP i Gazetę Wyborczą. Wyłącznie. W Polsce natomiast o Hiszpanii pisze się, w tym w gazetach prawicowych np. Codzienna Gazeta Polska, w oparciu o wiadomości z gazety „El Pais”, która jest lewicową , będąca prawie dokładnie odpowiednikiem naszej Gazety Wyborczej.
Ponadto w Polsce jest bardzo silna kolonia Hiszpanów o poglądach lewicowych -republikanów, którzy tuż po wojnie na mocy decyzji Stalina zostali tu osiedleni. Oni lub ich dzieci są wykładowcami na polskich uczelniach, na wydziałach iberystyki , w Instytucie Cervantesa szkołach z wykładowym hiszpańskim, w konsulacie, jako niższy personel ambasadzie. Są w świetnych relacjach z naszą lewicą, z Michnikiem i wieloma dziennikarzami głównego nurtu w Polsce. Stałym bywalcem w Madrycie jest Michnik, z wykładami , zapraszany przez Polski Instytut Kultury i spotyka się jednocześnie z elitą dziennikarska Hiszpanii. Dla nich jest to guru, dawny opozycjonista, który przecież tyle lat siedział w więzieniu wiec jego oceny przyjmuje się na wiarę, bez sprawdzenia.
Na czele organizacji polonijnych w Hiszpanii stoją ludzie, którzy pozostają w świetnych relacjach z politykami SLD, PO i dawnej Unii Wolności. Wydaje mi się, że dopóki dziennikarze z „naszej” strony nie nawiążą bezpośrednich kontaktów z dziennikarzami prawicowych gazet hiszpańskich, nie zaczną przedstawiać też inny obraz Polski, przede wszystkim wyjaśniać na czym polega konflikt w Polsce między nami, a rządzącymi, o co nam chodzi, to będziemy traktowani jako jakieś ciemne siły, destrukcyjne tego kraju, bo taka nam gębę tam przyprawiają przedstawiciele obecnej władzy Polski w Hiszpanii i wspierający ją aparat propagandowy.
Nie wiem jak to zrobić. Może „nasi” winni zaprosić do Polski jakiś dziennikarzy z prasy prawicowej np. ABC, czy La Gaceta, La Razon lub innych, z organizacji społecznych ruchów antyaborcyjnych , które tam też są. Osobiste kontakty są nie do przecenienia. Przecież gdyby w prasie hiszpańskiej rzetelnie opisano osobę Pana Arabskiego, jako przyszłego ambasadora, jego drogę życiową, wszelkie „dokonania” uwikłania, łamania prawa, zachowania jako urzędnika w Rosji, jego relacji ze służbami rosyjskimi, wyłącznie o wnikliwą lekturę polskich gazet, w tym prawicowych, to być może po ukazaniu się publicznie takich informacji rząd hiszpański byłby zmuszony zastanowić się, czy nie powinien dyskretnie poinformować nasze władze ,ze nie koniecznie życzy sobie u siebie w Hiszpanii takiego przedstawiciela Polski. Tam jest większe oddziaływanie opinii publicznej na władzę niż w Polsce.
|
|
Rozmowa o Arabskim, Tusku i katastrofie z hiszpańskim adwokatem... |
|
|
12 lat temu |
Stacje zagraniczne stale podają informację o ilosci ofiar mrozu |
Carmina Podają tę informację w taki sposób ,ze jednoznacznie jest odczytywana przez słuchaczy, jako brak właściwych działań ze strony władz Polski.Zawsze jak słucham tego w obecności obcokrajowców to czuję autentyczny wstyd gdyż oni patrza równiez na mnie tak jakby z wyrzutem.
|
|
Dobrobyt w raju pana Donalda, czyli, ponad sto ofiar zimy w POlsce... |
|
|
12 lat temu |
Nałęcz mówi to co Komorowski chce aby było powiedziane |
Carmina
"Ktoś może zauważyć, ze jaka Glowa tacy urzędnicy. Nie zgodzę się z tym bo jakbym krytycznie nie patrzył na Bronisława Komorowskiego to on swoje obecne miejsce w polityce zawdzięcza decyzji obywateli którym wtedy a i teraz (co widać w wynikach badań sympatii społeczeństwa) jego słabości nie przeszkadzały."
On zawdzięcza wybór obywatelom i co z tego. Czyni go to madrzejszym od Nałęcza? A gdyby Nałęcz zamiast Komorowskiego startował w wyborach i miał takie poparcie mediów jak Komorowski i również obywatele go wybrali to stałby się dla Pana mądrzejszy albo bardziej wartościowym politykiem?
Obywatelom polskim nie przeszkadzają ani korupcja polityków, ani nepotyzm,ani całkowite nie wywiązywanie się z obietnic wyborczych, ani przedłuzenie wieku emerytalnego,ani wzrost zadłużenia kraju, ani całkowita nieudolność przy realizacji wszelkich sztandarowych inwestycji, ani ewidentne pogorszenie stopy życiowej,rosnące podatki i wszelkie opłat, ceny komunikacji miejskiej,rozpad PKP, ani wzrastające bezrobocie etc, etc.
To przecież dotyka wprost ludzi. Czyli nie przeszkadają im nie tylko słabosci polityków( przejezyczenia, brak ogłady, wpadki dyplomatyczne etc) ale konkretne działania wywierające skutki w ich życiu codziennym.No tacy to obywatele , wyborcy Komorowskiego i PO
Nałęcz mówi to co Komorowski chciałby żeby było powiedziane. Podobnie jest z jego przyjacielem Palikotem. Rozpisane role. Odwoływanie się kazdego z nich do innego segmentu elektoratu. Podtrzymywanie emocji , napiecia. Stąd taki dobór otoczenia, a nie brak możliwości wyboru wyboru jak Pan sugeruje. Oni własnie tacy sa potrzebni, właśnie z takimi a nie innymi wypowiedziami. Prosze poczytać na forach. Wielu wyborców Komorowskiego wręcz oczekuje takich tekstów w takiej chwili. Tak było 10 kwietnia 2010 r tak jest teraz.Oni wiedza do kogo mówia i po co.
Tacy zostali wybrani , bo tacy sa potrzebni Komorowskiegmu, dobrze wywiązują się z zadań.
Dobrze Pan wie ,że za ułamek tego co robi obecna władza w innym kraju straciłaby władzę a nie została wybrana ponownie, a prezydent, ktory tak ochoczo podpisuje ustawy, których wiele wprost godzi w obywateli jak np emerytalną nie miałby takiego społecznego poparcia. Tak więc obywatele nie jakieś tam potknięcia prezydentowi darowywują ale wszystko.
Pan pisze ,ze Nałęcz tę władzę kompromituje, no ale tylko w Pana oczach. W oczach wiekszosci obywateli nie.
|
|
Problem nie w Nałęczu lecz w klasie politycznej |
|
|
12 lat temu |
Do Polaku mały |
Carmina
Niestety nie ma pan racji. PiS rzadził tylko dwa lata , a PO już ponad 5 i to jest ogromna różnica. W tym okresie , a wiec za rządów PO Polska otrzymała największe fundusze z Unii , jakich nie miał do dyspozycji żaden rząd w historii Polski po 1945 r.Termin wypłaty wypadł za rządów PO i to nie jest oczywiście żadna załuga PO. Ponadto ten rząd zwiększył szybkośc zadłużania Polski na niespotykaną skalę.przejął część rezerw NBP, środków z funduszy emerytalnych, na zwalczanie skutyków bezrobocia etc. Tak więc miał w tych 5 latach do dyspozycji też najwięcej środków finansowych. Co z nimi zrobił, przeznaczył je na rozwój dziedzin, które w przyszłości bedą skutkowały wiekszymi dochodami do budżetui czy odwrotnie, zmarnotrawił je? Co zrobono konkretnego za te ogromne kwoty? Proszę podać co sie stało z tymi pieniędzmi. Konkretnie, pozycja po pozycji.Ito zrobiła partia , która szła do wyborów jednych i drugich pod hasłami modernizacji Polski.A co zrobiła, cofa nas w rozwoju. A co do liczb, inflację Pan uwzglednił?
Pis wymieniał kadry w pewnym zakresie i to było jak najbardziej uzasadnione.Normalnie wszedzie się to dzieje gdyż nie jest możliwe sprawowanie władzy po wygranych wyborach bez żadnej zmiany kadr. Chodzi o skale, zakres. Skala czystek przeprowadzona przez PO i PSL nie ma precedensu w historii po 1989 r. To sie da udowodnić liczbami, przegladając wszystkie kadry wszystkich instytucji, społecznych,służb państwowych, etc. Akurat to jest nie do ukrycia. Tak jak zwiększenie administracji,oplecenie jej róznymi ciałami eksperckimi, umowami o dzieło czy zlecenia etc.Po tym zostaje ślad w postaci dokumentów i tego nie jest Pan w stanie zakrzyczeć.To się da zbadać, ustalić, udowodnić, porównać z okresem rzadów PiS.I to kiedyś zostanie zrobione, bo musi jezeli Polska ma wrócić na scieszke normalnego demokratycznego państwa.
Przykład telewizji publicznej też jest wymowny. Za PiSu zmieniono zaledwie niewielka liczbę stanowisk,pluralizm był zachowany i to tez da się udowodnić analizując stanowisko po stanowisku. Tam mógł być Lis , Żakowski i wielu wielu innych. Mogli jako komentatorzy występować codziennie we wszxystkich programach i dziennikarze GW, Polityki, Wprost, Newsweek i wielu innych ze strony mediów wsperajacych obecna władze a więc opcji przeciwnej do pisowskiej.
Proszę więc bajek nie opowiadać,ze podobnie postępował PiS bo fajkty temu przeczą.Zarówno w Warszawie jak i w terenie całkowicie usunięto ze wszystkich mozliwych dziedzin przedstawicieli PiSu. To zostanie kiedyś opisane szczegółowo jako ewidentne ograniczenie w Polsce demokracji przez obecna koalicję. To jest pewne, gdyz to sa fakty.Będzie to ciekawe studium jak w kraju należącym do Unii mogło dochodzić do tak drastycznego ograniczenia pluralizmu mediów i we wszystkich innych dziedzinach zycia społecznego etc. |
|
Na równi pochyłej ku barbarii |
|