Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Bielinski
2 lata temu Dziękuję, miał być żart i Dziękuję, miał być żart i chyba wyszedł żart. Co do życzeń przyszłego związku z panią Basią. Pisząc ten tekst wysłuchałem fragmentów wywiadu z panią Basią. Starczyło kilka minut słuchania jej paplania pełnego samouwielbienia. Powiem tak. Gdybym cudem jakimś znalazł się w związku z panią Basią, to albo sieknąłbym ją siekierą w głowę, albo sam się powiesił. Tu żarty się kończą. Zostawmy to szczęście innym. Pozdrawiam 5 Piękni ludzie, piękne życie
Obrazek użytkownika Apoloniusz
Obrazek użytkownika Bielinski
9 lat temu Szkoda czasu i atłasu Jakie szczęście, że nie ma obowiązku kupowania dzieł Coryllusa. Kiedyś czytałem kilka teksktów z jego bloga, raczej próbowałem, nie dało się tego doczytać do końca. Ten "pisarz" nie potrafi napisać dwóch stron tekstu tak, by czytelnik nie odpadł od nich jak taternik od ściany. Co tu mówić o książce, ze sto stron? Tak znienawidzeni przez niego, mainstreamowi autorzy, jak Masłowska piszą znacznie lepiej. Jak się nie wie, co się chce powiedzieć, to  wychodzi bełkot. Bełkot to najlepsze okreslenie "literackich" dokonań  niejakiego Coryllusa.  A te jego "rewelacje" to zwyczjane brednie. Misz-masz. Kilka niezłych pomysłow i mnóstwo smiecia. Podsumowując: jeśli chodzi o Coryllusa, szkoda czasu i atłasu, jak kiedyś mawiano.    Pozdrawiam 1 Dysydenci w "Niespodziance" i Coryllus we "Flora Caffe"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Bielinski
9 lat temu Wie pani co to szkoda? Szkoda Wie pani co to szkoda? Szkoda to wtedy gdy krowa do studni nasra. Bo to ni wodny, ni  gnoju nie ma.  Słowo szkoda nie pasuje do losu i zagłady Janowej Doliny, gdzie banderowcy wymordowli w straszliwy spoisób 600 osób: mężczyzn, kobiet i dzieci.    Pozdrawiam -1 Szkoda Janowej Doliny
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Bielinski
10 lat temu O co tyle krzyku? O co tyle krzyku? Przeczytałem, marny wpis i, co najgorsze, wcale niezabawny. S24 wyświadczył autorowi przysługę, kasując te bluzgi. Najlepiej jak najszybciej o tym gniocie zapomnieć.  To że kgoś nie lubimy, nie znaczy, że podobają nam się wszystkie głupie wypociny na jej temat. Trochę rozsądku i dystansu.      Pozdrawiam -3 "Gdzie sens, gdzie logika" czyli historia jednego pierda
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Bielinski
11 lat temu Nie tylko Czortków Podobnie działo się w innych miejscach pod sowiecką okupacją, w czerwcu, lipcu 1941, gdy Sowieci uciekali. W więzieniu w Dobromilu, koło Przemyśla, miejscowy Żyd, nazwiskiem Gruber (?) mordował więźniów pięciokilowym młotem. Był funkcjonariuszem NKWD lub służby więziennej, a wcześniej sowieckim konfidentem. Mordował świadków swoich zbrodni. Zamordował kilkadziesiąt, może ponad sto Polaków. Bielinski -1 ŻYDOWSKI MORD NA DUCHOWNYCH W CZORTKOWIE
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Bielinski
11 lat temu Re: @Bieliński Czytałem jego teksty na blogu i to mi wystarczy. A czytając odniosłem wrażenie, iż rzeczony autor nie tylko niezbyt dobrze włada słowem, ale jego myśli są równie zmierzwione i rozchwiane jak słowa. Nim skończy akapit, a często nawet zdanie, sam zapomina, co powiedział na początku. Gubi się w gąszczu słów, jak niewidomy w lesie. Jego styl..., z miłosierdzia pominę to milczeniem . Dlaczego miałem więc kupić jego książki? Sam tytuł: "Baśń jak niedźwiedź", poraża pretensjonalnością i wręcz głupotą. Tytuł to wizytówka książki. Nie bywa dobrych książek z kiepskim, marnym tytułem. Ale,... nie bronię innym czytać i się zachwycać. Dla każdego coś (innego) jest miłego. Nie znaczy to jednak, że gdy ani nie cenię ani nie czytam autora, to jestem jego zaprzysięgłym wrogiem. Coryllus, czy inny Badyllus osobiście ani mnie ziębi ani grzeje. Bielinski 2 Kto mieczem wojuje... - Coryllus i Ebenezer Rojt
Obrazek użytkownika Anker
Obrazek użytkownika Bielinski
11 lat temu Re: zazdrość? Rozgryzł mnie pan, jak orzecha. Istotnie, jęczę po całych dniach, po nocach spać nie mogę, tylko płaczę i narzekam, iż dobry Bóg nie dał mi talentu na miarę niechby... Coryllisa czy Corryluusa. Bielinski -1 Kto mieczem wojuje... - Coryllus i Ebenezer Rojt
Obrazek użytkownika signa
Obrazek użytkownika Bielinski
11 lat temu Wrogowie (pseudo)pisarzy Pisze pani: "Ja również cenię twórczość Coryllusa, kupiłam i przeczytałam wszystkie jego dotąd wydane książki i uważam, że warto było to zrobić." Moim zdaniem Coryllus jest marnym pisarzem, piszącym słabe teksty z mętnym przesłaniem, którego sam nie ogarnia i w którym sam się gubi. A jego walka z układem literackim, z salonem, sprowadza się do stworzenia własnego kółka adoracji i uwielbienia. Wrażenie to wyniosłem z lektury jego tekstów na blogach, jego książek ani czytałem ani nie kupię. Pisarz dla mnie to nie ten, kto umie pisać, i mniej czy bardziej sprawnie posługuje się piórem, bo wszyscy umieją pisac w tym sensie i są pisarzami, ale ten, kto ma coś interesującego do przekazania czytelnikowi za pomocą tekstu. Pani może mieć inne zdanie w tej mierze, podobnie jak w innych. Dobrze, że się różnimy. Pani kupuje ksiązki Coryllusa, ja nie wydam na nie złamanego grosza. Czy dlatego jestem wrogiem Coryllusa, bowiem uważam, iż jest marnym pisarzem, a raczej bliżej mu do miana grafomana niż do pisarza? Czy stąd się biorą wrogowie (pseudo)pisarzy? Że nie podzielają ich samouwielbienia, ich (błędnego) przekonania o własnej doskonałości artystycznej? Bielinski 3 Kto mieczem wojuje... - Coryllus i Ebenezer Rojt
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony