|
11 lat temu |
@ hope |
Niestety, jakoś dziwnie samobójca omija przedstawicieli poprawnego nurtu. Nadzieja umiera ostatnia i jest zawsze mile widziana, tak samo, jak komentator z ksywką nadziei.
Pozdrawiam |
|
Co rząd Tuska zrobił dla Polaków? |
|
|
11 lat temu |
@ Weteran polski |
Powiększająca się jak śnieżna lawina armia urzędników, to prawidłowość, to samo nakręcający się potwór. Zgodnie z prawem Parkinsona - urząd zatrudniający 1000 clerków ma wystarczająco dużo pracy polegającej na wewnętrznych uzgodnieniach i wewnętrznych relacjach między poszczególnymi komórkami, że już nie ma możliwości jakiegokolwiek działania na zewnątrz. Jeżeli mocodawcy (rząd, premier) nie ograniczą tej tendencji, to hydra będzie sie rozrastała. A premier oficjalnie chciał ograniczyć administrację o 10 % - wszyscy na wszelki przypadek zatrudnili ile mogli (by mieć kogo zwalniać), a później premier przyznał rozbrajająco, iż przegrał z biurokracją.
W rzeczywistości - to tylko gra pozorów - nikt nie stanowi tak wiernego elektoratu, jak urzędnicy: nowa władza wszak może ich zwolnic z pracy. Nie liczy sie wydatkowanie dodatkowo ok 6 mld.zł. rocznie na uposażenie nowo przyjętych urzędników administracji - liczy sie tylko utrzymywanie się przy władzy.
Pozdrawiam
|
|
Przyjazne państwo wg min. Boniego? - To czcza gadanina |
|
|
11 lat temu |
@ Elig |
Przydzielanie jakichkolwiek dotacji dla politycznych organizacji i ich prasowych organów przez faceta nadmiernie przywiązanego do czarnego kapelusza - przypadkiem kierującym resortem kultury - to upodabnianie tej instytucji do Ministerstwa Prawdy. Orwell wiecznie żywy.
Pozdrawiam serdecznie autorkę |
|
Pożegnanie lewaków z "Krytyki Politycznej". |
|
|
11 lat temu |
@ Tylman |
Tak, jest to patologia i oczywiście - trudną do przecenienia rolę może w jej zwalczaniu odgrywać Kościół i jak mniemam - odgrywa, jego rola ogólnie kulturotwórcza - będzie jeszcze istotna u nas przez wiele pokoleń. Zasadnicza odpowiedzialność za istniejący stan rzeczy (zgadzam sie w pełni, że historia poczyniła w naszej społeczności zmiany mentalne, szczególnie trudne do wykorzenienia) spoczywa jednak na władzy i to wszystkich trzech jej kategoriach. Ze względu na taki, a nie inny poziom korupcji w naszym kraju i poziom zawodowej (można by rzec -kupieckiej) uczciwości - tym bardziej na szczytach władzy powinien zapanować całkowity purytanizm, zero tolerancji w przestrzeganiu wszelkich praw. Przykład idzie zawsze z góry; tymczasem władza zachowuje sie odwrotnie; im ktoś wyżej stoi w hierarchii społecznej, tym staje sie bardziej bezkarny. To droga do pogorszenia poziomu cywilizacyjnego w tym względzie, a nie do poprawy.
Dzieje sie tak, mimo zapowiedzi o czystości szeregów, o rozliczeniu swoich, o zapewnianiu, że nie będzie nepotyzmu. Zazwyczaj na tych zapewnieniach się kończy - praktyka jest najczęściej odwrotna. Jeżeli władza kogoś swojego ukarze, to nie dla zasad, tylko dlatego, ze dał sie złapać.
Pozdrawiam serdecznie |
|
Uczciwość polityków - wartość nieistotna? |
|
|
11 lat temu |
@ Polon 210 |
To taka smutna pociecha w starotureckim stylu; co się stało, to sie nie odstanie - mawiali, kiedy odcięli łeb niewinnemu.
Tylko nie mogę wyjść ze zdziwienia, że tak mało obchodzi to ludzi piszących - dziennikarzy i publicystów, którzy w istocie sprawują obecnie rząd dusz w narodzie. Przecież w dłuższej perspektywie nie wystarczy nawet dobre ustawienie sie w stosunku do obowiązujących poglądów w kraju. Owszem, doraźnie - sprzyjanie nawet najgłupszym pomysłom rządowym - może przynieść intratny angaż, ale nawet osobiste rokowania w słabym zadłużonym i wyzyskiwanym państwie, nie są zbyt obiecujące.
O misji społecznej, o działaniu na rzecz dobra wspólnego, o działaniu na rzecz Polski - nie ma co sie rozpisywać - to towar niechodliwy.
Pozdrawiam
|
|
Polska największą na świecie "ofiarą" walki z emisją CO2 |
|
|
11 lat temu |
Ależ zgadzam się z |
Ależ zgadzam się z Twoja oceną tej nadmiernej ingerencji państwa w sferę gospodarki; niektóre fundusze inwestycyjne są u nas całkiem dobrze sprecyzowane. Mam na myśli OFE, w których zdeponowane jest ok 230 mld. zł., budżet państwa ledwie zipie i koszty obsługi zadłużenia, to ponad 41 mld. zł rocznie, a rady nadzorcze PTE i zarządy OFE biorą sobie do podziału ponad miliard rocznie. To zresztą nie wszystko - podejrzewam, że utrata kapitałów OFE na giełdzie w ostatnich latach - była odpowiednio sterowana.
Pisząc o chęciach - miałem na myśli brak bezpośredniej zależności między stanem gospodarki, a stanem poziomu korupcji, który jednak zależy w dużym stopniu od wielopokoleniowej pracy pozytywistycznej w społeczeństwie i odpowiedniej praktyki stosowania prawa.
Pozdrawiam |
|
Uczciwość polityków - wartość nieistotna? |
|
|
11 lat temu |
@ ROSEMAN |
Narkoman, to narkoman - Kora - też mi figura, ale choćby była prezydentem RP, to tym bardziej musi przestrzegać prawa. Chociaż akurat nasi prezydenci nie są dobrym wzorcem; Kwaśniewski już zdążył się opowiedzieć w obronie Kory - wiadomo, sam oszukiwał, że ma wyższe wykształcenie - nawet brał za to dodatek finansowy (jestem pewien, że nie oddał). Wałęsa zniszczył tajne kompromitujące go dokumenty - to przestępstwo; inny śmiertelnik za coś takiego dostałby parę lat. Komorowski - pisał ponoć swoją pracę magisterską dwa tygodnie (bodaj u Samsonowicza) - rekord wszechświata; co jest warte to jego magisterium - dla wszystkich jest aż nadto widoczne.
Tacy prezydenci zawsze będą patrzeć przez palce na innych przestępców i choćby sąd skazał taką Korę, to Komorowski ułaskawi ją - jak w banku.
Inna sprawa, że żyłem kilkadziesiąt lat w świadomości, iż instytucja ułaskawienia dotyczy jedynie ułaskawienie od kary śmierci i zamianę jej na dożywocie. W sytuacji, kiedy nie jest przewidziana kara śmierci - ta instytucja powinna automatycznie stać sie bezprzedmiotową. W obecnej sytuacji - prezydenckie ułaskawienia, to w istocie deprawowanie społeczeństwa.
Pozdrawiam |
|
Trzy skręty Kory czyli ludzie z lepszej gliny |
|
|
12 lat temu |
OFE, to trudna sprawa, ale cel istnienia tej formy jest jasny |
Zgodnie z podpowiedzią wklejam swój tekst opublikowany w październiku ub. roku, który może szerzej zaprezentuje mój punkt widzenia na OFE:
13.10.2011 23:1118
opublikowana w: A elita !
Przestańmy udawać, że nie wiemy w czym rzecz
Stan aktywów zgromadzonych w OFE wynosi obecnie nieco ponad 225 mld.zł.; było już ok. 250 mld.zł., ale bessa na giełdzie spowodowała ubytek tych środków. W dłuższym okresie czasu - kapitały jednak rosną (zgodnie z założeniami kapitałowego systemu emerytalnego). Pamiętamy, że w tym roku miała miejsce korekta współczynnika składki emerytalnej rozdzielającego ją na ZUS i OFE; zamiast 12,22% do ZUS i 7,3 % do OFE - od maja do OFE trafia 2,3 % podstawy naliczania, reszta tzn. 12,22 % + 5 % podstawy - do ZUS. Dzięki temu - już w tym roku ZUS nie będzie musiał wpłacic do OFE ok 9 mld. zł. (pozwoliło to Rostowskiemu zamknąc budżet).
Pojawia się pytanie - dlaczego twórcy korekty ustawy o OFE poprzestali na tym 5 procentowym przesunięciu składki z OFE do ZUS, dlaczego nie poszli na całość i nie zlikwidowali OFE całkowicie; oczywiście, te pozostawione 2,3 % składki w OFE, to przykrywka zgromadzonych aktywów i kontynuacji systemu kapitałowego. Przyrost kapitałow w OFE w wyniku możliwości gry rynkowej (częscią kapitału) jest dość niepewny i prawie w całkowitym stopniu jest konsumowany przez należną prowizję i koszty zarzadzania OF przez PTE (Powszechne Towarzystwa Emerytalne). Część kapitałow, za które OFE kupuje obligacje skarbu państwa, to jałowe przelewanie pieniędzy generujące straty w wyniku kosztów technicznych. Roczne przyrosty kapitałów OFE wynikające z uczestniczenia w grze giełdowej są średnio biorąc niższe od rentowności naszych obligacji, których rentowność to ok 4,5 % (w zależności od terminu wykupu).
Nasz publiczny dług to ok 800 mld. zł. i nieustannie rośnie (w każdym momencie można popatrzeć na zegar Balcerowicza); jego koszty obsługi, to ok 40 mld. zł. rocznie. Gdyby reforma emerytalna całkowicie zlikwidowała OFE - wówczas można by np. w krótkim czasie zmniejszyc zadłużenie do ok 575 mld. zl. i proporcjonalnie licząc - koszty jego obslugi o ok. 11 mld. zł.rocznie. Ponadto, z budżetu do OFE (za pośrednictwem ZUS) - nie trzeba byłoby przelewać ok. 25 mld. zł. rocznie. Daje to ok 36 mld. zł. oszczędnmości budżetowych, a przecież wiadomo, że ZUS na bieżące wypłaty jest już wspomagany funduszem rezerwy demograficznej i bankowymi pożyczkami, co jest nierozsądne, zważywszy na konieczność opłacania dodatkowych odsetek.
Bogate zachodnie państwa opierają swoje systemy emerytalne na zasadzie partycypacyjnej, niektóre nawet nie prowadzą rachunku zobowiazań emerytalnych; składki zasilają budżet i z budżetu wypłacane są emerytury. OFE pojawiły się w państwach naszego regionu, ale już premier Orban zlikwidował na Wegrzech OFE. Gdybyśmy mieli w Polsce stan braku długu państwowego i nadmiar kapitałów - wówczas kapitałowy system emerytalny miałby sens. W tej chwili likwidacja OFE, to oszczędność ok. 36 mld. zł. rocznie. Tej wielkości roczne oszczędności budżetowe, to możliwość zmniejszenia podatków, to większe zarobki, to w konsekwencji wyższe emerytury.
Co w takim razie przemawia przeciw? Są dwa powody:
Po pierwsze, to przeswiadczenie płacących składki przyszłych emerytów, że pieniądze zgromadzone w OFE, to są rzeczywiście ich pieniądze i jeżeli dostaną na koniec roku wydruk, na którym jest kwota - równoważność dobrego samochodu - to się czują posiadaczami; nic bardziej mylnego - posiadacz, który nie może tych pieniędzy wybrać. Tymi pieniędzmi obraca jakaś grupa kapitałowa, która doskonale na nich żeruje bez względu na to, czy wartość zgromadzonych aktywów spada.
Po drugie - to najważniejsza przyczyna utrzymywania OFE. Otóż przy wpłacaniu składki do OFE pobierana jest prowizja w wysokośći - poczatkowo 7 %, obecnie 3,5 % (chociaż niektóre źródła podają że w dalszym ciągu prowizja sięga 6 % płaconej składki - jednorazowo) . Przyjmując średnio 4,5 % x 25 mld. zł. daje to 1mld.125mln. rocznie. Ponadto PTE za zarządzanie OFE odpisują sobie z aktywów do 0,05% miesięcznie (jest w ustawie przewidziana malejaca drabinka tego wskaźnika - wraz ze wzrostem kapitału zgromadzonego przez poszczególne OFE). Przyjmując średnio 0,04 % x 225 mld. zł. daje to 90 mln. miesięcznie; 1 mld. 80 mln. zł. rocznie. Te właśnie konfitury, te 2,2 mld. zł., to praprzyczyna powstania i pozostawienia OFE. Nie liczy się 36 mld. dla państwa, liczą się 2,2 mld. zł. dla nas.
Nas - czyli PTE prowadzacych OFE - ścisle biorąc dla ich rad nadzorczych. Oczywiście - są koszty; przedstawiałem wielokrotnie obliczenia porównując koszt prowadzenia konta w banku (średnio 10 zł. miesięcznie) z kosztem prowadzenia indywidualnego konta w OFE ; przy założeniu miesięcznej składki w wys.400 zł. przez okres 40 lat - daje to średni miesięczny koszt prowadzenia konta 38,48 zł. A jak się mają do tego rzeczywiste koszty, kiedy program komputerowy przez 40 lat wykonuje jedną operację? A na co jeszcze przeznacza się ten miliard sciagnięty tytułem prowizji?
Zasadnicze pytanie - kto zasiada w owych radach nadzorczych, lub w bankach i grupach kapitałowych prowadzacych OFE - odpowiedź brzmi: Prawie 100 % tych ekspertów finansowych, doradców rzadowych i "niezależnych" (jeden z autorów korekty ustawy emerytalnej był nawet w dwóch radach nadzorczych PTE) którzy najpierw doradzali na szczeblu rządowym, później spotkali się in gremio u prezydenta i "pochylali" się z troską nad losem przyszłych emerytów. Zaprezentowany spektakl z rozpisanymi głosami, to w gruncie rzeczy narada wilków obradujących nad szcześciem owieczek.
Pozdrawiam serdecznie komentatorów
|
|
Niewytłumaczalna utrata kapitałów OFE |
|
|
11 lat temu |
Thomas |
"Z tego, co mi wiadomo" - właśnie - wiadomo zbyt mało, mnie też bardzo mało wiadomo. Wiadomo tylko, że były zgony zawinione i związane to było z pogotowiem. Czy za podawanie leków mogących powodować śmierć odpowiada w karetce pogotowia lekarz, czy sanitariusz? To dla mnie pytanie retoryczne. Nawet za umożliwienie podawania takich leków (ale bez świadomości lekarza) - też pełną odpowiedzialność ponosi lekarz; taka sytuacja nie powinna być możliwa. Mógłby swoją odpowiedzialność zmniejszyć, gdyby natychmiast fakt stwierdził i natychmiast powiadomił organy ścigania.
Pozdrawiam
|
|
Sąd niezależny, czy politycznie poprawny? |
|
|
8 lat temu |
Autor |
Sytuacja się powtarza - ręce człowiekowi opadają - nie ma chetnych do rzeczowej dyskusji - nie docieram do decydentów, ani dziennikarzy. Tylko na tym portalu pod TAG "pakiet klimatyczny" napisałem 20 artykułów. A w mediach ciagle słyszę - "Polska jest największym emitentem CO2 bo mamy energetyke opartą na weglu". Nieprawda - tylko w UE więcej od nas emitują Niemcy, Anglia, Włochy i Francja - chociaż nie ma elektrowni węglowej. Państwa Beneluksu np. emituja CO2 czterokrotnie więcej niż Polska licząc na jednostkę powierzchni.
Chiny otwierają nowe elektrownie węglowe w tempie jedna na tydzien - mówiąc, że tak będą czynić, gdyż mają jeszcze tereny pozbawione elektryczności...
W świetle przyjętego pakietu ENERGETYCZNO-klimatycznego (powinien być przynajmnej tylko KLIMATYCZNY - wówczas wymienione wyżej państwa UE też byłyby obciążone kosztami z tytułu emisji CO2) - Polska jest NAJBARDZIEJ na świecie obciążona kosztami walki z emisją CO2, chociaż kilkadziesiąt państw świata truje bardziej, a niektóre z nich kilkadziesiąt razy bardziej i nie ponosza z tego tytułu żadnych kosztów.
Polska wg tego horrendalnego pakietu - świata nie zbawi, ale sama popadnie w nędzę...
Janusz40
|
6 |
Czy to na pewno walka o klimat? |
|