|
13 lat temu |
Obieg ŚWIADOMOŚCI pewnie jest, ale co poza tym?? |
Kilku z nas, a może i wielu, pisuje o tym samym - każdy na swój sposób - i ostrzega..
Słabością jest to, iż są to glosy pojedyncze i rozproszone.. - Zarówno w czasie.. jak i w "przestrzeni".
- I takie teksty, przechodzą bez echa, niemal nie zauważane..
Są łatwiejsze i bardziej "widowiskowe" tematy - np. co powiedział "x", albo co zrobił "y".. - nie wnoszące niczego,. ale to niczego do zmiany rzeczywistości. - To jednak - jak i ew. propozycje, to temat na oddzielny wpis..
P.S.
- Dlaczego prawicowcy nie próbują stworzyć SWEGO ośrodka opiniotwórczego, tylko z uporem maniaka "kleją się" - jak g.wno do podeszwy - do tego zaśmiardłego bajora, zwanego "Salonem24"??
- Nie potrafią?? - Tylko Żydzi i lewacy takie centra potrafią tworzyć??
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
Drugi obieg świadomości |
|
|
13 lat temu |
Wieczna chwała BOHATEROM.. |
Cześć ich pamięci!
To Oni są bohaterami - nie Kuronie, Bartoszewscy, Gieremki czy inne "Wałęsy".
Cześć Im i chwała.. - Wieczna..
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
Wystawa "Żołnierze >>Warszyca<<" |
|
|
13 lat temu |
Człowiek człowiekowi nie musi być wilkiem.. |
@Grasja:
(...)"Nie tak często ludzie okazują sobie życzliwość, właściwie nie wiadomo dlaczego, a przecież najłatwiej jest być miłym i uprzejmym, zachowując przy tym swoje poglądy :)))" =================================================
- I zapewne dlatego o takich jak ja - staromodnych i z zasadami, mówi się że są jak wymierające dinozaury..
Miło iż jest pierwszy odzew - i to pozytywny odzew :))
Jeszcze milej że od płci pięknej pochodzi :)
Wesprę miły nastrój dwiema piosenkami z mojej stronki na "Wrzuta.pl":
1/ - śpiewa Dodie Stevens: - "Yes, I'm Lonesome Tonight" szasad.wrzuta.pl/film/08y2wMDx02s/dodie_stevens_-_yes_i_m_lonesome_tonight_1960 (opisy są pod piosenkami.. Niestety, drobna niedogodnosc - przed piosenka pokazuje się reklama. klikniecie w mojego niebieskiego nicka "szasad" pod któraś z moich piosenek, pokazuje zawartość całej stronki..)
i 2/ - zespołu The Brothers Four: - "Five Hundred Miles" http://szasad.wrzuta.pl/film/4BEweRZv0Ck/the_brothers_four_-_five_hundred_miles (Warto zwrócić uwagę jak wspaniale, razem z zespołem śpiewa cała widownia.. - W/g mnie.. kiedy Naród przestaje śpiewać/wspólnie/, szybko przestaje być Narodem..)
Kłaniam się - i całuję rączki :))
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
W kordon sanitarny, "antysemitę" polskiego zakuć raczą!!! |
|
|
13 lat temu |
Po co mi wrogowie, kiedy mogę mieć przyjaciół?? |
- Tytułem drobnego podsumowania..
Niezależnie od tego czy tekst jest jest dobry i czy jest pozytywnie przyjmowany i oceniany, jego "poczytność" i popularność, będzie wypadkową różnych - i najczęściej odrębnych od wymienionych - czynników.
Sama tematyka, może budzić w podświadomości "decydentów" czyli zawiadujących portalem, procesy "wyhamowujące" i tekst z taką "wyhamowującą" tematyką, może nie wejść na "niebieskie tło", albo szybciej z niego spaść. A to robi różnicę..
Naturalnym więc będzie iż po jakimś czasie wytworzy się "peleton" - grupa liderów, niejako w sposób naturalny - wraz ze swym ukazaniem się (nowego wpisu), zajmująca miejsce na "niebieskim tle". - I to raczej niezależnie od jakości i tematyki.
Częstsze (i dłuższe) zaś pojawianie się, powoduje "utrwalanie się" i "kodowanie" takich nicków w pamięci blogerów. Jest to mechanizm samonapędzający i jak najbardziej naturalny, cały zaś ten proces, podlega SUBIEKTYWNYM ocenom administratorów tego portalu.
- To ich portal - i mają ku temu pełne prawo, a JAKIEŚ kryteria.. muszą przecież przyjąć.
W świetle tego co napisałem, oczywistym jest iż nie mogę być popularny - ani specjalnie rozpoznawalny :)))
- I nie o to też mi chodzi.. Chcę zwrócić uwagę na jedną tylko kwestię (a jest sporo tematów do szerszego omówienia..).
- Oczywiście zdaję sobie sprawę iż czyta mnie znacznie więcej osób niż wskazuje na to liczba odsłon(czyli wejść osób ZALOGOWANYCH). Zaś wśród tych odwiedzających mnie, są najróżniej ustosunkowani do mojej osoby - jak tez do tego CO i JAK piszę..
- Co ciekawsze.. wśród komentujących moje teksty, są.. i będą osoby ustosunkowane DO SIEBIE (nie do mnie) niekoniecznie przyjaźnie, a czasami wręcz wrogo.
Każda moja reakcja wobec takiej konkretnej osoby, może przynieść mi zatem efekt w postaci (NIEŚWIADOMEGO) pozyskania przyjaciela lub WROGA! - W zależności od mojej reakcji - pozytywnej lub negatywnej.
I tu dochodzimy do sedna.. Wybaczcie mi blogerzy.. ale tego rodzaju "oszybki" będę stale popełniać - gdyż NIE MAM NAJMNIEJSZEGO POJĘCIA "Who is who" - i skąd!
- Ja oceniam innych TYLKO po tekstach i sposobie odnoszenia się do mnie i do innych.. TYLKO i WYŁĄCZNIE!!
- A dlaczego tak się dzieje że NIE MAM NAJMNIEJSZEGO POJĘCIA "kto-jest-kto" z Was?? - A dlatego, ponieważ NIGDY(poza konkretnymi wyjątkami o czym nieco później) - ale to NIGDY nie bylem ani na "Salonie24", ani na "Twitterze" ani na "Facebooku"!! - NIGDY!
Czyli nie mam i nie miałem tam ŻADNEGO konta (i jakoś żyję.. nawet nieźle - rzekłbym) i NIE ZNAM nikogo :))
- Z nicków które TU się pojawiły lub były wzmiankowane, pamiętam jeszcze (jako "lancet") z forów GW: - "Gini", "nurniego", "Galbę"(nie wiem czy pisze jeszcze) i "katarynę".
Na "Nowym Ekranie" bylem raz.. Założyłem konto - i... zniknąłem na zawsze..
Za to bylem 3-krotnie na "Naszej Klasie", na usilne nalegania mojej córki - bym odwiedził jej rodzinny profil i obejrzał tam fotki swoich wnucząt :))
Wracając do wspomnianych wyjątków. - Mogę znaleźć się na którymś z tych portali, ale tylko klikając w konkretny link, i wchodząc na blog KONKRETNEGO blogera - nie mając pojęcia gdzie on swój blog umieścił.. - To mnie nie obchodzi i nie ma mi żadnego znaczenia. Wchodze DO osoby - i wychodzę OD osoby..
Zamykając temat: - jeśli wiec odniosę się u siebie, lub skomentuje wpis blogera z (dla przykładu..) "frakcji Macierewicza", to nie znaczy iż przyłączam się do tej "frakcji" i staje się wrogiem "frakcji FYMa"!!
- Nic bardziej mylnego pod słońcem! :)) - Za kilka dni może zdarzyć się dokładnie odwrotnie.. - Skomentuje lub przyjaźnie odpowiem komuś z "frakcji FYMA"! - I znowu.. Nie oznacza to akcesu do frakcji FYMa - i wrogości do "tych od Antka" :))
- Przecież ja was NIE ZNAM i jestem PRZYJAŹNIE usposobiony DO WSZYSTKICH.. - Do wszystkich którzy są przyjaźnie do mnie nastawieni!
- Proszę to brać pod uwagę i rozwagę w przyszłych kontaktach ze mną! :))
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
W kordon sanitarny, "antysemitę" polskiego zakuć raczą!!! |
|
|
13 lat temu |
ONI rozkradali - tfu! - "budowali" post PRLowską Polskę.. |
Kim był J.K.Bielecki w stanie wojennym - i po stanie do 1989, raczej do 1990 roku? - Nieprzypadkowe to pytanie..
Był TAKSÓWKARZEM? - Zdążył też być EKSPERTEM Solidarności - a w OKRESIE STANU WOJENNEGO współpracować z podziemnymi władzami związku?
- Ale też: był wyrzuconym w maju 1982 z pracy w Ministerstwie Przemysłu Maszynowego, gdzie był zatrudniony od (UWAGA!) 1980r. - I TO NIE BYLE GDZIE, bo - w Ośrodku Doskonalenia Kadr Kierowniczych..
Nikt nie uwierzy że takową posadę mógł otrzymać w PRL-u "byle kto" i ktoś przypadkowy - końcowe wnioski można samemu wyciągnąć bez trudu.
A cóż to też za "własna działalność gospodarcza" - którą "prowadził" w latach 1982–1985??
- To dla motłochu i dla odmóżdżonych lemingów. - Owa "własna działalność gospodarcza" to trywialna jazda za kierownica TAXI lub ciężarówki..
- I to na tej taksówce przez 3 lata (pogłębiającego się braku wszystkiego i postępującej inflacji) dorobił się majątku, który pozwolił mu "założyć spółdzielnię "Doradca" - zatrudniającą m.in. represjonowanych działaczy opozycji"??
- Myślę iż raczej chodzi o zatrudnianie OKREŚLONYCH kolesi, a nie każdego represjonowanego- "jak leci". - Dlaczego tak uważam?
- Spójrzmy.. - Bielecki spółdzielnię zakłada w 1985 roku - jako OPOZYCJONISTA wyrzucony z pracy - i to z kim! - Zakłada owa spółdzielnię wspólnie z.. (m.in.) z Jackiem Merklem i Januszem Lewandowskim (który powinien wisieć, lub być bezterminowo osadzony w "pierdlu" za rozkradzenie Polski).
- Jeśli ktoś powie że tu KOLESIAMI i Kongresem Liberalno Demokratycznym niejakiego Matoła śmierdzi, to się nie pomyli wcale..
- Jeśli ktoś powie że conajmniej zastawiającym jest to, iż wyrzucono Bieleckiego z posady dopiero w 1982 roku - będzie miał rację..
Jeśli ktoś powie iż to co najmniej zastawiające, że będąc doradcą Solidarności, "będąc w kontaktach z podziemiem"(niezły eufemizm) - etc.itd. miał ów pan całkowity spokój od SB-e, i mógł sobie JUŻ W 1985 ROKU coś takiego jak "spółdzielnię robiącą analizy ekonomiczne i PRAWNE" założyć (wspólnie z kolesiami - jawnymi OPOZYCJONISTAMI i KONSPIRATORAMI) - i to w PRL-u rządzonym przez junte i represyjne SB-e - też będzie miał racje..
Na końcowe pytanie: - "JAK z nędznego(dosłownie) pół-konspiratora i opozycjonisty, utrzymującego się z jazdy za kółkiem ciężarówki czy taksówki - i z działalności w firmie DORADCZEJ (nie produkcyjnej) - w bankrutującym PRL-u, zostać MILIONEREM i tak prominentną figurą w późniejszym PRL-"bis"(łącznie z byciem premierem)?? - odpowiedz jest jedna:
- Muszą być spełnione TRZY WARUNKI:
a/ - Trzeba być Żydem
b/ - Żydzi muszą mieć wystarczająco wiele do powiedzenia w polityce i zarządzaniu Prywiślańskim Krajem
c/ - przy "żłobie" - obok współplemieńców, muszą być wszędzie "kolesie"..
W przypadku J.K.Bieleckiego te wszystkie 3 czynniki "zagrały".
- Wszystkie 3 warunki zostały spełnione.
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
Bielecki w EBOR? Czy tego rzeczywiście chcemy? |
|
|
13 lat temu |
Wszystko jest "OK"... |
@maciej1965:
Ależ mój rysunek ma być satyryczny....
--------------------------------------
I jest! - Nic mu nie ujmując a wręcz odwrotnie.. - chwaląc i składając tobie wyrazy uznania, była to jednak okazja do poszerzenia mojego pierwotnego wpisu o dodatkowe elementy.
Mam nadzieję iż zostanie mi to wybaczone - zaś twoje prace są u mnie zawsze bardzo mile widziane :)
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
Stefan "Bulgot" - contra "PiS-owskie paskudztwo".. |
|
|
13 lat temu |
Tiaaa... "dionizyje" i kozie mleko - "capów" też nie brakuje :) |
@antysalon:
(...)
Panie premierze!
Grecy sobie poradzą!
Panie premierze zamiast nieudolnie odgrywać tragedię grecką proszę się skupić na polskich dramatach!
Kiepsko panu wyszła w prologu pieśń kozłów ( "„ode” - pieśń i „tragos” - „kozioł”).
(...)
Ta ekipa to polski dramat!
A Grecja, Grecy ze swoimi problemami; euro czy drachma, kozy, barany!
Poradzą sobie!
(...)
===============================================
Oto to to to... :)) - Baaardzo dobrze i celnie!
Tak trzymać!
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
Biedny p.premierze! Czas skończyć te dionizyje! To nie Grecja, drachma jest i będzie dla Polaków dramatem! To Pan i ten rząd! |
|
|
13 lat temu |
Równanie "w dół"... |
@maciej1965:
"Stefan nie wiedział przecież co robi..." ------------------------------------------
"Oj Macieju".. :)) "Bulgot" nie tylko nie ukrywa tego ze wiedział doskonale CO robi, ale atakował dalej - bezczelnie.. i w swoim - "Bulgota" stylu. - Cytuje "Bulgota":
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ (...)"- Bzdury. Nic mi nie puściło. Piszą to pisowskie lizusy i pismaki, nie przywiązuję do tego w ogóle uwagi. Pani Ewa Stankiewicz nie jest dla mnie dziennikarką, podobnie jak Pospieszalski, Ziemkiewicz, Wildstein, Zaremba, Mazurek czy Karnowscy. To są pisowskie lizusy(...) - Pani Stankiewicz jest jednym z najobrzydliwszych lizusów.".. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Stefan to typowy "karbowy" i "ekonom" - rządzący na SWOIM FOLWARKU..
Po reakcji towarzyszących mu POsłów, widać było najwyraźniej iż w pełni UTOŻSAMIAJĄ SIĘ z bulgoczącym Stefanem i traktują siebie jako KASTĘ PANÓW - której błogi spokój i przyjemność rządzenia i zarządzania, przerywać się ośmiela brudny i niepokorny "motłoch"..
Poprostu lewactwo wszelakiej maści i autoramentu zdołało odwrócić role w społeczeństwie i wczorajszy cham, stal się dominującym PANEM - pokazując bez zahamowań reszcie, "kto tu k.rwa rządzi"..
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
Stefan "Bulgot" - contra "PiS-owskie paskudztwo".. |
|
|
13 lat temu |
"Strachy na Lachy".. |
"Strachy na Lachy".. - Ja otwarcie popieram "Matka Kurka"...
Popieram we wszystkim i bezwarunkowo!
P.S.
(Incydent uliczny: - "Przepraszam Pana.. Która jest teraz godzina??"
- "Paaniee... Ja nietutejszy... - Ja z Biłgoraja..")
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
Ryj, który wstrzasnął chamem |
|
|
13 lat temu |
- "Koko koko - Piłka leci za wysoko" |
- Wszelka dyskusja "w tej temacie" jest bezpodmiotowa i bezprzedmiotowa..
Wybrali? - Więc będzie..
- Mi się np. "to" co się nazywa "Grodzka" też nie podoba.. Ale wybrali to "ONO"?? - Wybrali.
- Więc o czym - i PO CO - miałbym bić pianę na temat "to" - czyli "ONO"??
-Bezsensem jet dorabianie do tego "Kokoko" ideologii i doprawianie wszystkiego polityką - jak czyni to autorka wpisu..
Faktem jest że owe "Kokoko" jest żywcem ZERZNIĘTE z "piesienki" którą śpiewają "Buranovskiye Babushki" link: - www.youtube.com/watch?v=YdgbM8k_wNg
- I nie twierdzę że owe: "Koko koko, koko koko - Nic tu po nas - Koko koko - Piłka leci za wysoko" - nie pasowałoby (z odpowiednim tekstem) np, na "Festival Regionalnych Serów" lub "Pieczonego Ziemniaka". - Dlaczego nie??
- Ale.. Do tego by "ryknęło" kilkadziesiąt tysięcy męskich gardeł na stadionie piłkarskim, trzeba raczej piosenki typu klubowego hymnu angielskiego Birmingham - link:
http://www.youtube.com/watch?v=AfLMhhUJc9s
- czy szwedzkiego klubu IFK Norrköping link:
http://www.youtube.com/watch?v=jmM0CfWHHrw&feature=colike
Zaś jest co jest - czyli "mamy to co mamy - prosiem wycieczki" i indywidualne oceny krytykujących nie mają tu nic wspólnego z "nadwrażliwością", a jest to raczej konfrontowane z wrażliwością osobniczą na estetykę, piękno, gust, walory artystyczne - z wrażliwością osobniczą odbioru "właściwej rzeczy na właściwym miejscu" - etc.itd.itp.
- Poza tym.. - To "Kokoko" wcale nie odbiega poziomem ani kiczowatością i od logo mistrzostw - i od "maskotek" mistrzostw - ani tez od imion nadanych tymże "maskotkom"..
- Tych którzy będą "pieli" z zachwytu nad tymi wszystkimi elementami nigdy nie zabraknie. "Pewne" rzeczy leżą w "pewnych" naturach. Tego nie zmienimy.
Ja mam swoje zdanie, i tego zdania też nie zmienię.
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
Jaki kit, taki hit |
|