|
|
13 lat temu |
most Rędziński |
Dziękuję za piękne zdjęcie. Jak wprowadzą opłaty, to może nie będzie mnie stać na to, żeby nim jeździć, ale na pewno nie przestanę go podziwiać. Pozdrawiam.
p.s. W nocy jest jeszcze piękniej. |
|
Wrocław - to moje, ukochane miasto |
|
|
|
13 lat temu |
Fenomen Osiecki |
"wytłumaczył" jeszcae jedną rzecz na bieżąco, z wykładu prof. Nowaczyka, który pokazał, że jedna z większych oraz istotnych części samolotu między 10. 04, a 11.04. "dziwnie się przemieściła", co wynikało z porównania zdjęć satelitarnych. Otóż ten geniusz wytłumaczył, że to dlatego, że przecież szukali i wydobywali ciała ofiar. No teraz to rozumiem. W miejscu, gdzie ta część leżała nie można przeciez było nic wydobyć. Wg tego pana, najpierw trzeba było "przenieść", a dopiero potem "wydobyć". Nigdy sama bym na to nie wpadła, nawet po dużej wódce. Gdzie się taki trep "ulungł"? |
|
JAN, KTÓRY SŁYSZY GŁOSY |
|
|
|
13 lat temu |
eksperyment z samolotem |
Myślę, że nie potrzebne jest umieszczanie modelu samolotu na szybkim samochodzie. Od lat budowane sa miniatury samolotów sterowane radiowo (odbywają sie nawet zawody takich modeli), więc wykonanie odpowiedniego eksperymentu jest zapewne proste. Potrzebne sa jedynie dokładne dane budowy takiego samolotu oraz dokladny opis uszkodzonego skrzydła. Na dzisiejszej konferencji prof. Czachor ( nie wiem czy dobrae zapamietałam nazwisko, jeżeli nie to przepraszam) zwrócoł uwagę, że nic nie wiemy o rodzaju uszkodzeń skrzydła. Jakie były te uszkodzenia - rozerwanie czy poszarpanie, czy rozdarcie, jak zachowały sie śruby czy nity, jak było odkształcone, bo to pozwoliłoby zbadać jaką pokonało drogę i w którym miejscu oderwało się od samolotu. Brak tych danych przekonuje mnie, że nikomu nie zależało, żeby cokolwiek badać. |
|
Co działo się w ostatnich sekundach lotu? |
|
|
|
13 lat temu |
Wspaniały i niezawodny radziecki sprzęt |
Ciągle czytam i słucham o działaniach pilotów (też mnie dziwi, że chcąc sie wznosić spadali a mimo to, podobno tak spokojny mieli głos), generałów, kontrolerach lotów, a nikt nie rozważa, jaka rolę odegrał stan techniczny tego złomu (samolot był produkcji radzieckiej i w Rosji "remontowany. Co namniej, jakby to był najnowszy cud techniki. Czy ktoś zna produkt radziecki, który jest wysokiej klasy i niezawodny? Już sam fakt, że go celowo niszczyli, a nawet tych fragmentów co po nim zostały nie pozwalają bez ich kontroli badać, jest dla mnie najwiekszą zagadką. Jednocześnie największą kpiną,jest badanie TECHNICZNYCH PRZYCZYN KATASTROFY BEZ DOSTĘPU DO WRAKU SAMOLOTU. Kiedyś Cimoszewicz powiedział. że rząd zabrał się do wyjaśniania, jakby to była kradzież samochodu z garazu na Grochowie.. Potem on też już nigdy nie krytykował rządu za niewłasciwe działania.Odnoszę nieodparte wrażenie, że ci co maja wiedzieć, to wiedzą co sie naprawde stało. Dlatego ten cały cyrk, jaki sie wokół tego wyprawia coraz bardziej mnie przeraża, bo to znaczy, że prawda jest niewyobrażalnie przerażająca. |
|
Co działo się w ostatnich sekundach lotu? |
|
|
|
13 lat temu |
Doskonały tekst |
Daje dychę. Czy można dać drugą za link do filmu? Wspaniała manifestacja, Której oczywiście "prawdziwa telewizja" nie pokazała. W "prwdziwej telewizji" karmiono nas ordynarnymi prymitywami działającymi z inspiracji Palikota. Ten film doskonale uświadamia, dlaczego z taką zaciekłością ścigano i zamknięto Staruchowicza. On jest groźny, bo inteligentny, szanowany w swoim środowisku i przekonany do tego co robi. Czy można nagłaśniać walkę o jego uwolnienie? Gdzie trzeba apelować? Czy istnieje taka instytucja na świecie, gdzie nożna złożyć protest na bezprawne działanie obecnej władzy w Polsce? Pomóżmy młodemu człowiekowi, który wie po co żyje, ma pasję i chęć do "poprawiania świata". Poza tym musi kontynuować studia.
ps.
Przy okazji - uważam , że z inteligencją Palikota jast jak z YETI - wielu coś słyszało, ale nikt nie widział. |
|
Tusk, ty matole, twój rząd... |
|
|
|
13 lat temu |
A gdzie piloci? |
Piloci wyszli na kawę, bo przy tych wszystkich generałach (w sektorze 1 czyli kokpicie) poczuli sie nipotrzebni a może nawet zakompleksieni. Jakby ktoś protestował, że przecież słychać ich głosy - to może zapomnieli zdjąć "chełmofony". Przecież, jeżeli znalezienie gen. Błasika w kokpicie, czyli w sektorze 1 świadczyło "absolutnie bezsprzecznie", że był w ostatniej fazie lotu w kabinie pilotów, to jeżeli pilotów w tym sektorze 1 nie znaleziono, tylko w innym, to "absolutnie bezsprzecznie" nie mogli w ostatniej fazie lotu w tej kabinie być. Proste. Tylko, czy na pewno? |
|
Pięciu generałów w kokpicie |
|
|
|
13 lat temu |
Tworzono fikcję |
Od poczatku tworzono fikcję. Żeby pczynajmniej "misterną", ale nie. Prymitywną, po chamsku, z miną A CO NAM ZROBICIE?. Od początku niewiarygodne było, że można badać i wyjasniać TECHNICZNIE karastrofę (jakąkolwiek) bez dostępu do przedmiotu, który sie roztrzaskał, bez zbadania zawartości i bez zbadania oryginalnych urządzeń rejestrujących, które właśnie po to są zainstalowane w samolocie, żeby je badać. MUSIMY PRZEPROSIĆ ROSJAN, ŻE TAK GŁUPIO WYGLĄDAMY, bo widocznie na podstawie naszego wyglądu oni wzięli nas za idiotów. A my tylko mamy IDIOTĘ PREMIERA. No jeszcze paru dyżurnych idiotów, którzy w telewizji powtarzają bez żenady te idiotyzmy. Premiera, który daje wszelkie powody do tego, żeby myśleć iż umówił się z Putinem, że on mu podeśle Kaczyńskich i tych mniej wygodnych, którzy się z nim zmieszczą do samolotu, a on już niech robi z nimi co chce. Ci wygodni i zaprzyjaźnieni byli z premierem wcześniej i bezpiecznie wrócili na kolację. Potem łapiąc w obięcia "naszego" (mojego nie) przywódcę, ten "car świata" szepną mu do ucha, nic się nie martw, przecież MY TO BEDZIEMY WYJAŚNIAĆ. I ten głupek się nie martwił. Skąd on miał wiedzieć, że jeżeli w jego kurzym móżdżku ta wersja wydawała sie genialna, to są tacy, którym studia nie były potrzebna wyłącznie do tego, żeby uniknąć zasadniczej służby wojskowej. Pobierali nauki pożyteczne i robią z tego użytek. |
1 |
Logika, czyli, czy leciał z nami pilot? |
|
|
|
13 lat temu |
Odnośnie wyborów 2011 |
Do dziś mnie mdli, jak sobie przypomnę jawne manipulacje od pierwszych minut po wyborach. Około 10 minut po wyborach podano sondażowe wyniki. Zawsze po 2 - 3 godzinach zaczynali podawać wyniki cząstkowe, które "falowały" i zmieniały w zależności od tego z ktorego rejonu pochodziły dane. Pamiętam emocje przy wynikach z wyborów prezydenckich, jak koło północy prowadził Kaczyński. Nie miałam zaufania do dalszych wyliczeń, zwłaszcza po tym jak okazało sie, że w Brukseli były fałszowane przez dodanie kart nieewidencjonowanych. A TO TYLKO JEDNA URNA! Po ostatnich wyborach parlamentalnych nie odważono się na podawanie wyników cząstkowych. Komisja obiecywała, potem się wycofywała, a potem rano od razu cud. Wszystko obliczono w "minutę", a na dodatek w zadziwiającej zgodzie z sądażami. NO CUD. Dlamnie to wyglądało tak, jakby KOMISJA W OGÓLE NIE ZAWRACAŁA SOBIE GŁOWY LICZENIEM, TYLKO PRZYJĘŁA Z GÓRY ZAPLANOWANY WYNIK. W miom odczuciu to są zupełni idioci bez wyobrażni. Gdyby bardziej zróżnicowali te wyniki, to byliby chociaż trochę wiarygodni. No ale "NIEWIDZIALNE SZATY TUSKA". Kto nie widział zwycięstwa Tuska i Palikota, ten nie należy do inteligentnych i wykształconych. |
|
Nowe Szaty Cesarza |
|
|
|
13 lat temu |
Badanie katastrofy lotniczej bez samolotu |
Znowu przejdziemy do historii. To chyba pierwszy przypadek, że katastrofę lotniczą bada się, nie mając dostępu do samolotu, który sie rozbił oraz miejsca zdarzenia. Siedząc wygodnie w fotelach panowie prowadzili dywagacje, co też mogło się tam wydarzyć. Co wymyślili, to napisali. Teraz wychodzi na to, że inni byli bardziej dociekliwi, ale KOMISJA TECHNICZNA rozkłada ręce - przecież tak nam powiedzieli Rosjanie. |
|
Czy w kokpicie "smoleńskiej tutki" leciało 96 pasażerów? |
|
|
|
13 lat temu |
Połączyć kulturę ze sztuką |
Przypomniał mi sie świetny cytat z serialu "Daleko od szosy", ktory jak ulał pasuje do p. Katarasińskiej: "jak się ma taka sztukę przed sobą, to trudno zachować kulturę". |
|
"Dziękuję, żegnam państwa" - rzecze Iśka |
|