|
12 lat temu |
"Gdzie trzech spiskuje przeciwko mnie..." |
"Podając dziesiątki faktów i cytując dokumenty wykazuje, że rzekomy bohater podziemia i wydawca wielu patriotycznych pozycji to w rzeczywistości… etatowy oficer Służby Bezpieczeństwa"(Roman Kowalczyk)
Zdziwiony? Ależ zasada "gdzie trzech spiskuje przeciwko mnie, przynajmniej dwaj są moimi ludźmi" obowiązuje szefów służb specjalnych wszystkich niespokojnych państw od co najmniej dwóch już stuleci!
|
|
Szok i smutek |
|
|
12 lat temu |
O równości wobec prawa celebrytów słów kilka |
"Jeśli więc mam do wyboru gwałt na „poczuciu wolności” pani Kory Jackowskiej i na moim poczuciu praworządności i przyzwoitości bez wątpienia wybieram to pierwsze' (Rosemann)
Podpisuję się pod tym obiema rękoma!
"W naszej niezbyt długiej historii oswajania się z 'prawdziwą demokracją' nie jest to niestety pierwszy i absolutnie wyjątkowy przypadek sygnalizowania, że wobec prawa wszyscy są równi ale niektórzy są 'równiejsi'”. (Rosemann)
Przypomnę tu, nie bez związku z ich odrażającymi wypowiedziami o katastrofie smoleńskiej, dwie sprawy dotyczące najbliższego otoczenia współczesnych arystokratów kultury i polityki: Andrzeja Wajdy i Janusza Korwina-Mikkego. W obu ofiary zostały ugodzone nożem w brzuch w obecności bliskich im osób, w obu postępowanie umorzono:
1. „7 czerwca 1996 roku wieczorem, w posiadłości [Karoliny] Wajdówny [córki Andrzeja Wajdy i Beaty Tyszkiewicz] w Głuchach, Bartłomiej Frykowski miał wbić sobie w brzuch nóż kuchenny, następnie go wyjąć, przejść kilka kroków, usiąść na krześle, spaść z niego i stracić przytomność. Świadkiem tego zdarzenia - świadkiem jedynym! - była Karolina Beata Wajda. Prokurator Rafałko potwierdziła wersję świadka, uznając, że ofiara spowodowała ciężkie uszkodzenie własnego ciała ze skutkiem śmiertelnym (...) Prokurator Prokuratury Rejonowej w Wyszkowie postanowiła umorzyć śledztwo w sprawie pomimo, że narzędzie zbrodni zostało dokładnie wyczyszczone z odcisków palców”.
2. "Lider UPR zgłosił się (...) do stołecznego szpitala z ranami ciętymi brzucha, które powstały w niewyjaśnionych okolicznościach. W poniedziałek zapowiedział na konferencji prasowej, że nie wyjaśni w prokuraturze okoliczności tego zdarzenia, bo "nawet osoba publiczna ma prawo do prywatności". Dodał, że złoży wniosek o umorzenie wszczętego (...) śledztwa. Tymczasem rzecznik prokuratury stołecznej prok. Julita Sobczyk poinformowała, że lekarz stwierdził, iż rana Korwin-Mikkego zagrażała zdrowiu, a nawet życiu polityka UPR, więc jest to przestępstwo ścigane z urzędu (...) ‘Nie wyjaśnię prokuraturze okoliczności zdarzenia" - oświadczył Korwin-Mikke (...) Oświadczył też, ze prawda o tym zdarzeniu zostanie ujawniona 40 lat po jego śmierci’”.
Linki:
http://palnick.salon24.pl/128066,jak-polski-wymiar-sprawiedliwosci-deprawuje-elyty
http://www.asme.pl/serwis/arch/7-2001.html
|
|
Trzy skręty Kory czyli ludzie z lepszej gliny |
|
|
12 lat temu |
Co nie jest, a co jest problemem dla głowy III RP |
...bolesnym problemem dla Prezydenta były natomiast nieupamiętnione pomnikiem szczątki bolszewików poległych w 1920 pod Ossowem. Pamiętamy i pamiętać będziemy. |
-1 |
Był wśród nich Korwin-Mikke… |
|
|
12 lat temu |
Memento pacyfikacja Węgier, rok 1956 |
"Do walki w roku 1830, 1863 czy w 1939 i 1944 popychały nas obce mocarstwa"
Do walki w 1956 również, co należy przypominać. Wydrukowano już nawet - i to w Domu Słowa Polskiego, bastionie PZPR! - plakaty wzywające do powstania, zaś szefowie KW PZPR radzili, jak uzbroić robotników FSO przed Rosjanami. Polacy, ze świeżą pamięcią Powstania Warszawskiego, nie dali się sprowokować i zamiast w Warszawie, krew w interesie obcych przelali tym razem Węgrzy.
Pamiętajmy o tym!
|
1 |
Jak nie należy TOCZYĆ WOJNY czyli o przygotowaniach siłowników do EURO |
|
|
12 lat temu |
Białe kominiarki |
"Ten oddział w białych, identycznych, wyfasowanych seryjnie kominiarkach (...) No a teraz, te białe kominiarki- nówki, świetnie było je widać na filmach na gębach najbardziej agresywnych „kiboli”"
Zwróćmy na nie uwagę również 12.6.2012.
Obserwowałem 11.11.11 "kiboli" w tych ich białych, prostych, pozbawionych emblematów klubowych kominiarkach na żywo, a później na ujęciach filmowych. To właśnie oni natarli na kordon policji, blokujący Marszałkowską, dając tym pretekst do zdelegalizowania zgromadzenia na Placu Konstytucji. Zwrócili moją uwagę, skupieni pod ambasadą rosyjską i obserwujący nasz pochód wzrokiem - proszę mi wybaczyć subiektywizm - ludzi obcych i emocjonalnie niezaangażowanych w Marsz (takie sprawy się wyczuwa).
Doszedłem później do wniosku, że te ich śnieżnobiałe kominiarki, doskonale widoczne ze śmigłowców, nie bez powodów z daleka przedstawiały się identycznie jak białe hełmy policjantów, bowiem znakomicie ułatwiało to sterowanie nimi - zarówno policjantami do tłumienia zamieszek jak i grupami "białych kominiarek" - z lotu ptaka.
Obawiam się, że tym razem, po kilku pokazach nieudolności, miejscowych speców od prowokacji zastąpią obcy. Jeśli nie chcemy, by przekaz z Polski został zdominowany przez naszych wrogów, to spróbujmy to udokumentować, jak 11.11.11. |
|
II Bitwa Warszawska, czyli spokojnie! |
|
|
12 lat temu |
Dokumentować wydarzenia 10.6.2012 ! |
"Siedzieć w domu i nie pozwalać rodzinie szwendać się po mieście" (Obserwator)
Rodzinie, owszem, nie pozwolić - lecz samemu się szwendać po mieście i fotografować, fotografować, fotografować! W ten sposób może się udać zdemaskowanie prowokatorów i niechlubnych działań POlicji, jak 11.11.11.
Proszę sobie przedstawić, jak ubogi i zakłamany byłby obraz ubiegłorocznego Marszu Niepodległości, gdyby na miejscu oprócz ekip telewizyjnych nie było tylu blogerów, dokumentujących to wydarzenie - np. cofnięcie w pewnym momencie ochrony spalonego chwilę później wozu TVN (n.b. parkującego na wiadukcie ze złamaniem zasad kodeksu drogowego, przy całkowitej obojętności policji) czy pobicie przez POlicjantów, ze złamaniem ręki, potulnego, spokojnie zachowującego się chłopaka z flagą narodową w ręku.
W szczególności należy dokumentować przypadki beszczeszczenia naszych symboli narodowych i zgłaszać je policji, dokumentując również ich reakcję na to. |
|
II Bitwa Warszawska, czyli spokojnie! |
|
|
12 lat temu |
Niespotykane nagromadzenie POlicji na zapleczu manifestacji |
Podczas dzisiejszej manifestacji Solidarności przed Pałacem Namiestnikowskim zjeżdżałem rowerem z Krakowskiego Przedmieścia wiaduktem Markiewicza nad Wisłę i muszę powiedzieć, że takiego nagromadzenia policji w rynsztunku bojowym, tylu wozów do rozpędzania demonstracji i tylu policjantów (POlicjantów?) nie widziałem od czasów stanu wojennego.
Podwójny rząd wozów policyjnych, stojących po obu stronach zjazdu z Krakowskiego Przedmieścia, liczył (jak sprawdziłem w GoogleEarth) ok. 1000 m - wliczając w to policyjne kolumny zaparkowane w bocznych ulicach Furmańskiej, Browarnej i Dobrej. W mojej ocenie władza, jakże tchórzliwa, zgromadziła na swoją obronę w tym jednym tylko rejonie Warszawy przeszło 200 pojazdów, w tym kilkanaście armatek wodnych.
I wszystko to – jakby to ujął Norwid - „przeciwko kilku myślom... co nienowe”. Jakże ONI muszą się bać społeczeństwa!
Kto za tę akcję, spowodowaną nieczystym sumieniem i chorym lękiem przed rządzonymi, zapłacił i ile? Kto podjął decyzję o tak wielkiej, niepotrzebnej mobilizacji sił i środków? Kto dostarczył władzy nieprawdziwych informacji, uzasadniających zgromadzenie tak dużych sił policyjnych i zmarnowanie na to pieniedzy z budżetu zadłużonego po uszy państwa?
Darmozjady, #@ ich mać!
PS. Od dzisiaj wiem przynajmniej, na co idą pieniądze, zabrane niedoszłym emerytom: na ochronę złodziei przed gniewem okradzionych. A nawet - przed domniemywanym tylko gniewem, który najwyraźniej śni im się po nocach. |
|
Dziś o 15.00 "Solidarność" u Komorowskiego pod Pałacem |
|
|
12 lat temu |
Niespotykane nagromadzenie POlicji na zapleczu manifestacji |
Podczas dzisiejszej manifestacji Solidarności przed Pałacem Namiestnikowskim zjeżdżałem rowerem z Krakowskiego Przedmieścia wiaduktem Markiewicza nad Wisłę i muszę powiedzieć, że takiego nagromadzenia policji w rynsztunku bojowym, tylu wozów do rozpędzania demonstracji i tylu policjantów (POlicjantów?) nie widziałem od czasów stanu wojennego.
Podwójny rząd wozów policyjnych, stojących po obu stronach zjazdu z Krakowskiego Przedmieścia, liczył (jak sprawdziłem w GoogleEarth) ok. 1000 m - wliczając w to policyjne kolumny zaparkowane w bocznych ulicach Furmańskiej, Browarnej i Dobrej. W mojej ocenie władza, jakże tchórzliwa, zgromadziła na swoją obronę w tym jednym tylko rejonie Warszawy przeszło 200 pojazdów, w tym kilkanaście armatek wodnych.
I wszystko to – jakby to ujął Norwid - „przeciwko kilku myślom... co nienowe”. Jakże ONI muszą się bać społeczeństwa!
Kto za tę akcję, spowodowaną nieczystym sumieniem i chorym lękiem przed rządzonymi, zapłacił i ile? Kto podjął decyzję o tak wielkiej, niepotrzebnej mobilizacji sił i środków? Kto dostarczył władzy nieprawdziwych informacji, uzasadniających zgromadzenie tak dużych sił policyjnych i zmarnowanie na to pieniedzy z budżetu zadłużonego po uszy państwa?
Darmozjady, #@ ich mać!
PS. Od dzisiaj wiem przynajmniej, na co idą pieniądze, zabrane niedoszłym emerytom: na ochronę złodziei przed gniewem okradzionych. A nawet - przed domniemywanym tylko gniewem, który najwyraźniej śni im się po nocach. |
|
Dziś o 15.00 "Solidarność" u Komorowskiego pod Pałacem |
|
|
12 lat temu |
POlicja - zbrojne ramię partii w walce z demonami patriotyzmu |
„Techniczna trudność polega na tym, że Tusk nie ma pod ręką tysięcy SA manów, co by tą opozycję pałowali (...) Lewactwo musi importować swoich z Niemiec, żeby lali Polaków po mordach za noszenie polskiej flagi na polskiej ulicy” (Seawolf)
Jest tu gorzej, niż Pan z oddali sądzi. Otóż za noszenie przez Polaków polskiej flagi na polskiej ulicy w polskie święto narodowe leją nie tylko importowani z Niemiec lewacy, ale również – jak w hitlerowskich Niemczech - umundurowani członkowie zbrojnego ramienia partii, co doskonale wyraźnie widać na ujęciach z filmu z ostatniego Święta Niepodległości:
Przebierańcy jacyś, czy co? Bo przecież nie funkcjonariusze demokratycznego, praworządnego państwa - sądząc po braku dymisji szefa policji po wydarzeniach z 11.11.2011, w których w roli SA wystąpiły podległe mu formacje.
Link: http://www.youtube.com/watch?v=Am3_c_XSp60 |
|
Czy Dziurawy Stefek wie? |
|
|
13 lat temu |
Memento 1794 |
„Przyszedł czas, by powiedzieć Palikotowi, że nie ma czego szukać w Polsce” (Robert Winnicki)
Nie tylko Palikotowi. |
|
„Każdy z przyszłych Polaków ojczyznę sobie obrać powinien” |
|