|
9 lat temu |
Na skarb Contesso |
Bredzisław onegdaj bywszy w Białym Domu wypowiedział się był w temacie żony... "Swojej żonie należy ufać, ale trzeba sprawdzać, czy jest wierna"
Myślę więc że szafa pancerna jest dla małżonki Anny :)
|
2 |
Klarysew - bigosowanie |
|
|
9 lat temu |
Otóż to |
bigosowanie to poważna sprawa...
Bredzisław narobił takiego bigosu, że będzie nam się tym bigosikiem czkało przez dekady...
|
1 |
Klarysew - bigosowanie |
|
|
9 lat temu |
Gwoli uzupełnienia |
http://chodakiewicz.salon24.pl/80974,zydowscy-zolnierze-hitlera
Ponad 150,000 osób pochodzenia żydowskiego walczyło w szeregach wojsk III Rzeszy. Co więcej, odbywało się to za osobistym pozwoleniem Hitlera. Nie zawiódł się na nich. Do takiego wniosku doszedł młody historyk amerykański na podstawie setek wywiadów z niemieckimi kombatantami żydowskiego pochodzenia oraz tysięcy dokumentów wydobytych z niemieckich archiwów.
|
13 |
Gnida |
|
|
9 lat temu |
Dwaj panowie G |
Gowin, Giertych ...
Giertych o swojej działalności: Giertych przekonuje, że przeciwko PiS działa od lat. Robił to także wtedy, gdy był ministrem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. "To ja rozwaliłem ten rząd. I jestem z tego dumny.
Zatem czy Gowin jest po to by sabotować rząd Pis a właściwie ZP i nie pójdzie w ślady Giertycha vel Large?
|
5 |
Rząd i samorząd. Czy HGW opuści stołeczny ratusz? |
|
|
9 lat temu |
Pis podzielił, |
a oto twarze dzielących z "Pisu"
Komorowski z "Pisu" podzielił polaków na radykalnych i racjonalnych,
na tych co chcą zgody i tych którzy jej nie chcą,
na głupich i mądrych
http://www.fronda.pl/a/prezydent-zgody-podzielil-polakow-na-madrych-i-glupich,49056.html
Tusk też z Pisu podzielił naród na moherowe berety i "atłasowe kapelusze"...
Stefan N. natomiast nie rozmawia z pisowską propagandową szmatą - w tym określeniu oczywiście nie ma żadnych uprzedzeń ani podziałów...
Wymieniać można dłłłłłuuuugoooooo...
|
2 |
Podział? |
|
|
9 lat temu |
Ten z linku |
diametralnie się różni od tego na obrazku...
:)
|
2 |
Co słychać u Grodzkiej? |
|
|
9 lat temu |
@Szpilka |
Masz rację, nie mieli...
Pozdrawiam
desmes
|
|
Porażający błysk intlektu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej |
|
|
9 lat temu |
uchowaj Boże |
od wysokich standardów życia wg Krzysztofa Anny Bęgowski vel Grodzka...
Masz rację Sybillo, masakraaaaa......
|
2 |
Co słychać u Grodzkiej? |
|
|
9 lat temu |
@ Józio z Londynu |
patrząc na Bęgowskiego vel Grodzka trudno sobie wyobrazić tę osobę w charakterze ulicznicy-ladacznicy, bardziej to SPRZEDAWANIE dot. lansu chorych ideologii wypływających ze środowisk LBTG gender etc.
A że nie dostał/a się do sejmu więc stąd określenie po za parlamentem...
Ta osoba jest dosyć cwana, przeglądając życiorys nawet dosyć pobieżnie potrafił/a dbać o siebie i swoją karierę właśnie w myśl maksymy: pecunia non olet... Wg zapotrzebowania pierwotnie politycznego z rozszerzeniem na dewiacje i perwersje aktualnie...
|
2 |
Co słychać u Grodzkiej? |
|
|
9 lat temu |
wywiad miesiąca |
http://jejperfekcyjnosc.pl/2015/11/zawsze-zamierzalam-miec-zycie-prywatne-rozmowa-miesiaca-z-anna-grodzka/
Jeśli dobrze rozumieć to ta osoba bedzie sie przebierać w damskie łaszki bo zanim się przebrała i się wylansowała czy też została lanśnięta jakieś 4 lata temu, wcześniej przez trzy lata pozostawała bez pracy...
Więc podchodząc do tego stricte materialistycznie show się jej (osobie) opłaca.
Ponadto z wywiadu dowiedzieć się można, że w BIZNESIE niekoniecznie trzeba umieć liczyć pieniądze. Czyż to niezachwycające?!
JP: Podsumowując to, co się dzieje po Sejmie: jednak jesteś zajęta…
AG: Wiesz co, ja chyba od zawsze miałam tak, że w moim życiu była jakaś idea fix – jakieś zadanie do zrealizowania. Nie zawsze była tak uspołeczniona, jak teraz, bo przecież przez długi czas robiłam po prostu biznes. Chciałam założyć, założyłam i prowadziłam firmę. Rozwijałam ją, chciałam zarabiać więcej pieniędzy…
JP: Już nie chcesz zarabiać więcej?
AG: Chyba to mi się znudziło. Nie zrozum mnie źle: jestem przyzwyczajona do wysokiego standardu życia, nie bardzo umiem liczyć pieniądze, nie radzę sobie z oszczędnym życiem – ale już nauczyłam się też i tego. Trzy lata przed posłowaniem byłam przecież w ogóle bez pracy. Natomiast dziś już wiem, że potrzebuję ileś-tam pieniędzy ale nie więcej. Oczywiście, nie chciałabym się dusić ale idea stojąca za każdym biznesem – zarabiać coraz więcej – już mnie nie bawi. Już dowiedziałam się, że potrafię robić biznes. Teraz chcę poczuć, że jestem wartościową częścią społeczeństwa i że mogę jakoś na nie wpływać.
Teraz postanowiła jako wartościowa część społeczeństwa wyciągać granty od różnych sprzyjających środowisk (inna forma robinia businessu) a upraszczając to chyba sprzedawać siebie tyle tylko, że po za parlamentem...
|
2 |
Co słychać u Grodzkiej? |
|