|
12 lat temu |
Nie wiem, czy to jest w książce (jeszcze całej nie przeczytałam. |
Ktoś mi opowiadał kiedyś, jak pracownicy polskiej misji wojskowej w Wietnamie znaleźli w opuszczonym przez Amerykanów budynku wielką planszę ze strukturą amerykańskiego wywiadu, zdjęciami i nazwiskami oficerów. Była to struktura już nieaktualna, dlatego została. Panowie to pieczołowicie spakowali i wysłali do Warszawy, oczywiście w wielkiej tajemnicy. Niedługo potem ci sami panowie dostali od Amerykanów przesyłkę - identyczną planszę ze strukturą polskiego wywiadu, ze zdjęciami i nazwiskami, tyle, że aktualną.
Shit happens...
Iranda |
|
DROBNY PRZYCZYNEK DO WSPOMNIEŃ MAŁŻONKI MĘDRCA EUROPY |
|
|
12 lat temu |
Sigma |
Kiedyś szefem tej szacownej instytucji był Grzegorz Korczyński, stary partyzant. Stąd obecność takich orłów - byli to jego koledzy z partyzantki; byłym partyzantem był również ten generał od samolotów. Praca w tej jednostce wiązała się z wyjazdami za granicę, a to było formą rekompensaty za wojenne lata, dla swoich oczywiście.
Potem przyjmowali już ludzi wyłącznie po studiach, ale do tych Jaruzelski i Siwicki nigdy nie nabrali zaufania. Widocznie lepiej się czuli wśród samych trepów.
Iranda |
|
DROBNY PRZYCZYNEK DO WSPOMNIEŃ MAŁŻONKI MĘDRCA EUROPY |
|
|
12 lat temu |
Sigma |
Nie tylko ona kończyła szkołę-widmo. Zerknij na stronę liceum, które jakoby kończył Komoruski - tej szkoły naprawdę nie było. Tzn. była to szkoła wirtualna, bez budynku, uczniowie wałęsali się (nomen omen) po Warszawie tramwajami z lekcji na lekcję, bo mieli zajęcia rozrzucone po całym mieście. No i klasy nie znały się nawzajem.
Sądzę, że o wiele bardziej interesująca byłaby książka o Danuśce, czyli zbiór relacji z kontaktów bezpośrednich, takich jak zdarzenie opisane przez Twoją przyjaciółkę. To przeczytałabym z ochotą, jako bardziej wiarygodne źródło informacji.
Iranda |
|
DROBNY PRZYCZYNEK DO WSPOMNIEŃ MAŁŻONKI MĘDRCA EUROPY |
|
|
12 lat temu |
Drobne sprostowanie. TW Bolek nie skończył zawodówki, |
tylko jakieś kursy w miejscowym POM-ie.
Gdzie indziej napisałam, że wolę wyrabiać sobie opinię na podstawie informacji z pierwszej ręki. W tym przypadku pozostanę przy podanych przez Ciebie informacjach z drugiej ręki (pochodzących od Twojej przyjaciółki), a z tych książkowych, z pierwszej ręki, raczej zrezygnuję...
Nie mam czasu na czytanie konfabulacji kucharkokwiaciarek, zdecydowanie preferuję prawdziwe autobiografie.
Iranda |
|
DROBNY PRZYCZYNEK DO WSPOMNIEŃ MAŁŻONKI MĘDRCA EUROPY |
|
|
12 lat temu |
A ja przeczytałam książkę Palikota. Od deski do deski, bo |
wolę, gdy moja opinia opiera się na informacjach z pierwszej ręki.
Wrażenia? Faktyczny ośrodek władzy MUSI znajdować się poza PO; taka zbieranina niekompetentnych łachmytów i pośladkolizów, zajętych wyłącznie dworskimi intrygami na poziomie kloaki i układami nie jest w stanie niczym kierować. A obecny rząd jest jeszcze gorszy niż ta hałastra opisana przez autora.
Im dłużej ta ferajna utrzyma się przy władzy, z tym większym hukiem runie.
Iranda |
|
Widziałem wyborcę Palikota* |
|
|
12 lat temu |
jwp |
Gratuluję autorom ;-))udanej książki, kolejnej z całkiem już długaśnej i udanej serii...
Pozdrawiam,
Iranda |
-2 |
Kocham Polskę - Historia Polski dla naszych dzieci. |
|
|
12 lat temu |
Przestrzeganie Dekalogu |
to skażenie lewactwem?
Iranda |
|
O karze śmierci poważnie |
|
|
12 lat temu |
W ZSRR nie było plagi przestępczości? Ależ była, jak najbardziej |
Czytałeś "Dzieci Arbatu"? Albo nieco późniejsze książki Suworowa?
Iranda |
|
O karze śmierci poważnie |
|
|
12 lat temu |
Zupełnie nie to miałam na myśli. |
Zjawisko, o którym piszę, jest charakterystyczne dla systemów, w których kary są w ogóle bardzo surowe - nie chodzi tu o wybór między karą śmierci a dożywociem. Chodzi o niewspółmierność winy i kary, ale przecież nie o tym jest ten wpis, więc i dygresja jakby trochę z boku.
Mówiąc w skrócie: kara powinna być nieuchronna i współmierna do winy, aparat ścigania sprawny, sądy sprawiedliwe.
Jeżeli te warunki nie są spełnione, to wprowadzenie kary śmierci niczego nie zmieni.
A ja jestem karze śmierci zdecydowanie przeciwna z przyczyn etycznych; dożywocie jest wystarczająco straszną karą za najgorsze zbrodnie.
Iranda |
|
O karze śmierci poważnie |
|
|
12 lat temu |
Nie wiem, czy wprowadzimy. |
Ja jestem temu zdecydowanie przeciwna. Z przyczyn czysto etycznych.
Natomiast faktem jest, że w razie grożącej surowej kary każdy przestępca lepiej zabezpieczy się przed wykryciem zbrodni - będzie przecież dbać o własne bezpieczeństwo. Czyli dokładnie tak, jak napisałeś.
Iranda |
|
O karze śmierci poważnie |
|