Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika roko
11 lat temu Znaczy się, kilka uwag Album "Był sobie Gdańsk" jest albumem fajnym, zawierającym ciekawe zdjęcia i jednocześnie fałszywym do szpiku kości. Jako że fascynuję się Gdańskiem, szukam najróżniejszych relacji, opisów, historii i wszystkiego co z tym miastem się wiąże. Kiedy czasem są dwie relacje wzajem sie wykluczające albo znacznie różniące, szukam trzeciej nie bazującej na poprzednich dwóch a jeśli takowej nie ma, wyciągam coś w rodzaju średniej. Powoduje to zatem, że patrzę na to miasto zupełnie inaczej niż autorzy wspomnianego wyżej albumu. Jak dla mnie, manipulacja tym albumem jest wieloraka. Z jednej strony trzeba podejść do czasu powstawania zdjęć, czyli nowej techniki utrwalania obrazu. Tutaj akurat wypada to w połowie XIX wieku a więc w czasie gdy Gdańsk i Pomorze, znajdowały się w pruskim władaniu. Zatem dla mało uważnego odbiorcy, utrwala się przekonanie, że Gdańsk w istocie był miastem niemieckim (pruskim). W albumie nie ma żadnego wytłumaczenia ani rysu historycznego, skąd w ogóle wzięła się lokalizacja tego miasta. Że jego lokacja wynikała z dogodnego położenia portu morskiego, połączonego Wisłą z regionami położonymi w Polsce, z których przez wieki spływały dobra wytworzone na polskiej ziemi. Kiedy wedle rozbiorów Polska znikła, w Gdańsku przeciwko pruskiej władzy, wybuchło powstanie. Powstanie przeciwko zaborcy!!!, gdańszczanie (ponoć nie POLACY!!!), poddani króla Polski, przeciw Prusakom. Także rodzice Schopenhauera na wieść o rozbiorach i wchłonięciu Gdańska, wyjechali na zachód, poza Państwo Pruskie, wiedząc że to urąga im. Tu historyk Tusk, zaszyte usta ma bodaj na wieki, wieków. Kolejna rzecz to zdjęcia ze swastyką w albumie. Przyznam że jest to dziwoląg, dziwaczny, bowiem status miasta był konkretny i w miarę konsekwentnie sprawowany. Za podjętymi decyzjami stał Senat ze swym przewodniczącym, tyle że każda decyzja musiała być wpierw kontrasygnowana przez stałego przedstawiciela rządu RP w Gdańsku, którego siedziba mieściła się w obecnym Komisariacie Miejskim Policji a następnie przez Wysokiego komisarza Ligi Narodów. Zatem flagi ze swastykami nie mogły ot tak sobie swobodnie wisieć w oknach i powiewać na wietrze. Zatem te które widzimy na zdjęciach, pochodzą z czasów wyborów do Senatu i są ściśle powiązane z okresem agitacyjnym. Dopiero tuż przed wybuchem wojny, flagi na domach i urzędach pojawiły się buńczucznie na nowo. Następną rzeczą jest w ogóle powstanie albumu i dobór zdjęć czy raczej pochodzenie źródła tychże. Nie będę pisywał że Tusk był w pracy nad albumem tylko figurantem, dając nazwisko które miało zwabić większą ilość kupujących (no może jeszcze konta fundacji), bowiem naprawdę stworzyli owo dzieło Grzegorz Fortuna i Wojciech Duda. Ci ostatni wcale nie spacjalnie się wysilili, bowiem zdjęcia są pobrane ze źródeł wieloletniego wydawcy na poły "ziomkowskiego" któren od lat 50-tych drukuje periodyk o nazwie "Danziger Hauskalender". Możemy się tu zatem domyślać, że "polski" wkład w album "BSG" do imponujących nie należy. Parę słów krytycznych o albumie było, np tu: http://blogi.newsweek.pl/Tekst/popisztuka/534329,byl-sobie-gdansk---1-album-tuska-i-3-jego-kolegow.html P.S. Dziękuję za wpadanie, podglądanie i zamieszczanie zdjęć z fotopolski. P.S.2. Zdjęcie Żurawia jest powojenne ;) Moje Miasto, a ja w nim.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika roko
11 lat temu Kryska Warto tu wspomnieć że samolot Fokker 100 o nr D-AOLH lini OLT Jetair, które w niedługim czasie zmieniły się w OLT Express, wylądował w Rębiechowie w dniu 8 grudnia i czekał na ceremonię 4 dni na tymże lotnisku. Generalnie jest tak, że samolot zarabia jak najwięcej latając a tu proszę kilka dni zwłoki i nic!!!. PRZYPADEK jakiś ;) i przypadkowy samolot. Swoją drogą, jak zauważono, kampanię OLT i AG robił niejaki Michał Forc i jego firma Excelo, obsługująca m.in. Urząd Miejski w Gdańsku, Gdyni i kilka spółek komunalnych. Robił też program dla TVN-u, co niejako miało uwiarygadniać OLT jako linię lotniczą i Amber Gold jako właściciela OLT. Pozdrawiam 0 Gdańska Comorra
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika roko
11 lat temu Obiboku Kilka słów wyjaśnienia jednak by się zdało. Wczoraj akurat objechałem osobę która wkleiła ten powyższy tekst na Nowym Ekranie i to był mój błąd, bo powinienem je skierować tu. Za całością spraw związanych z przywróceniem krzyża na Westerplatte tj, wykopaniem go z cmentarza w Nowym Porcie i przywrócenie go na swe poprzednie miejsce stał obecny szef Stowarzyszenia "Godność" Czesław Nowak a także wielu związkowców z NSZZ Solidarność Portu Gdańskiego. Pisanie zatem "pracownicy gdańskiego portu" jest pomijaniem osób zaangażowanych w tę sprawę i bez których krzyż być może dalej by sobie tkwił na Nowym Porcie. Kolejna rzecz jest taka. Zdjęcia (te z 1981 r.) jak zauważyłem, pochodzą z portalu fotopolska.eu a skoro tak to być może wychodzi tu ignorancja autora, bowiem pod tymi zdjęciami jest opis, z którego wynika iż zdjęcia te pochodzą z książki - "Portowców gdańskich drogi do wolności " wydanej w roku 2000, nakładem Międzyzakładowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ Solidarność - ISBN 9788390457611. Książka powyższa prezentuje w sposób dokumentalny m.in . historię przenosin krzyża oczywiście wraz z opisem osób w to zaangażowanych. Autor nie wspomniał także, choć być może mało uważny "zaglądacz" tej notki nie zauważył, że krzyż jeszcze niedawno stał w innym miejscu niż powinien. Proszę porównać zdjęcie znajdujące się pod zdjęciami wartowni, z zdjęciem przed czołgiem. Pierwsze zdjęcie wykonane zostało gdzieś w połowie pierwszej dekady XXI wieku zaś to drugie w roku 2011. Tu należy kolejny raz wspomnieć Czesława Nowaka, bowiem to kolejny raz on, włączył się w przywrócenie krzyża w swym pierwotnym miejscu a przeniesionego na kwaterę obok, w czasie gdy przemieszczano także czołg T-34. Kolejna rzecz to sam czołg. Tenże nie trafił na żaden Złomowiec a został sprzedany (przekazany, wymieniony) do muzeum w Drzonowie w wrześniu 2007 r. Szkoda że autor nije poświęcił kilka chwil dla weryfikacji faktów, bo notka warta przedstawienia, choćby z racji pokręconych losów krzyża z Westerplatte co tez poniekąd świadczy iż Komuś w Gdańsku zależało i zależy chyba nadal na własnej interpretacji historii, vide Lenin na bramie nr 2. Krótka historia fotograficzna o gdańskim krzyżu Obrońców Westerplatte.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika roko
11 lat temu Re: Euro niespoko - Gdańsk Co do przejazdu przez linię kolejowa 202 to w rzeczy samej spory problem, zważywszy że choć Marynarki Polskiej jest dwujezdniowa czy Hallera, i tak obie prowadzą pod wiaduktem przy operze. Jakoś cisza w tym zakresie od lat. Euro niespoko - Gdańsk
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika roko
13 lat temu Nie zauważyłem że list Godności skierowany do Seremeta już jest na niepoprawni.pl . Zatem swoją notkę sprzed kilku minut usuwam jako dubel. Pozdrawiam List "Godności" do Andrzeja Seremeta
Obrazek użytkownika Papa
Obrazek użytkownika roko
13 lat temu Ta osóbka ma na imię Małgorzata "Jarek do wora, wór do jeziora"?
Obrazek użytkownika AdamDee
Obrazek użytkownika roko
13 lat temu Ze strony IU wynika że tę ... Manifestacje zorganizowali działacze Inicjatywy Uczniowskiej, których wsparli członkowie Czerwonego Kolektywu Lewicowej Alternatywy i górnicy z Wolnego Zwiazku Zawodowego "Sierpień 80". "Jarek do wora, wór do jeziora"?
Obrazek użytkownika eska
Obrazek użytkownika roko
13 lat temu Całkowicie popieram List otwarty do Rodzin załogi i gen. Błasika
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika roko
13 lat temu Kilka lat temu był w TVP reportaż z jednego ze szpitali (niestety nie pamietam który) w centrum Polski, obdarowanego nowoczesnymi inkubatorami w ilości sztuk 4. Na oddziale noworodkowym, zanim trafił dar z WOŚP były już 4 inne inkubatory (zakupione normalnie) w tym dwa nowoczesne i dwa starszej generacji. Szpital i oddział dar przyjął ale zaczęły się "hop sztosy". Zaczęły sie braki finansowe z pieniędzy otrzymywanych z NFZ. Zlikwidowano zatem dwa najstarsze inkubatory ale dwa kolejne okazały się być tego samego typu co podarowane i z raptem dwu-trzyletnim przebiegiem. Jako w pełni sprawne pozostały na oddziale i tym samym z ogólnej liczby 4 zrobiło sie ich 6 !!!. Jak wspomniałem, zaczęły sie jednak problemy z finansowaniem oddziału bo dodatkowe inkubatory to kolejne etaty w szpitalu na które nie wyrażano zgody z braku fizycznej potrzeby. Po prostu, nie rodziło się tamże tyle noworodków. W końcu wykonano inny ruch, otóż w miejscowości mniejszej od obdarowanego szpitala oddalonej o ok. 40 km, także znajdował się szpital z oddziałem położniczym a w nim dwa inkubatory też starego typu. Zatem zlikwidowano ten oddział, inkubatory poszły do kasacji a etaty przeniesiono do szpitala z oddziałem 6-io inkubatorowym. Jak pamiętam opinie lekarzy położników z obu szpitali nie były entuzjastyczne odnośnie tego daru a z oddziału zlikwidowanego wręcz wrogie. Opinii matek z miejscowości gdzie zlikwidowano oddział nie prezentowano ale entuzjazmu zapewne też nie było. Zresztą jak mnie pamięć nie myli, to już przy pierwszej zbiórce WOŚP na Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie po raptem kilku dniach od zbiórki toczyła się zażarta debata o podział środków na inne szpitale w Polsce, gdyż zebrane fundusze przekraczały znacznie wartość sprzętu jaki zamierzano wtedy poprzez tą zbiórkę zakupić. No i tak właśnie zaczął się ten cyrk. Dary Owsiaka pod młotek komornika, szpital do likwidacji, samorząd bankrutem?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika roko
13 lat temu @kryska :)) Wielkie dzięki za tych parę kawałków Zappy. Świetny muzyk, świetna nieśmiertelna muza. Kiedy słucham "Bobby Brown" to z automatu gęba mi się śmieje a z kolei "Watermelon" sprawia że mi włosy dęba stają. Na szczęście ich mam jeszcze trochę :)). Pozdrawiam życząc Dosiego Roku Nowoczesna muzyka to chory, zepsuty szczeniak
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony