Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika tequila
9 lat temu Gwiazdowie wściekli na Krzywonos: "Napisano sztuczny życiorys, który pozwala jej teraz być „cynglem” Platformy!" Henryka Krzywonos nie ma prawa wypowiadania się w imieniu „Solidarności” - uważają Andrzej i Joanna Gwiazdowie. Gdańscy opozycjoniści są oburzeni ostatnimi wypowiedziami obecnej posłanki PO i jej powoływaniem się na autorytety dawnej opozycji. Gdy zadajemy pytanie o ocenę zachowań świeżo upieczonej posłanki podczas debaty dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego - Andrzej Gwiazda przypomina historię gdańskiej tramwajarki: Henia była niewątpliwie bardzo prostym człowiekiem, ale w czasie strajku zapamiętałem ją jako dzielną. Była członkiem komitetu strajkowego. Ona nie była delegatem, ale w stoczni zjawiła się indywidualnie, po zatrzymaniu strajku, po tym jak Ania Walentynowicz, Alina Pieńkowska, Halina Ossowska zatrzymały część załogi, która została i kontynuowała strajk. Henia zjawiła się już na bramie obsadzonej przez straż. I są na to świadkowie.– opowiada.W czasie strajku wypisywała kwity na benzynę, na podstawie których Komitet Strajkowy Rafinerii Gdańskiej wydawał benzynę. To było jedyne źródło dla karetek pogotowia i innych społecznych potrzeb. A także dla tych, co przyjechali z Krosna, by dowiedzieć się, co się dzieje, lub zapisać się do MKS– mówi Andrzej Gwiazda. Po podpisaniu porozumienia, kiedy komitet strajkowy stał się komitetem założycielskim – na członków prezydium spadł obowiązek wymyślenia, co związek zawodowy ma w kraju komunistycznym robić, w czasach już stabilniejszych. I tu Henia okazała się całkowicie niekompetentna. Sprawiała kłopoty. Bo jako członek prezydium miała pewien zakres decyzji indywidualnych , które trzeba było prostować, wycofywać– wspomina opozycjonista. Nie była delegatem załogi. Załogi Wojewódzkiego Zakładu Komunikacji i Oddziału Komunikacji Miejskiej - cały czas protestowały, że to nie ich reprezentant wybrany przez załogę zasiada w prezydium, tylko Krzywonos, która przyszła samodzielnie na stocznię. Mówimy cały czas o roku 80-tym. Były tam sprawy kompromitujące, o których nie chcieliśmy mówić, bo zwyciężyła opinia, że żeby nie kalać gniazda, to będziemy na ten temat milczeć. I to zostało przedstawione, że dzielna Henia Krzywonos, dla dobra związku, postawiła wyżej jego dobro, niż swoją pozycję i na własne żądanie odeszła. To były pierwsze dwa tygodnie września– mówi Andrzej Gwiazda. Czyli Krzywonos, była (bo po imieniu nie jesteśmy już dawno) pełniła tę funkcję – góra miesiąc. Więcej się nie zjawiła. „Solidarność” powstała 17 września – w rocznicę najazdu bolszewickiego. I wtedy już Krzywonos w prezydium nie było. Czyli w Solidarności nie była ani dnia!– podkreśla. Jak tłumaczy: Ponowny kontakt nawiązaliśmy już po 89’ roku, jak była rejestracja drugiej „Solidarności”. Natomiast przez cały Stan Wojenny – od połowy września 80-go roku nie była w związku.To jest po prostu sztucznie zrobiona legenda. Krzywonos działa pod legendą działacza związkowego, którym nie była! A jeśli była - to przez miesiąc. Nie była internowana. Nikt jej do drzwi nie walił. 2-go października bezpieka włączyła ją do sprawy operacyjnego sprawdzenia pod kryptonimem Tabor i przestała się nią interesować w marcu 81-go roku– opowiada. Dziś Henryka Krzywonos jest stawiana w jednym szeregu z Panem, z Anną Walentynowicz… Andrzej Gwiazda: Po to została kupiona. W prezydium MKZ były cztery kobiety, Joanna Duda - Gwiazda, Henryka Krzywonos, Joanna Pieńkowska i Anna Walentynowicz. Alina i Anna nie żyją. Platforma nie może Joanny pokazać, bo wie, co by powiedziała. Więc „kupili” Henię Krzywonos. Napisali sztuczny życiorys, który pozwala ją teraz używać jako „cyngla” Platformy. Co państwo myślą kiedy teraz pani Krzywonos wychodzi na mównicę sejmową, wymachuje Konstytucją i krzyczy o zamachu na demokrację? Joanna Gwiazda: Najbardziej mnie oburzyło to, że ona używała takiego pojęcia, że myśmy „błagali” władzę. Ani Solidarność, ani strajkujący nie błagali. Co nie znaczy, że wszczynali takie awantury, jak teraz Henia na mównicy. Po prostu to nie ten styl. Ona nawet nie wie jak to zagrać. Odgrywa coś, bo uważa, że tak powinna się zachowywać bojowa działaczka Solidarności. To jest żenujące. My nie chcemy się pod czymś takim podpisywać. Państwo nie utrzymują z nią już żadnych relacji? Joanna Gwiazda: Od stuleci. Ja już na wszelki wypadek sprawdziłam, co o Heni pisze IPN. Normalnie nawet ludzie nie bardzo się angażujący się w Solidarność, bywali zatrzymani, a na jej temat nie ma nic. Ja byłam internowana i znam wszystkie osoby z naszego regionu, które poszły siedzieć za ulotki. I jej wtedy nie było. Co zdecydowało, że Henryka Krzywonos tak mocno się zaangażowała politycznie po stronie PO? Joanna Gwiazda: Przepustkę do polityki otworzyło to, gdy na czwartym zjeździe drugiej Solidarności – niesamowicie zwymyślała Lecha Kaczyńskiego. Dziś Henryka Krzywonos w rozmowie z Gazetą Wyborczą powołuje się na właśnie niego. Mówi, że „gdyby Lech Kaczyński wstał z grobu, to by się chyba jeszcze raz położył, ze wstydu, jakby zobaczył, co się tutaj dzieje. Lech Kaczyński mówił, że Trybunału Konstytucyjnego za nic w świecie nie wolno ruszać… Joanna Gwiazda: To jest już poniżej wszelkich norm etycznych. I ona odgrywa rolę autorytetu moralnego. W ten sposób ona kompromituje „Solidarność”!… Andrzej Gwiazda: Prawdziwym powodem, że została odsunięta było to, że ją złapali na kradzieży pieniędzy! Mieliśmy o tym nie mówić, ale wobec takiej bezczelności – trzeba! Joanna Gwiazda: A na salony polityczne wprowadziła ją pani Jolanta Kwaśniewska. Do mediów – Borusewicz. Zresztą oni w ogóle opowiadali niesłychane rzeczy, że 21 postulatów napisała Henia z Borusewiczem. Słyszałam to na własne uszy. Chyba myśląc, że ludzie doznali już kompletnej amnezji. Andrzej Gwiazda: Słyszeliśmy też, że to Henia zatrzymała strajk. Joanna Gwiazda: Ja już nie chcę mówić, że ludzie w Gdańsku mówią, że ten tramwaj to jej zatrzymała publika, bo inne tramwaje nie wyjechały a ona wyjechała… A jak tramwaj stanął to pobiegła do Stoczni. Nie wiem jaka wersja jest prawdziwa, bo tu są różne plotki. Andrzej Gwiazda: Pogłoski krążą do dzisiaj – że była łamistrajkiem, inni nie wyjechali, a ona wyjechała i tym co wyjechali – wyłączono prąd. Czyli legenda „dzielnej tramwajarki” jest sztucznie wykreowana? Joanna Gwiazda: Tak. Po prostu potrzebny był ktoś, ze strajku. I to było bardzo pomocne przy wymazywaniu z kart historii tych kilku kobiet, które jakoś tam się w niej zapisały. Tę jej legendę podtrzymuje dziś Europejskie Centrum Solidarności. Ale historia tego nie została porządnie napisana. I mainstream robi ludziom wodę z mózgu. Jak ja ją zobaczyłam na tej trybunie sejmowej, jak ona wymachiwała ta konstytucją, że ją o czwartej rano wyciągali z domu, a ona broniła konstytucji, to po prostu nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać. Niech ona się przynajmniej nie powołuje na Solidarność. Nie ma prawa wypowiadania się w jej imieniu. Andrzej Gwiazda: Ani tym bardziej w imieniu przedsierpniowej opozycji, bo w niej nie znała nikogo. Joanna Gwiazda: Ani strajkujących załóg. Bo strajk nie odbywał się w atmosferze strachu i grozy. To było poważne wydarzenie. Gdy do władzy występowaliśmy z naszymi żądaniami, pisaliśmy stanowiska - staraliśmy się uniknąć słowa „prosimy”. Jak państwo odbierają zestawianie rzeczywistości z lat 80-tych i tej dzisiejszej? Joanna Gwiazda: Jeśli obecnie rządzący zawarli polityczny układ z przewodniczącym Solidarności – panem Piotrem Dudą i wszystkie postulaty i zamiary nowego rządu i prezydenta dotyczą poprawy sytuacji ludzi pracy – to po jakiej stronie stanęła Henia? Po stronie banksterów? Andrzej Gwiazda: Po stronie tych, którzy mówili, że pierwszy milion trzeb a ukraść, a polityka nie ma być uczciwa, tylko skuteczna ! Joanna Gwiazda: Po stronie tych, którzy mówią, że nie ma w Polsce głodnych dzieci, a jak komuś się nie powodzi, to mówią, że jest nieudacznik, bo nie potrafi sobie znaleźć pracy i wziąć kredytu na mieszkanie. To jest kompletne zaprzeczenie tego, o co myśmy walczyli w „Solidarności”. I mamy tylko nadzieję,że przynajmniej częściowo do tamtych naszych dążeń ten nowy rząd wraca. Not. Anna Sarzyńska http://wpolityce.pl/polityka/274142-tylko-u-nas-gwiazdowie-wsciekli-na-krzywonos-napisano-sztuczny-zyciorys-ktory-pozwala-jej-teraz-byc-cynglem-platformy?strona=1 Wałęsa: Krzywonos była bez mózgu. Nie miała pojęcia, co się dzieje  :D http://wiadomosci.onet.pl/kraj/walesa-krzywonos-byla-bez-mozgu-nie-miala-pojecia-co-sie-dzieje/ceyg1 6 W Nowoczerskiej siedzą ...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika tequila
9 lat temu Prząśniczka wiecznie żywa teraz w wersji nowoczerskiej 7 W Nowoczerskiej siedzą ...
Obrazek użytkownika contessa
Obrazek użytkownika tequila
9 lat temu to nie "Nowoczesna" lecz "Nowoczerska" 2 FRASZKA na pustaka i "komurki"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika tequila
9 lat temu To tylko kolejny odcinek hucpy Temat był poruszany wielokrotnie na NP i POwraca jak bumerang, PO równo 2 latach.  Przypomnę tylko moje wpisy: http://niepoprawni.pl/blog/2640/skandal-w-teatrze-starym-widzowie-oburzeni http://niepoprawni.pl/blog/2640/aktorzy-nie-wytrzymali-antysemityzmu-czyli-hucpy-w-teatrze-starym-cd http://niepoprawni.pl/blog/2640/o-zdrojewskim-dyskutowalismy-nieraz-moze-warto-wskazac-droge-zagubionemu-w-powskim uraz wpis Ursa Minora: http://niepoprawni.pl/content/protest-wielka-aktorka-odchodzi-ze-starego-teatru W zasadzie wszytko już zostało powiedziane, wiec na koniec tylko mała konkluzja. Sztuka powinna być finansowana przez Państwo tylko w zakresie tzw. sztuki narodowej, zaś wszelkiej maści "nowe formy przekazu" niech szukają oparcia w prywatnym sponsoringu u Michnika, Kulczykowej czy Solorza.   5 HANIEBNY PORNOGRAFICZNY SPEKTAKL TEATRALNY "ŚMIERĆ I DZIEWCZYNA " W TEATRZE POLSKIM WE WROCŁAWIU
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika tequila
9 lat temu KOD w zależności od wartości oPOrnika POdzielił się wstępnie na dwie frakcje: 2,2 KΩ  oraz 69 MΩ obie 20% tolerancji wartości nieprzypadkowe - jeden opornik w całości czerwony, drugi niebiesko biały (nie mylić z Argentyną)   3 Groteskowa kpina z historii, czyli Komitet Obrony Demokracji
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika tequila
9 lat temu KOD - Komitet Obrony Donaldu zapewne zmieni nazwę na KONDOM Komitet Obrony Naszego Donku Obsobaczonego Medialnie 3 Nawet KOD-u nie potrafią złożyć...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika tequila
9 lat temu Mamy na to niewiele czasu najwyżej 50 lat. Dopóki żyją ludzie pokroju profesora Andrzeja Nowaka, Pana Prezydenta Dudy i oczywiście nasze skromne osoby skupione w organizacjach i podobnych temu portalach. Nadzieją jest zapowiedziana zmiana sposobu nauczania historii w szkołach, zmiany w mediach (na które rząd ma pośredni wpływ) oraz co też jest istotne, zapowiadane przez PiS obnażenie i pokazanie Polakom "dokonań" i oszacowanie zniszczeń spowodowanych nieudolnymi(mam nadzieję, że nieudolnymi a nie celowymi) rządami platformersów i ich satelitów. Być może Polacy otworzą oczy i nawet nasi przeciwnicy otrząsną się z zakłamania i uderzą sie w pierś. Jeżeli chcemy istnieć jako Naród, a nie doświadzać wydarzeń paryskich, londyńskich, madryckich (prawda, że się tego zebrało?) należy podjąć nieprzychylne Brukseli a także niestety wewnętrzym wrogom decyzje. Globalizacja Europy jak się okazało była mżonką zakrawającą na opisywane od wieków od Platona do Lenina utopie  włącznie ze świetlanym komunizmem. Europa zjednoczona przypomina (przepraszam z góry za porównanie) nieudane małżeństwo, na początku zachwyt, potem kłótnie, zdrady a na końcu rozwód. Ten nasz rząd to ostatnia szansa na otrzeźwienie Narodu oraz pokazanie światu naszego oblicza, to ostatnia szansa na wyprostowanie postrzegania przez innych naszej historii, dokonań i naszego patriotyzmu. Ale najpierw musimy zrobić porządek w nazym domu. Jeżeli zapowiedzi Pani Premier Szydło i Pana Kaczyńskiego zostana zrealizowane to jestem dobrej myśli.  6 O polityce historycznej - wykład prof. Andrzeja Nowaka
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika tequila
9 lat temu Kaczyński kpi z PO: Rozumiem, że macie „fałszywą świadomość" "Przypomnę państwu, że tutaj z moim wyjątkiem – forma pan premier była używana wobec wielu osób. Ale ja muszę powiedzieć tylko jedno – kiedy słuchałem szanownego pana przewodniczącego, to zastanawiałem się, sięgając do mojego dawnego zawodu – a zajmowałem się teorią prawa – nad pojęciem „fałszywej świadomości”. Z tego, co pan tu mówił, wynika, że i pan, i pańskie środowisko nie dostrzegło ośmiu lat. Nie pamiętacie, jak to w ramach wolności ABW wkraczało, by likwidować stronę, która atakowała prezydenta. Jak zwarte oddziały policji interweniowały na stadionach, by napisy wobec samemu premierowi Tuskowi zamazywać. Zdarzało się, że w całym dużym mieście nie można było wynająć sali na spotkanie ze mną. TO jest demokracja? TO jest Rosja, to jest Putin. Rozumiem, że macie „fałszywą świadomość” - wiadomo, interesy. Ale nie przesadzajcie." Słowa Pana Kaczyńskiego potwierdzaja sondaże - PiS 44% PO 17% Btw. Neumann to cienki Bolek(własnie!) przy prezesie Kaczyńskim.   3 Martwi mnie amnezja liderów PO-sitwy...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika tequila
9 lat temu W obliczu masakry paryskiej przerażajaco brzmia słowa Hartmana  Islam, czyli normalność "Jestem przerażony trwającym już od tygodni festiwalem wrogości i ksenofobii, przesądów i małoduszności. Bezwstydnym i wielowymiarowym. Żenujące awantury w gminach i kościołach. Marsze. Haniebne okładki gazet. Były (i zapewne przyszły) premier powtarzający w Sejmie haniebne brednie, wyciągnięte z faszystowskich piśmideł, oferujący Niemcom pieniądze, żeby zabrali sobie tych islamistów do siebie. To jakiś koszmar. Czy to na pewno ten naród, który lubi myśleć o sobie, że jest otwarty, tolerancyjny i gościnny? A może jakiś czort podmienił nam społeczeństwo? Hej, co się z nami dzieje! Ach, wyobrażam sobie już te litanie komentarzy, tych samych co zawsze: „jak ci się nie podoba…, spadaj do…. (...) Skutki zachowania polskich polityków (i bodajże większości społeczeństwa) będą fatalne. Na liczbę imigrantów w dłuższej perspektywie nasz rażący egoizm nie będzie mieć (na szczęście) istotnego wpływu. Lecz na reputację Polski w Europie i w świecie – ogromny. A mogliśmy tyle wygrać, mówiąc od początku i konsekwentnie: nie jesteśmy bogatym krajem, ale na pewno stać nas na udzielenie tymczasowego lub stałego schronienia kilkunastu, może dwudziestu tysiącom, spośród setek tysięcy, jakie przybyły w tym roku do Europy. I tak wyjdzie na to samo, tylko że już nie z naszej wolnej woli. A przecież nikt nie oczekiwał od nas, że przyjmiemy znaczącą liczbę uchodźców, proporcjonalną do wielkości naszego kraju i jego zasobności. Wiadomo, że każdy algorytm podziału tej wciąż rosnącej grupy ludzi nie będzie uwzględniał nas inaczej niż bardzo ulgowo. Ale naszemu rządowi i tego jeszcze mało. Widzi przed sobą straszliwego demona ludu, który, jak sądzi, rozniesie go, gdy sprowadzi do Polski „islamską zarazę”. Cóż to za rząd, który lęka się najgorszych instynktów swojego społeczeństwa? Czyż rząd nie od tego jest, żeby być od „ludu” mądrzejszy? Cóż, taki mamy rząd i taką opozycję, jacy sami jesteśmy. W demokracji działa zasada „masz, na co zasłużyłeś”. całość tu: http://hartman.blog.polityka.pl/2015/09/21/islam-czyli-normalnosc/?nocheck=1#respond Zdaje się, że słowa Hartmana w goowno się obróciły....   3 Multikulti czyli A.H. jako antyrasista
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika tequila
9 lat temu była premierka nadal nie umie chodzić w szpilkach. Bo taka Makrela już dawno zrozumiała, że wysoki obcas to nie dla niej (w płaskim obuwiu łatwiej zachować równowagę w różnych okolicznościach). Jakoś to do fadromy nie dociera. 2 Prezydent RP przyjął dymisję Rady Ministrów czyli Kopacz na kolanach
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony