|
|
14 lat temu |
Re: UWAGA, uwaga ....nadchodzi ..... |
Dodałabym jeszcze kolejne znane powiedzenie: "najgorsza jest patentowana głupota". W tym - wydawałoby się - banalnym powiedzeniu jest naprawdę wiele gorzkiej prawdy o tym, jak wiele szkody społecznej robia ludzie, którzy swoją głupotę skrywają za fasadą funkcji, ról społecznych,tytułów etc.
A tekst celnie punktuje głupotę ziejącą z dominujących mediów. Oby takie teksty trafiały do jak najszerszej publiczności i otwierały ludziom oczy. Niestety, wiekszość naszego społeczeństwa nie chce dostrzec grozy sytuacji ( gospodarczej, politycznej, kulturowej) w jakiej coraz bardziej pogrąża sie nasz kraj. Ludzie patrzą lecz NIE WIDZĄ, ludzie słuchają lecz NIE SŁYSZĄ. Kołyszą sie w jakimś beznadziejnym wirze bełkotu medialnego i nie myślą samodzielnie. |
|
UWAGA, uwaga ....nadchodzi ..... |
|
|
|
14 lat temu |
Nie tylko w Gorlicach , ale i w Bieczu |
trzeba głosno domagać się zmian w lokalnych strukturach, bo inaczej ten bardzo pokrętny i lizusowaty Kochan ( obecny burmistrz Gorlic z nadania PO, niewiele mający wspólnego z Gorlicami poza swoja karierą oczywiscie) zniszczy do konca to miasto. Nie ma już Fabryki Maszyn i Sprzętu Wiertniczego, nie ma już wielu innych zakładów , ale nie ma nawet dworca PKS......
Ludzie zGorlic i okolic - obudźcie się!!!! Obecna władza samorządowa w Gorlicach i w Bieczu jest antyludzka!!!, stworzyli sitwę i dbają tylko o swoje interesy. Ten Burmistrz z PO w Gorlicach i także ta pani w Bieczu - obiecywała wcześniej normalne relacje z ludźmi, a teraz popiera i lansuje tylko swoich znajomych i swoją rodzinę. Nawet jej mąż zmierzał być radnym i startował w ostatnich wyborach. Obrzydliwe! A piękne, prastare miasteczko Biecz popada w coraz większą ruinę, zaś ludzie w coraz głebszą beznadzieję |
|
Poruszyć PiS |
|
|
|
14 lat temu |
Mimo wszystko ciągle wierzę... |
Mimo wszystko ciągle wierzę w to, że nasz etos akademicki jeszcze się tli, jeszcze nie zgasł całkiem... Obserwuje to z bardzo bliska, pracuję na uczelni i wielokrotnie przeŻywam traumę i tęsknotę za atmosferą Uniwersytetu, na którym byli ludzie niezależni w słowach i czynach, byli Mistrzowie, Uczeni, Autorytety, a studentom chciało sie czytać, dyskutować, myśleć....
I taka dewiza "Nie być posłusznym w mysleniu", którą Stanisław Ossowski uczynił tytułem swojej książki, nie była obca ani wykładowcom, ani studentom. Ciągle wierzę, że jest możliwy powrót do etosu nauki, do rzetelności, do uczelni kształcącej ludzi myślacych, poszukujących, że jest możliwe odejście od tego trendu dominacji procedur nad jakością, od prymitywnego uzawodowienia, od konformizujących treningów wąskich umiejetności bez szerszych horyzontów, że jest możliwe odwrócenie się od tych co najmniej dziwnych "wykładowców", którzy dla taniego poklasku zabiegają obniżeniem wymagań o studenckie oceny, zaś poprzez obecność w programach telewizyjnych budują swoje "autorytety".
Ciagle wierzę i sprzeciwiam się obecnym trendom.....
I bardzo dziękuję za odpowiedź
Z szacunkiem pozdrawiam
|
|
NABRANI PRZEZ REDAKTORA |
|
|
|
14 lat temu |
Nie tylko dziennikarze |
Szanowny Panie,
bardzo dziękuję za przyjemność płynacą z przeczytania Pańskiego rzetelnego i wielce trafnego artykułu. Zgadzam się w zupełności z przedstawioną analizą i diagnozą, ale pozwoliłabym sobie dodać jeszcze jednego adresata tego - bardzo na czasie - apelu. Tym kolejnym adresatem są nauczyciele akademiccy, którzy mają naturalny kontakt ( wynikający z ich roli społecznej) z dużymi rzeszami studiujacej młodzieży. Mają relatywnie duże możliwości kształtowania sposobu myślenia tej młodzieży, a przede wszystkim powinni zachęcać studentów do samodzielnego myślenia, do nieulegania presji "poprawności polityczne" sączonej codziennie przez dominujące media. Bardzo czesto obserwuję bierność studentów, dominujacą chęć "nie wychylania się", nie zadawanie pytań, koncentrację tylko na zaliczaniu kolejnych przedmiotów i zbieraniu pkt ECTS. Wydaje mi się, że bardzo dużo mogą zrobić mądrzy, świadomi wykładowcy, pokazując studentom "jak się rzeczy mają". I mogą to robić wykładowcy wszystkich przedmiotów, nie tylko z dziedzin szeroko pojętej humanistyki czy nauk społecznych. Jest to ważne tym bardziej, że obecne kształcenie samych dziennikarzy pozostawia bardzo wiele do życzenia, a i praktyki zawodowe w dominujacych mediach często niewiele mają wspólnego z uczeniem rzetelności i dociekliwości dziennikarskiej, ale raczej z treningiem do konformistycznego przystosowania się.
Z wyrazami należnego szacunku
"Adela Nowak" |
|
NABRANI PRZEZ REDAKTORA |
|
|
|
14 lat temu |
Świetne! |
Świetnie Pan pisze! ( czytałam równieą kilka wczesniejszych Pana tekstów). Tyle wigoru, poczucia humoru, a i dystansu do siebie samego sporo. Ta opowieść ma jeszcze dodatkowy walor antropologiczny - opis wymiany towarów jest świetny, proszę o więcej.
Troche zazdroszczę Panu tego słońca i morskiej bryzy, podziwiam umiejętności zarówno łatania dziur pokładowych, jak i kierowania "handlujacymi stronami". Sukcesu w zdobyciu określonego miejsca w rankingu blogów też gratuluję, aczkolwiek nie umiem odczuć tej satysfakcji. A na koniec pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne "morskie opowieści" |
|
Pożegnanie z Panem Piratem. |
|
|
|
14 lat temu |
Drobne uzupełnienie |
Obserwacja jest trafna, też to stwierdzam juz od dawna, przy czym moja obserwcja dotyczy również innych miejsc, miejsc, ktore z racji swojej istoty powinny być areną dyskusji . Chodzi mi o uczelnie. Patrzę z perspektywy renomowanej warszawskiej uczelni publicznej i z przerażeniem konstatuję brak dyskusji na ten temat zarówno wśród pracowników naukowych, jak i wśród studentów. Prowokowałam takie dyskusje wielokrotnie i - niestety - bezskutecznie. Milczący studenci - ten obraz ciągle widzę - studenci, którzy koncentrują się na zaliczaniu kolejnych przedmiotów, zdobywaniu punktów, nauce języków, dorywczej pracy i .... planach na przyszłość. To wszystko jest zupełnie w ich świadomości oderwane od kontekstu politycznego, nie są w stanie krytycznie myśleć. Mam wrażenie, że dla forsy ( nawet niewielkiej) są w stanie pójść na najbardziej zgniłe kompromisy. Strach ekonomiczny generuje lęk, ci ludzie chcą przeżyć, wiedzą, że nie mogą liczyć na państwo, liczą tylko na siebie
Często mam wrażenie, że to jakaś odmiana niewolnictwa, niewolnictwa nie tylko mentalnego. Ci ludzie nie zrobią rewolucji, nie pójdą nawet protestować. |
|
O milczeniu Polaków |
|
|
|
14 lat temu |
Popieram!!!!! |
Popieram list w całej rozciągłości. |
|
List otwarty do Rodzin załogi i gen. Błasika |
|
|
|
14 lat temu |
Mgła........ |
Moje odczucia sa prawie identyczne. Szacunek dla Tych , którzy zrobili ten film. Oszczędność środków wyrazu i mówienie faktami..., faktami, które niby znają wszyscy, którzy śledzili ten straszny dramat od godzin porannych kwietniowej soboty w dziesiątym dniu czwartego miesiąca roku 2010, ale w tym filmie te fakty zebrane razem i opowiedziane słowami OSÓB, które bezpośrednio uczestniczyły, daje w efekcie ogromnie silną wymowę zarówno dokumentalną, jak i emocjonalno-uczuciową. Nie sposób zmusić łzy aby nie napływały do oczu.
"Święty Boże, Święty Mocny, Święty a Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami", którzy musimy żyć pod jednym dachem z jawnymi zdrajcami najwyżyszych wartości i daj nam Siłę nie tylko przetrwania, ale i skutecznego działania.... |
|
"Mgła" oskarżenia |
|
|
|
14 lat temu |
Re: Drzwiami przytrzaśnięta pamięć… |
Trafiłeś w sedno! Ale pamiętaj, że nie jesteś sam, jest wielu, którzy tak samo czują, myslą i mówia jak Ty.
Mnie również boli ta bezmyślność bardzo wielu Rodaków, a najbardziej boli mnie konformizm młodzieży.
Patrzę i nie mogę pojąć jak można było wychować tak płaskie pokolenie skoncentrowane na mizernej codzienności, owładnięte konsumpcjonizmem, słuchajace ogłupiających dźwięków ( które trudno nazwać muzyką) i z otwartymi ustami ( gębami) wgapiajace się w obrazy szklanych ekranów . Niewolnicy, pokolenie mentalnych niewolników!. Przeraża mnie ta bezmyślność i stadne zachowania, konsumpcyjna poprawność, hołdowanie blichtrowi i okragłym, pustym frazezom polityki "miłości". Straszna odpowiedzialność władców tuskolandu, świadomie niszczą pamięć i tożsamość naszego narodu. |
|
Drzwiami przytrzaśnięta pamięć… |
|
|
|
14 lat temu |
Serdeczne podziękowanie za zamieszczenie tej relacji |
Serdeczne dzięki za relację!
Mimo gorzkiej, codziennej refleksji nad tym co robi arogancki i zarozumiały rząd and company, mimo rozdętej propagandy, administracyjnej przemocy a takze przemocy w sferze symboli, głęboko wierzę w to, że Prawda zwycięży. Z miesiąca na miesiąc jest coraz więcej ludzi, którzy uczestniczą w marszach pamięci w kolejne miesięcznice Katastrofy Smoleńskiej. Nie załamujmy rąk. Działajmy! Systematycznie! Rozumnie i w sposób przemyślany. "Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo"
Pamięć i Prawda zycięzy!
pozdrawiam ,
a Światełko Pamięci płonie i rozjaśnia mrok...
|
|
Krótko: Kolejny dziesiąty... |
|
