Komentarze użytkownika

Kiedy Tytułsortuj malejąco Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Czekam na ciąg dalszy O Ozjaszu Szechterze było niewiele, jak na tak (nie)ciekawą POstać. O działalności samego Adama Michnika nie było nic. A warto przypomnieć chćby akcje typu "nie płakałem po papieżu" albo "już w czasie żałoby Polska jest głęboko POdzielona". Więc troszkę na kredyt daję dychę i czekam na ciąg dalszy. Adam Michnik oraz zbrodnicza i antypolska działalnośc jego rodziny
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Czerwony czy nie - przynajmniej posadził samolot precyzyjnie Zrobił to, co do Niego należało i mam przez to do Niego ogromny szacunek... zwłaszcza w tym czasie POwszechnego grillowania, tomiwisizmu, bylejakości i braku poczucia jakiejkolwiek odpowiedzialności za cokolwiek. A że łże-media chcą na nim ugrać coś dla "jedynie słusznej partii" to oczywiste skur... tzn. PrOpaganda. Ponowię swój apel: nie rzucajmy pereł przed wieprze! Jak ktoś nie wie o co z tymi perłami chodzi, niech przeczyta kilka komentarzy wyżej moją wzmiankę o Jerzym Makuli. Odpowiadajc kapitanowi Wronie
Obrazek użytkownika wilk na kacapy
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Częściowo na tak, częściowo na nie Zgadzam się z tym, że w obliczu nadciągającej katastrofy gospodarczej Polska nie ma czasu. Dochodzą do tego jeszcze argumenty przytaczane przez prof. Rybińskiego: struktura demograficzna, eko-samobójstwo UE i zwrot w stronę nowoczesnych technologii, których u nas brak. Z demografią chodzi o to, że jak ostatni wyż demograficzny pójdzie na emertyurę, to będzie "po ptokach" - skończy się czas prosperity dla Polski, bo mała liczba pracujących (dodatkowo pomniejszona o emigrantów) nie będzie w stanie nadać gospodarce jakiegokolwiek przyspieszenia (w kontekście ostatnich kombinacji przy OFE są wątpliwości, czy sam system emerytalny nie padnie). Z eko-samobójstwem chodzi o pakiet klimatyczny. Drastyczne ograniczanie emisji CO2 w samej Europie nie rozwiąże tego problemu w skali światowej, zaś zdusi europejskie gospodarki. Do tego dojdą kryzysy związane z bankructwami kolejnych krajów: Grecja, Postugalia... Polska... Tematu nowoczesnych technologii nie muszę tłumaczyć - jesteśmy potęgą w wylewaniu asfaltu, ale nie we wdrażaniu rozwiązań rodem z labolatoriów. Polska nie ma także czasu ze względów politycznych. Nie ma wątpliwości, że dalsze rządy Tuska, to dalsze niszczenie demokracji, pogłębianie podziałów, antagonizmów, nienawiści, głupoty politycznej. Tusk za wszelkś cenę nie będzie chciał oddać władzy. Może sięgnąć po wariant targowicki - wobec masowych protestów poprosić Putina o "pomoc w przywracaniu ładu i porządku i zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom". A nawet jeśli nie poprosi, to kolejne lata niszczenia lokalnych sojuszy (praktycznie już wszystko zostało zniszczone), a tym bardziej tolerowania praktyk rewizjonistycznych w Niemczech (Polska jest przedstawiana jako główny sprawca II Wojny Światowej, a zwłaszcza holocaustu) i co najgorsze, odradzającego się imperializmu w Rosji może przynieść niepowetowane straty nie tylko dla Polski, ale dla świata. Ale z jedną rzeczą w Twoim artykule zdecydowanie się nie zgadzam. Stawiasz krzyżyk na Porębie, jeszcze zanim wziął się porządnie do pracy. Gorzej już chyba być nie może. Kampania z roku 2007 była wzorowo spieprzona: serial "M jak Mordo ty moja" i straszenie ludzi układem zamiast dobitnego pokazania skoku ekonomicznego i stojących za nim mechanizmów plus zawalona debata z Tuskiem - to się musiało źle skończyć. Ostatnia kampania prezydencka na początku wyglądała nieźle (Platforma była wyraźnie zbita z tropu), ale później została przesłodzona, pozbawiona jakichkolwiek merytorycznych treści i zakończyła się znakomitym lansem Kluzikowej (z nikogo stała się postacią popularną) i katastrofą dla PiS-u i Kaczyńskiego (przykleiła mu gębę kłamcy - mimo, że prawie się nie odzywał). PiS musi wreszcie przestać miotać się w gwałtownych zmianach kierunków. Koniecznie potrzebne są nowe pomysły, oraz wielokierunkowe działania, które: 1. pokażą ogromny dorobek poprzedniego rządu w porównaniu z katastrofą gospodarczą obecnego (demografia jest tu najlepszą bronią), 2. ośmieszą język propagandy straszącej PiS-em (przykładowo sprawa Blidy, a zwłaszcza sfingowane samobójstwo, które przypadkiem zakończyło się tragicznie, to była jedna wielka SLDowska prowokacja, bliźniaczo podobna podobną do słynnego "Uprowadzenia Agaty"), 3. pokażą proces niszczenia demokracji i wprowadzania cenzury w Polsce: od spotów wyborczych PO rodem z książki "Rok 1984", poprzez kłamstwa wyborcze (pani Ewa ze szpitala w Skarżysku), powołanie dwóch komisji do wrabiania poprzedników, fałszowanie wyników gospodarczych, ograniczenia w publikowaniu spotów i billboardów, próby cenzurowania Internetu, afery: hazardową, stoczniową i podsłuchową, aż po Smoleńsk, mord łódzki, zamykanie stadionów i zastraszanie internautów wizytami ABW o 6 rano. Proponuję więc przestać biadolić na Tomasza Porębę, tylko nawiązać kontakt z kierownictwem PiS, aby stanowić dla niego intelektualne wsparcie na czas kampani. Nasze pomysły mogą się przydać. Jeśli Poręba je wykorzysta i PiS wygra wybory - będzie miał u nas plusa na cały kraj. Jeśli spieprzy sprawę - wtedy go rozliczymy. Czy Jarosław Kaczyński chce wygrać wybory?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Peacemaker
14 lat temu Czy był w dziejach świata jakiś system bez "wypaczeń"? Na początku pochwalę cię, że polemika jest dużo ciekawsza od artykułu. Może to dlatego, że ciekawiej brzmi zestawienie konkretnych i barwnych poglądów niż ocena dwóch elektoratów uzurpujących sobie prawo własności do wszystkich kolorów tęczy :D Generalnie przyjmujemy dwa różne punkty widzenia. Ty twierdzisz, że wszystko co "lewe" jest niedobre, a co "prawe" jest super. Ja natomiast twierdzę, że oprócz ideologii popieprzonych już od postaw, jak przykładowo wymieniony przez ciebie rasizm i antysemityzm, tak w rzeczywistości każdą ideologię można spieprzyć - nawet najlepszą. Przykładowo w Chrześcijaństwie - religii opartej na przykazaniu miłości pojawiały się takie dziwactwa jak: Zakon Najświętszej Marii Panny (który szczęśliwie dostał od nas łupnia pod Grunwaldem), Święta Inkwizycja w Katolicyzmie i chyba jeszcze bardziej okrutne procesy czarownic w Protestantyzmie... Dodam, że piszę to jako praktykujący Katolik bardzo szanujący braci w wierze - Protestantów. Ale jak widać - wszystko da się wypaczyć. Natomiast nie wszystko da się wyprostować. Z założenia, że wartość człowieka zależy od jego koloru skóry żadnego dobra nie da się wyciągnąć. Podobnie jak z teorii o spisku żydowskim - jakże podobnej do teorii "haków" lansowanej przez Giertycha i "moherowej teorii spiskowej" Niesiołowskiego. Rasizm i antysemityzm oprócz oczywistych tragedii jak zagłada Indian lub Holocaust pociągnęły za sobą kolejne problemy: szantaż prowadzony przez środowiska żydowskie, które na każdy sprzeciw reagują zarzutem "antysemityzmu", jak również rasowa poprawność polityczna, w myśl której wierszyk "Murzynek Bambo", na którym moje pokolenie uczyło się tolerancji i szacunku dla czarnoskórych rówieśników, obecnie już jest niepoprawny. Moim zdaniem obserwowane dziś wtrącanie się państwa do rodziny nie jest wypaczeniem socjalizmu, co wypaczeniem normalnego państwa demokratycznego. Może to kontrowersyjne porównanie, ale jak niegdyś ludzie skazywali za czary niewinne kobiety wierząc, że chronią w ten sposób swoje dzieci (którym się akurat coś przyśniło) tak i postępują w dzisiejszych czasach. Zawsze i wszędzie histerycy krzyczą najgłośniej. W każdym środowisku znajdą się tacy fanatycy, co widzą wszędzie zło i patologię. W każdym czasie znajdą się też karierowicze, którzy wykorzystają ten fanatyzm do zdobycia władzy, pieniędzy lub sławy. Oczywiście zrobią to kosztem niewinnych rodziców, którzy za dzieci życie by oddali, a muszą oddać dzieci. Zgodzę się z opinią, że utopie finansowe często pociągają za sobą terror, bo przecież muszą się jakoś sponsorować. Ale ostrożny bym był w wyrokowaniu co jest utopią, a co nią nie jest. Dla przykładu gdy drapieżny kapitalizm doprowadził do powstania ruchów socjalistycznych, wówczas szły one w dwóch kierunkach. Ten bardziej ewolucyjny i ugodowy, zwany przez komunistów pogardliwie "socjalizmem utopijnym" trwa do dziś w większości krajów rozwiniętych i ma się dobrze, zaś wychwalany rewolucyjny nurt, zwany "socjalizmem naukowym" okazał się utopią, która runęła z wielkim hukiem w całym bloku postsowieckim i dogorywa na Kubie (Chin nie nazwałbym państwem socjalistycznym - to scentralizowana wersja najbardziej prymitywnego kapitalizmu w wersji XIX-wiecznej). Dla mnie liberalizm jest taką samą utopią jak komunizm. Komunizm zakładał, że uszczęśliwieni na siłę ludzie będą wspólnie pracowali dla wspólnego dobra, lecz nie przewidział, że brak odpowiedzialności materialnej pociągnie lenistwo i przekręty wszelkiego rodzaju. Tak samo liberalizm zakłada, że uwolnieni od wszelkich reguł właściciele z dobrego serca będą dbać o swoich pracowników (jakby nikt na świecie nie był pazerny), zaś bezrobocie zwiększy zapał do pracy i efektywność (w rzeczywistości jest odwrotnie - zestresowany i przemęczony pracownik jest najsłabszym ogniwem każdego łańcucha). Na koniec wytłumaczę się z tego wstawianego wielkimi literami "PO" na początku mojej wypowiedzi. Rzeczywiście mam alergię na wszystko, co jest choćby trochę POdobne do wyPOwiedzi Tuska i innych propagandzistów jedynie słusznej partii. Bo, jak wspomniałem, nasi emigranci nie udali się na zachód, aby uciekać od socjalizmu do liberalizmu, ale dlatego, aby mieć prace i otrzymywać za nią wynagrodzenie. I mają bardzo głęboko gdzieś to, czy władza w nowym kraju jest bardziej na prawo czy bardziej na lewo niż w ojczyźnie. Zakon Najświętszego Kaczora
Obrazek użytkownika dziadekj
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Czyli "dwójmyślenie" z książki Rok 1984 George'a Orwella "Płynność, z jaką anytpisiaki z Czerskiej przeszły z jednej wersji, do drugiej, dokładnie przeciwstawnej i sprzecznej z poprzednią, musi budzić podziw." Czyli klasyczne "dwójmyślenie" z książki Rok 1984 George'a Orwella. Tam też jest taka akcja, gdy w czasie "tygodnia nienawiści" prowadzący imprezę otrzymuje informację o tym, że sojusze się zmieniły i płynnie zaczął mieszać z błotem nowego wroga, tak jak przed chwilą mieszał starego wroga, który nagle stał się sojusznikiem. Tradycyjnie dyszka za rewelacyjny tekst. Na Ciebie zawsze można liczyć, Wilku Morski! Debeściaki walczą do końca!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Czyli w zasadniczej sprawie się zgadzamy Przydzielenie w ostatniej chwili do załogi "świeżego" nawigatora było jednym z wielu celowych działań mających doprowadzić do sytuacji niebezpiecznej lub nawet katastrofy. Natomiast na drugorzędne pytanie "czy doświadczony nawigator przy tylu elementach mylących mógł przewidzieć, że zostali wciągnięci w śmiertelną pułapkę i zapobiec katastrofie" nie znam odpowiedzi i chyba tylko Bóg ją zna. Jednak mogę to pytanie pozostawić bez odpowiedzi jako drugorzędne, gdyż bez wielu innych czynników (w tym także tych wymienionych przez Pana) do katastrofy by nie doszło. Odpowiadajc kapitanowi Wronie
Obrazek użytkownika wicenigga
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Demokracja a wolność słowa Można sobie wyobrazić wolność słowa bez demokracji (np. monarchia, w której tron jest dziedziczony, lecz prawa obywateli, w tym prawo do wypowiedzi - przestrzegane). Natomiast utopią jest "demokracja" bez wolności słowa. Jeśli partie mogą wydawać fortuny na firmy od PR (de facto uczące jak oszukiwać wyborców), zaś nie mogą zakupić spotu, wyborca jest tylko przedmiotem manipulacji. Wybory bez wolnych mediów
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Dla mnie to jest najbardziej upierdliwy aspekt sprawy [quote=JaN.]PO trzecie WOŚP jako instytucja wzięła udział w akcji wyborczej zwalczającej PiS i braci Kaczyńskich.[/quote] Dla mnie to "po trzecie" jest jako po pierwsze. Na początku WOŚP była (przynajmniej w naszych odczuciach) zupełnie apolityczna, nastawiona na rozbudzenie entuzjazmu i uratowanie życia kilku dzieciakom (chodziło o zafundowanie operacji serca bodajże dziewięciorgu dzieciom). Wspólnymi siłami młodych muzyków, takich jak wówczas ja, którzy dowiadywali się o akcji pocztą pantoflową (wtedy jeszcze nie miał tysięcy spotów w telewizji, tylko program "Brum" raz w tygodniu w III programie Polskiego Radia w piątek) akcja osiągnęła gigantyczny sukces - suma kilkadziesiąt razy przekroczyła planowaną. Radość była taka, że prof. Religa na scenie zdjął marynarkę i zaczął tańczyć rock n' rolla. Później była awantura z paszkwilem Kukiza "ZChN nadchodzi", przepychanki z "Niedzielą". Później tylko kombinacje jak z roku na rok wyczarowywać coraz większe sumy, zaś ideały poszły w diabły! Jak wspomniałem - Jurek ostatnio przestał się przyznawać do dawnych przyjaciół i wdepnął w POlitykę jak w gówno. Niestety Owsiak nie jest jedynym, którego Platforma zeszmaciła. Zobacz co zrobili z Małyszem, nie mówiąc już o Pieronku! Apeluję: trzymajmy poziom!
Obrazek użytkownika jwp
Obrazek użytkownika Peacemaker
12 lat temu Dla średnio rozwiniętego sprawa jest oczywista Ale dla "inteligentnego" i "wykształconego" wyborcy PO jest to kolejna teoria spiskowa. Ciekawe kiedy informację, że 2+2=4 uznają za teorię spiskową? Roman Giertych - kolekcjoner haków nr 1
Obrazek użytkownika Honic
Obrazek użytkownika Peacemaker
13 lat temu Dobry artykuł, trochę zabawny, trochę refleksyjny... ...niestety prawdziwy. Ale cała nasza rzeczywistość jest ostatnio "niestety". W tym samym temacie i podobnym tonie zareklamuję swój "Dekalog Poprawnego Obywatela" http://www.niepoprawni.pl/blog/961/dekalog-poprawnego-obywatela Zaś na swoim blogu zareklamuję ten antydekalog, bo rzeczywiście uważam go za warty polecenia. Antydekalog Leminga
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony