|
|
12 lat temu |
Dołącz jeszcze błogosławieństwo od Donalda! |
"A niby dlaczego im nie przywalić?" Zupełnie jakbym słyszał najgłupszego leminga, jakiego znam! Robisz dokładnie to, czego Donek i jego banda sobie życzy i reprezentujesz to, co oni chcą, abyśmy reprezentowali.
Jeśli te przemyślenia uważasz za trafione i dalej je propagujesz, to dołącz jeszcze błogosławieństwo od Donalda i przeproś go za tych młodych "warchołów"... i za Jedwabne!
Bo więcej dla Donalda już zrobić nie możesz! |
|
Do "przebudzonych" |
|
|
|
12 lat temu |
1 za POprawność POlityczną |
"Bezpośrednią przyczyną, oprócz realizacji przez Jarosława Kaczyńskiego własnej strategii politycznej, upadku rządu miała być tzw. afera gruntowa, w którą rzekomo zamieszany był ówczesny minister rolnictwa Andrzej Lepper."
Czy pisujesz może dla GW? Bo stawiane przez ciebie tezy idealnie do niej pasują. Przede wszystkim jedynie słuszna teza, że za tzw. aferą gruntową stał ktoś z PiS. POdobnie pewnie uważasz, że za śmiercią Blidy stał ktoś z PiS. Najlepiej Kaczyński, Ziobro i Kamiński.
Tylko POmyśl kto na tych wydarzeniach najwięcej zyskał, a kto najwięcej stracił!
Czy nie przychodzi ci do głowy, że ktoś z zewnątrz (możliwe, że wstawiony do wewnątrz - agent śpioch) chciał rozbić tamten rząd. Podstawiona ku..a, co nie wie z kim ma które dziecko nie wystarczyła, więc dotarł do dwóch cwaniaczków, co byli na nelowniku CBA i złożył im propozycję nie do odrzucenia: albo najpierw wrabiacie Leppera w rzekomą łapówkę, a później prowadzących śledztwo, CBA i rząd w rzekome naciski, albo idziecie siedzieć... a w więzieniu różne rzeczy się zdarzają... wiecie co się stało z tymi, co za dużo wiedzieli o zamordowaniu Olewnika.
Czy twoim zdaniem jest kwestią przypadku, że dwie główne postacie tej "afery" po złożeniu zeznań obciążających CBA zostali uniewinnieni?
A to, że udowodniono Kaczmarkowi składanie fałszywych zeznań i utrudnianie śledztwa, ale stwierdzono, że miał do tego prawo?
A to, że Andrzej Czuma, który traktował Mariusza Kamińskiego, jak oskarżonego Mariusza K. nagle cichaczem wycofał się z jedynie słusznej "teorii nacisków" i w tym samym czasie przypadkiem znaleziono POwieszonego Leppera?
Jeśli dla ciebie to "teorie spiskowe", to współczuję. |
|
Kogo bał się Andrzej Lepper? |
|
|
|
11 lat temu |
Błagam, trzymajmy poziom i nie zniżajmy się nawet o milimetr |
"Bum, 23 chromosomy - człowiek.
Bum, 24 chromosomy - małpa."
Trafne i dowcipne.
Ale błagam - trzymajmy poziom, zachowujmy własną godność i nie zniżajmy się do nich - choćby nas dzieliła przepaść, a my mielibyśmy zejść tylko o milimetr!
Unikajmy skojarzeń typu "24 chromosomy - małpa".
Wystarczy, że oni traktują "pisoidów" jako następny gatunek "podludzi" |
|
Julius Streicher i Waldemar Kuczyński - różnice tylko kosmetyczne |
|
|
|
12 lat temu |
Odpowiadam - tak, są! |
"Czy Polacy już naprawdę są kompletnym stadem baranów, że ten kit jakim im się wciska jeszcze działa?"
Tak, są!
Mam to nieszczęście, że pracuję z takimi "wykształconymi z dużego miasta". Potrafię zrozumieć, że jakiś cieć z portu nienawidzi Kaczyńskiego "bo ten skurwysyn tak nienawiść sieje" - jak całymi dniami nic nie robi, tylko ogląda TV (a zwłaszcza TVN) to nic w tym dziwnego.
Ale jeśli ludzie z wykształceniem wyższym kupują ten bajer, że Kaczyński dyskryminuje i obraża kupujących w Biedronce, to wstyd mi, że mam dwa tytuły magistra i muszę z takimi homo no sapiens przebywać w pracy.
Ja jednak uważam, że obrażające jest to, że większość ludzi musi robić zakupy w Biedronce, bo na nic więcej ich nie stać. Nie mówiąc już o tych, co robią zakupy w sklepiku wiejskim lub osiedlowym, bo tylko tam można coś kupić "na kreskę". Ale tych ci "wykształceni" wcale nie widzą.
Więc powtórzę jeszcze raz: Polacy są na tyle głupi, że większość z nich kupuje każdą propagandową bzdurę, jaką im Tusk wciśnie. Nie zasługują na wolność i ponoszą pełną odpowiedzialność za to, co się w Polsce dzieje i co się wkrótce stanie. |
|
Sondaże - prawda objawiona na odpowiedni moment |
|
|
|
12 lat temu |
Gość z drogi - dziękuję za głos rozsądku! |
"Jeśli istnieje jakaś nadzieja, to jest ona w prolach" - napisał George Orwell w książce "Rok 1984" i zdanie to jest aktualne także w naszej sytuacji.
Ci wykształceni, co jest im dobrze, bo mieszkają w podwarszawskich enklawach dobrobytu popierają Donalda, bo nie doświadczyli skoku ekonomicznego w czasach IV RP (w takim Brwinowie czy Pruszkowie mimo korupcji i za Millera żyło się dostatnio), a w związku z tym wierzą te bajki o zamordystycznej IV RP. Dodatkowo bardziej wierzą "ekspertom" niż własnej inteligencji - niekiedy bardzo wysokiej, ale w kontekście politycznym brutalnie oszukiwanej (cóż, z fałszywych danych nawet mędrzec wyciągnie fałszywe wnioski).
Radykałowie ukształtowani przez TV Trwam też dużo nie zdziałają - widać po komentowanym artykule i hura-optymistycznych komentarzach do niego, że są w stanie zrobić więcej złego niż dobrego - pozrażać i po obrażać wszystkich dookoła, na czele z naszymi naturalnymi sprzymierzeńcami.
Takich umiarkowanych ludzi, jak ja, Ty i Wicenigga jest tylu, że w tym zantagonizowanym przez Donalda, samozagryzającym się stadzie zawsze będziemy przez jednych postrzegani, jako "ciemnogród" i "mohery", a przez drugich jako "mięczaki" i "niepoprawni optymiści"... reasumując jest nas tak mało, że g... możemy zrobić.
Jedyna nadzieja w "prolach". Ludziach, którym bieda powolutku zaczyna przywracać właściwe proporcje. Teraz jeszcze nałogowo oglądają TVN i twierdzą, że w Polsce jest fantastycznie, choć z przymusu żyją na kredyt i sępią fajki na sztuki. Ale gdy oprócz chleba zacznie brakować im igrzysk, to będziemy mieć to, czego przedsmak właśnie widzimy.
Przypuszczam, że stare, poczciwe "mohery" protestujący w miesięcznice Smoleńska będą oazą łagodności w porównaniu z tą furią, z jaką ex-lemingi zlinczują Tuska i jego bandę, gdy zrozumieją jak byli oszukiwani i okradani. |
|
Do "przebudzonych" |
|
|
|
14 lat temu |
Nic dodać, nic ująć |
"Kochanemu inaczej" premierowi chciałbym zadedykować słowa z musicalu "Skrzypek na dachu":
Niech Bóg mu błogosławi i trzyma go jak najdalej od nas! |
|
Przeżyjmy to jeszcze raz |
|
|
|
11 lat temu |
:D))))) |
"mówi tak, jakby kogut musiał dziobem puszczać bąki"
Dobrze to ujęłaś! :D))))) |
|
Kolejna gnida!!! |
|
|
|
14 lat temu |
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia |
"Nie wiem czy jeszcze ktoś pamięta jak powstała Wielka Orkiestra".
A ja akurat pamiętam. Pomysł wyszedł z rozmowy Jurka ze ś.p. prof. Zbigniewem Religą. Początkowo miała to być zbiórka na przeprowadzenie operacji dla siedmiorga (nie jestem pewny liczby, to było 18 lat temu) dzieci chorych na serce. Dla nas, czyli młodych muzyków - idealistów była to fantastyczna okazja do zrobienia czegoś dobrego przy okazji robienia tego, co lubimy robić - grania, śpiewania, wyrażania młodzieńczego buntu. A było nas tylu, że efekt akcji przerósł najśmielsze oczekiwania.
"owoce to Przystanek Owsik z narkomanią, alkoholizmem itd. - wiem już dlaczego zbiera na chore dzieci - w końcu z patologii rodzą się częściej chore dzieci".
Ja akurat spędziłem miesiąc w inkubatorze czekając na cud, o który modliła się moja Matka. Nie ćpała, nie paliła. Wiec z tego powodu mam inne spojrzenie na cierpienie niż ty.
"Róbta co chceta"
Dla nas to akurat była parodia języka Lecha Wałęsy (który teraz nagle znalazł się w gronie faworyzowanych przez Owsiaka) i satyra na owe czasy - ludzi zdezorientowanych wolnością i pozostawionych samym sobie. "Atak na tradycję, wartości chrześcijańskie" wymyśliły media (celowo napiszę w cudzysłowie) "chrześcijańskie". Tą wojną z Owsiakiem wyrządziły Kościołowi bardzo wiele zła (np. marginalizacja rewelacyjnej akcji ewangelizacyjnej "Przystanek Jezus"). Inna sprawa, że Jurek też nie był święty. Ale to były takie czasy - politycy szpanujący w pierwszych ławkach kościołów wyzwalali bunt wśród młodzieży, który w programach Owsiaka znajdował odbicie. Ale sam bunt istniał i bez niego.
"Nienawiść jaka przemawia przez Owsiaka w jego wypowiedziach".
Tu akurat się z tobą zgodzę. O ile w 2003 słuchając słów Jurka skierowanych do młodzieży na Przystanku Woodstock byłem przekonany, że jest to patriota budzący pozytywne uczucia wśród młodzieży, to ostatnio jestem jego wypowiedziami zniesmaczony. Agresja, pycha, tuskowa propaganda sukcesu, wypieranie się dawnych przyjaciół jak Jan Pospieszalski, czepianie się Prezydenta, i mediów publicznych... słowem PO-lityczna PO-prawność.
"I tylko żal że tyle osób z dobrego serca daje na coś co w jakiejś części wpływa na coraz większą degrengoladę naszego społeczeństwa."
Tym bardziej żal jest człowiekowi, który w tej akcji aktywnie uczestniczył od samego początku i zawsze ją popierał. Choć szczerze mówiąc lepiej, że ludzie wydadzą pieniądze na sprzęt medyczny, niż gdyby mieli je wydać np. na zakup papierosów lub ogłupiającej gazety. |
|
Orkiestra skutecznej przemocy socjotechnicznej |
|
|
|
12 lat temu |
Czyli "dwójmyślenie" z książki Rok 1984 George'a Orwella |
"Płynność, z jaką anytpisiaki z Czerskiej przeszły z jednej wersji, do drugiej, dokładnie przeciwstawnej i sprzecznej z poprzednią, musi budzić podziw."
Czyli klasyczne "dwójmyślenie" z książki Rok 1984 George'a Orwella.
Tam też jest taka akcja, gdy w czasie "tygodnia nienawiści" prowadzący imprezę otrzymuje informację o tym, że sojusze się zmieniły i płynnie zaczął mieszać z błotem nowego wroga, tak jak przed chwilą mieszał starego wroga, który nagle stał się sojusznikiem.
Tradycyjnie dyszka za rewelacyjny tekst. Na Ciebie zawsze można liczyć, Wilku Morski! |
|
Debeściaki walczą do końca! |
|
|
|
12 lat temu |
Też tak uważam |
"Wydaje mi się, że wielu młodych ludzi dosłownie musiało być w szoku, gdy zaczęli ogladać relację z manifestacji, w których uczestniczyli..."
Oj, myślę, że byli i są w szoku :)
Pozdrawiam i dziękuję!
Peacemaker |
|
Jak pięknie zabrzmiało to chóralne "hi-PO-kryta"! |
|
