|
8 lat temu |
No, wreszcie. Od samego kwietnia 2010r. |
publicznie i wielokrotnie nawoływałam do zrobienia polskich sekcji zwłok. Tak, pamiętam, nie było na to zgody. Ale ja podawałam sposoby dzięki którym taką sekcję mozńa było zrobić prywatnie, ale wciąż zgodnie z prawem!. Napisałam nawet do jednej pani z rodzin smoleńskich. Na NP wiele razy o tym pisałam. Gdyby tak mój bliski umarł w Rosji w tak zagadkowych okoliczościach, to ja bym tę sekcję wykonała, udokumentowała i tak dalej. I nie byłoby bata. (Moja śmierć spowodowałaby upublicznienie wyników sekcji).
Rodziny - nadal nie rozumiem dlaczego były takie bierne, zastraszone.
Prawo - wkroczyło dopiero teraz. Jak już szczątki się porozkładały, a "śmieci" spalarnia Eko-top w Rzeszowie pewnie już spaliła (przez pewien czas je przechowywała).
|
|
Ambasador ruszył t y ł, bo musiał. |
|
|
8 lat temu |
A taki obrazek z netu |
Dla uzupełnienia nakreślonego wyżej widoku:
http://dlibra.bg.ajd.czest.pl:8080/Content/2964/TIIB_2_211.pdf
Reakcje ze związkami o własnościach wybuchowych prowadzone w butelkach po szampanie.
|
|
Granty z bliższej odległości. Nie o grantach będzie tu wyłącznie mowa, ale one dla nauki są czymś w rodzaju raka, bo skutki, jakie powodują są często nie do naprawienia, czyli jest to choroba niewyleczalna |
|
|
9 lat temu |
Witaj, |
pana S. potraktowałeś elegancko. Formuła listu otwartego tego nie przewiduje, więc może w innej formie zadać panu S. pytania o przodków? Przodków ładnie opisanych przez Pink Panthera w jego tekscie "Chłopcy z ferajny czyli wojna z Polską. Juncker, Faymann, Schulz i Renzi", na stronie 3. Tekst PP (aka bobry7) polecam swoją drogą.
Pozdrawiam
|
4 |
LIST OTWARTY DO MARTINA SCHULZA |
|
|
12 lat temu |
Smoku:) |
Przymus wymiany butuf na zimowe wprowadziła u nas sama pani Zima:).
A co do postu, to wielu bezmyślnym osobom przydałby się kurs i egzamin na kartę pieszego... Tak se czasem o tym dumam. Moze szkoły, zamiast seksu mogłyby uczyć dzieci poruszania się po drogach?? A! Nie! Ten pomysł jest logiczny i rozsądny a zatem z definicji NIE ma szans na wdrożenie. |
|
Noworoczna nowoczesność, część 4 |
|
|
12 lat temu |
I Ty, i Autor, jak i jeden z przedmówców - |
bingo - Az sie chce wyć nad tym jak mało się wie, mówi, popularyzuje, zna polską szablę husarską i polska szkołę szabli! Może ten rejestr UNESCO (czy tam kogo) tych niematerialnych dziedzicw ludzkości by się nam nadał?? Bo skoro tam, w tym rejestrze są jakieś tańce w kucki jakichś wojowników, to czemu nie nasza szabla?? Może któraś ze szkół lub grup rekonstrukcyjnych mogłaby się tym zająć?
Chodzi o to, że wpis do takiego rejestru pomógł by chyba w promocji i odgłupianiu plebsu nie tylko hamerykańskiego? |
|
Amerykańska "myśl historyczna" oczami kolekcjonera |
|
|
12 lat temu |
Witam jedną z ulubionych blogerek. |
W sprawie NE mam dwie zasadnicze zgryzoty (pomijam kwestie oczywiste i pozostanę przy tych dwóch):
1 - miał stosunkowo dużo wejść a zatem można liczyć na dotarcie do większej ilości ludzi (gdy się ma coś do przekazania) niż inne znane mi portale okołoprawicowe;
2 - miał szerszy "program" (no, zakres poruszanych tematów) niż inne znane mi portale okołoprawicowe (te normalne). Głupio byłoby pisać na tematy ważne, ale stanowiące offtop na portalu zorientowanym na jakieś konkretne zagadnienia:(. |
|
Kto przejął Nowy Ekran? |
|
|
12 lat temu |
Najsampierw, to był (ów upadek) |
do przewidzenia;).
"Oszuści" i "agenci", to, hmmm... nader często spotykany epitet;). Ale nie o to chodzi. Osobiście nie używam go jeśli nie muszę, nawet jeśli takie mam przekonanie o tej czy innej osobie.
Tu powstaje kwestia "doboru miejsca", miejsca godnego MYCH;) tekstów. Jak dla mnie nie ma takiego miejsca w sieci;))). Żeby więc nie dać się ponieść rozdętemu ego;), pojawiam się tam, gdzie mnie chcą, gdzie da się wytrzymać itp. Że co? Że agenci? Ależ w każdej dużej grupie tacy są. W klasie (mielim "ucho"). W pracy. Dookoła. Nie żyjemy w suwerennym kraju, to i agentów mamy na kopy. Tak tu po prostu jest i trzeba sobie z tego zdawać sprawę. (Osobiście mnie dynda, czy moje teksty będą czytać agenci, czy może parę normalnych osób też).
Strata czasu, powiadasz? Praca u podstaw to w ogóle strata czasu. Totalna.
Szkodzenie? Na temat szkodników wypowiadałam się w innych miejscach. Tu nie będę, bo to by strollowało dyskusję (mam osobiste typy takich podstępnych szkodników).
Wziąwszy powyższe pod uwagę, uznałam swego czasu, że pisanie o sprawach, o których każdy wiedzieć powinien jest moim małym obowiązkiem. A żeby nie firmować nazwiskiem spraw wyglądających, hmmm... mało dżentelmeńsko, wzięłam pseudo. Tak se po cichu trąbię o różnych sprawach i sprawkach. A to gaz łupkowy a to szczepienia a to jakieś podstawowe, przyziemne życiowe sprawy.
Oczywiście nie ma obowiązku podzielania w/w poglądu:). Przedstawiam po prostu własne zdanie. |
|
Rozbitkowie z Nowego Titanica |
|
|
12 lat temu |
Torebke:) |
Tam wieszaja:) |
|
OD JUTRA JESTEM KOBIETĄ! |
|
|
12 lat temu |
O! |
I tu dotykasz dwóch ważnych kwestii.
1. Dlaczego tak mi się nie podobały niedawne naciski na NE, by się blogerzy ujawniali. Ja widzisz, czując potrzebę pracy u podstaw (uświadomić ludziom to czy inne coś tam podstawowe) nie mam zamiary firmować swoim nazwiskiem, swoją osobą czegoś, co... hmmm? Jakby tu elegancko o nieobecnych?? No, czegoś czego NIE chcę firmować swoją osobą.
2. Społeczeństwo obywatelskie - Tak. To cel pracy wielu blogerów. A że niektórzy z nich usiłowali w miarę sił oddziaływać na ową górę, to też na NE obserwowaliśmy.
Mnie się na marginesie całej zawieruchy nasuwa jedno - czemu upadek NE jest powodem AŻ TAKIEGO bicia piany? Czy nie lepiej skupić się na celach, które nas tam przywiodły, tj. na pracy u podstaw? To powinno nas zajmować czy utarczki panów od NE, na różnych szczeblach?:)
Dobra, dobrze było się przywitać ze starymi znajomymi:). |
|
Rozbitkowie z Nowego Titanica |
|
|
12 lat temu |
:) |
Jednakowoż nie całą własność intelektualną wolno nam zatrzymać "dla siebie". Częścią wypada się podzielić. Dla dobra innych (tu częściowa odpowiedź dla Dixi). |
|
Rozbitkowie z Nowego Titanica |
|