Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika PP
10 lat temu Tańczący Trzymam za słowo. ;-) PPzdr. -1 Pedofil - zło czające się w ukryciu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika PP
10 lat temu Tańczący Ach... przepraszam... nie wiem, co powiedzieć. Nie sądziłam, że Ty i AT... tzn., że Ty i Jego prześcieradło... Rozumiem Twoją fascynację Autorem, ale żeby nawet prześcieradłu nie przepuścić? Teraz ja będę moralizować: powinny być jakieś granice uwielbienia! ;)) PPzdr. PS. O zdolność rozumienia AT zdecydowanie bym się nie martwiła. ;-) -2 o organach (c.d.)
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika PP
10 lat temu Tańczący Pudło! Nie podałam swojej interpretacji, a jedynie uzupełniłam definicję Lotnej. Ach, ta moja precyzja... iście naukowa. ;) Swoją drogą, będziesz teraz śledził moje wpisy i polemizował (albo czepiał się i pyskował)? Będzie mi bardzo miło, bo mam do Ciebie słabość, Złośliwcze. ;-) PPzdr. PS. Byle tylko w jakichś przyzwoitych ramach (skoro już wiem, co Ci po głowie chodzi :p). -4 Pedofil - zło czające się w ukryciu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika PP
10 lat temu Tańczący Pudło! Nie podałam swojej interpretacji, a jedynie uzupełniłam definicję Lotnej. Ach, ta moja precyzja... iście naukowa. ;) Swoją drogą, będziesz teraz śledził moje wpisy i polemizował (albo czepiał się i pyskował)? Będzie mi bardzo miło, bo mam do Ciebie słabość, Złośliwcze. ;-) PPzdr. PS. Byle tylko w jakichś przyzwoitych ramach (skoro już wiem, co Ci po głowie chodzi :p). -4 Pedofil - zło czające się w ukryciu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika PP
10 lat temu Oj, Tańczący, znowu to samo... ;) Jinks pisze o d... parę razy, ale właśnie w tym konkretnym komentarzu, i to nie bez podstaw. ;) To zupełnie co innego, niż doszukiwanie się d... w co piątym (lekko licząc) wpisie danego blogera. No i zupełnie co innego niż określanie PP jako "znakomitej komentatorki organowej". "Znakomita komentatorka" w zupełności wystarczy... PPzdr. skromnie ... zwłaszcza, że "organy" to tylko jedno z moich zainteresowań, zresztą odkrytych zupełnie niedawno dzięki językowej sprawności* Autora oraz możliwości polemiki z Tobą. ;-D * Wiem, że używając tego określenia ryzykuję - nie idź tą drogą! ;)) -1 o organach (c.d.)
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika PP
10 lat temu Rozszerzyłabym definicję tylko-pedofila na ludzi, którzy JUŻ nie mają stosunków z dorosłymi, bo interesują ich tylko dzieci. Prawdopodobnie jednak nie bez znaczenia jest, jaka była ich orientacja przedtem. PPzdr. -2 Pedofil - zło czające się w ukryciu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika PP
10 lat temu Wilku Tutaj jest dosyć ciekawy artykuł na ten temat: http://www.bibula.com/?p=20964 Podsumujmy: jeżeli na 100 osób ok. 2% jest homoseksualna, to na 100 pedofilów powinno proporcjonalnie przypadać 2% homoseksualistów (i 98% heteroseksualistów) - a przypada ich 32% (a hetero: 68%). Proporcje te są więc mocno zaburzone. Jeśli podzielimy procent hetero-pedofilów (wśród pedofilów, nie wśród wszystkich hetero) przez procent heteroseksualistów w społeczeństwie (68/98), otrzymamy niecałe 0,69%. Jeśli natomiast podzielimy procent homo-pedofilów przez procent gejów w społeczeństwie, otrzymamy 16%. Kiedy podzielimy te 16% przez 0,69%, okaże się, że prawdopodobieństwo natrafienia na pedofila w przypadku homoseksualisty jest 23 razy większe (!) niż w przypadku heteroseksualisty - i o to jest cała sprawa. Tzn. tak mi się wydaje, bo rzadko mam coś wspólnego z matematyką, więc jeśli gdzieś się machnęłam w obliczeniach, to proszę o sprostowanie. ;-) PPzdr. PS. Na marginesie, zgłaszane są różne uwagi co do metodologii badań w zakresie pedofilskiej orientacji, ale to temat na osobną dyskusję. Może się pokuszę o wpis, jeśli czas pozwoli. Z tego co widzę, trzeba by dużo czasu, żeby to zrobić w miarę sensownie. ;) -6 Pedofil - zło czające się w ukryciu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika PP
10 lat temu Niehrabiabis O tym nie pomyślałam, ale też dobre! ;-) PPzdr. 1 Jeden podręcznik
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika PP
10 lat temu Re: @Andrzej Tatkowski Każda indywidualna odpowiedź na słynne pytanie: "Co autor miał na myśli?" zawsze daje jakieś pojęcie o naszych osobistych pragnieniach, namiętnościach, lękach... To taki literacki (proza-iczny) test Rorschacha. Nie jestem psychologiem, więc nie podejmuję się interpretacji faktu, że ktoś wszędzie widzi, dajmy na to, zwiotczałe męskie zwieracze, ale pewnie ma to jakieś znaczenie diagnostyczne. Chyba, że to tylko lęk przed popuszczeniem... wodzy fantazji, i wypłynięciem na szerokie wody. Co, notabene, tłumaczyłoby niejedne moralizatorskie zapędy. ;-) PPzdr. 1 o organach (c.d.)
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika PP
10 lat temu A jak! Jak hojność, to chojność. ;-) PPzdr. 0 Jeden podręcznik
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony