|
14 lat temu |
jeszcze jedno |
Trudno wyjasnić dlaczego im później z komisji spłynęły wyniki tym wyraźniej wygrał w niej Komorowski. Zwłaszcza że to obwody z NISKĄ frekwencją i wcale nie te największe. A właśnie w takich mozna probować coś zafałszować z najmniejszym ryzykiem. I trzeba to zrobić po zamknieciu lokalu co opóźni podliczenie. |
|
O tym, jak fajnie nas ogłupiają |
|
|
14 lat temu |
irytujace komentarze |
Byle głupiec potrafi podać proste wyjaśnienie , poniekąd to właśnie głupca i prostaka zdradza że wiele potrafi prostym skojarzeniem wyjaśnić. A temat ciekawy- bo niby co przyczyną wyraźnych geograficznych różnic? Może grafik podróży pretendentów ma coś do rzeczy? Rzuca się w oczy że rejony poparcia Komorowskiego to równoczesnie rejony niskiej frekwencji. Czasem zreszta niskiej rażąco - bo zawyżają ja turysci głosujacy na zaświadczenie. A o tym się już zupełnie nie mówi - wniosek oczywisty - przy wyzszym poziomie odpowiedzialności obywatelskiej wynik byłby inny.
Skoro przekrój w podziale administracyjnym ujawnia tak duże rożnice to niewykluczone że wpływ maja jakies (z takim podziałem zwiazane) struktury - administracji, partii (których kandydaci rywalizowali) .Jeśli administracji to niepokojące. Bo to by w najlepszym przypadku oznaczało że wyborcy głosuja tak jakby to były wybory samorządowe a nie prezydenckie. A w najgorszym że partia władzy wpłyneła na ile mogła . I chciałbym wierzyc że tylko przez swoja sprawność a nie traktowanie codziennych decyzji w kategoriach politycznego marketingu lub bardziej bezposredni wplyw ot chocby przez samo rozmieszczenie lokali wyborczych. Najgorsza możliwość to ta że wyniki są rożne w zalezności od struktur PKW, które naśladują podział administracyjny - coż to by sugerowało fałszerstwa.
Co do różnicy miasto-wieś to tez nie jest li tylko kwestia wyksztalcenia,horyzontów i swiatłości ale cóż na wsi wiecej katolikow a w miastach.. przestepcow . Takoż wiejski wyborca czuje się stosunkowo wolny i mniej zwiazany drobiazgami czego o miejskim drżacym o podstawy swojej egzystencji i stope kredytu refinansowego (bo przeciez własnie w miastach dopada bezrobocie i pułapka kredytowa) powiedziec nie można.
Inny częsty wątek komentarzy to przeciwstawienie przedsiębiorczych i tych co na socjalnym garnuszku. Tyle że w polskich realiach ciekawszy jest podział na armie posrednikow, urzednikow, poganiaczy niewolnikow i pływajacych w metnych wodach z jednej strony a z drugiej tych co cokolwiek niezbędnego i uzytecznego wytwarzają. I tak to widząc ile z tych polskich miast jest właściwie ekonomicznie martwych, czy przecietne polski blokowisko bardziej przypomina slumsy czy element metropolii?
Aby mówić o Polsce A i B to trzeba by miec dane w/g regionów a nie w/g podziału administracyjnego. Z tego co mamy to zadnych podstaw do takich rozważań nie ma. Bo czym się tak diametralnie różni w tej optyce małopolska od wielkopolski , łodzkie od górnego śląska a podkarpacie od mazur aby tak odmienne padły wyniki w każdej z tych par?
Konie z rzędem temu kto potrafi rzetelnie i przekonywająco regionalne roznice wyjaśnić.
|
|
O tym, jak fajnie nas ogłupiają |
|
|
14 lat temu |
Izrael sojusznikiem? |
Historia uczy że to sie nie sprawdza. Przy pierwszej okazji przejdą na strone wroga, przeciez tak było w Hiszpanii (żeby juz dalej w przeszłość po przykłady nie sięgać). Rozwiazanie jest proste - w kolebce demokracji Atenach lokalna tradycja i religia były silnie chronione - atakowanie ich i propagowanie wzamian obcych było zagrozone karą śmierci. Czasy się zmieniły , więc może nie aż tak. Ale skoro i tak każda społeczność potrzebuje jakiejs podstawy to dlaczego nie może w niej być religii. A przynajmniej kilku zaczerpnietych z niej wartości podlegajacych prawnej ochronie. Neutralnośc światopogladowa jest niebezpieczna utopią gdyz w praktyce bedzie naruszana zawsze właśnie w interesie najbardziej skrajnych i niebezpiecznych , którzy dysponuja narzędziami wymuszania. Zwykły konstytucyjny zapis o wartościach chrzescijanskich załatwia sprawę. To co dziś mamy jest de facto propagowaniem idei wyrosłych kulturowo z ...judaizmu. Dla talmudycznego Zyda Jezus jest czyms o wiele gorszym niż awanturnik dla islamisty szanowanym prorokiem. Więc gdzie żródło problemu?
|
|
5 lat minęło, czyli muzułatyzm w natarciu |
|
|
14 lat temu |
rzeczowo |
Do PKW nalezy taka organizacja wyborów aby jeden wyborca=jeden głos. Brak odpowiedniej procedury w stosunku do prawie miliona głosów jest powaznym naruszeniem. Podkreślę brak procedury. Chociaż wydaje się że to nie ma wpływu na wynik z punktu widzenia liczby głosów na zaświadczenie to sprawa nie jest tak prosta. Jesli stworzono rozwiazania umozliwiające wielokrotne głosowanie to nierzetelnośc PKW w jednej kwestii rodzi watpliwość w innych. Tym bardziej że jest jeszcze kwestia głosowania za granicą gdzie przyjete rozwiazanie tez budzi podobnie fundamentalne watpliwości. Powinieneś zgłosić protest.Chocby dla własnej satysfakcji doprowadzenia sprawy do konca. Nie wydaje mi się aby strona formalna protestu była aż tak istotna. |
|
Informacja o głosowaniach na podstawie zaświadczeń |
|
|
14 lat temu |
Wilku - on ma rację |
"tereny na których pod koniec XVIII wieku była skupiona najwieksza społeczność zydowska na swiecie to tereny POLSKI". Dodam ze ten stan rzeczy trwał jakieś 200 lat. Obecnośc tej masy ludzi odmiennej kultury, religii i obyczaju nie stworzyła przez ten czas większych problemow. Może dlatego że w Polsce pozbawiono ich tylko jednego prawa - do wymierzania kary smierci. I to jest powód dla którego mamy pelne prawo do wypowiadania sie w kwestii Izraela . Wyrażania współczucia Arabom. Po prostu po zaborach ktos mogl wpaśc na ten sam pomysł tyle ze Palestyna byłaby dziś w Polsce. Szczęsliwie nie miał kto. Ruch syjonistyczny powstał poźniej i inne były realia. Ugandzie tez sie udało.
Zwykle mowi się o problemach Izraela jakby to było cos normalnego. W abstrakcji. W oderwaniu od żródła, od początku. Przeciez to sztuczny, chory twór. Jak RPA albo Rodezja. A nawet gorzej bo to nie jest przedłużenie kolonializmu ale panstwo zbudowane od podstaw przez rasistów i ludobojców.
|
|
Izraelskie głaskanie sumienia |
|
|
14 lat temu |
los ma swojego faworyta |
Jutro oficjalne wyniki.I co dalej? . Jak widziałem nasza sława - Jackowski wypowiedział się już , wstrzemięźliwie zreszta co do wizji przyszłości. też tak czuję - wybory parlamentarne zmienią więcej. Ale może wypada dodac dlaczego - bywa tak, że niektórzy dostaja druga szansę - Jarosław Kaczynski bedzie znów premierem.
Obiecałem sobie że napiszę co czuję - ten kogo dzis wybralismy nie będzie prezydentem przez następne pięć lat. Wybieraliśmy między tym na kogo czeka inne miejsce i tym który się nie nadaje. Cieszy mnie że wzrosła ilość tych którzy rozumieją że mogą coś w Polsce zmienić. Nic się dzisiaj nie roztrzygnęło. Jest lepiej gdy to co nieuniknione przychodzi w zwykły sposób. Zmusic kogos by zrezygnował to też zwykły sposób. |
|
Krótko (4 lipca 2010, 22:00) |
|
|
14 lat temu |
re max |
Jeszcze dwa efekty oprócz "wakacji"
efekt monopolu władzy - jak ktos głosował na kandydata spoza głownego nurtu to raczej niezbyt chetnie zagłosuje na reprezentanta obozu władzy
efekt przegranego - to dotyczy niegłosujacych w I turze- czestym motywem jest niechęć do przezywania porażki.
|
|
Kompromitacja i Koproimitacja "pomocników" Komorowskiego |
|
|
14 lat temu |
robic swoje |
Napieralski nie jest w komfortowej sytuacji -w takiej bedzie dopiero gdy wygra Kaczynski. Dlatego musi jakos zniechecić swoich wyborców do głosowania na Komorowskiego. Rosnące w siłę SLD powinno zablokować szkodliwe legislacyjne pomysły Platformy , które później trzeba bedzie odkręcać jesli poważnie myśli o udziale w nastepnym rządzie. A Komorowski jako p.o. prezydenta juz udowodnił jak wiele potrafi w krótkim czasie zmienić . Napieralski ma talent do róznych gierek to może cos wymysli tak aby niby nikogo nie poprzec a platfusom dokopac. Inna sprawa że większośc z tych ludzi głosujacych na kandydata SLD i tak po prostu na drugą turę nie pójdzie. Co więcej wszelkie zachety i rekomendacje Olejniczaka czy Nałęcza tylko zwiększą grupę nie uczestniczących w wyborze.
Błędem Kaczyńskiego byłyby jakies umizgi do lewicy ,tym bardziej że głosy które mógłby tam zdobyć nie wystarczą. A wystarczy to co mozna zyskac namawiając do udziału w wyborach tych którym się nie chciało. Przeciez to przeważnie ludzie niezadowoleni z tego co jest i przekonani że nic się nie zmieni. Ale to wymaga od kandydata PIS-u większej wyrazistosci i aktywnosci w terenie. I czasu którego mało.
Różnica miedzy kandydatami jest tak mała, że o wyniku moze zdecydować zniesmaczenie tym co sie teraz będzie działo. Przekora Polakow. Im bardziej sztab PO bedzie "zabiegał" tym wiecej straci . |
|
Wieczór wyborczy - wersja pisana, rozszerzona i uaktualniona |
|
|
14 lat temu |
nie taki piękny |
są pierwsze wyniki niesondażowe z czesci komisji wyborczych - właściwie remis.
Ale piekna to byłaby wygrana w I turze. Mysle że przesądziła frekwencja i nie rozumiem podkreslajacych że ponoc wysoka. Wyzsza niewiele niz zwykle co dowodzi ze większośc rodaków nie rozumie o co chodzi.
Cieszy mnie wynik Napieralskiego. To moze oznaczać że mafia nie będzie miała dokad się przenieśc z tonącego po nastepnych wyborach parlamentarnych PO. Oczywiscie jeśli Grzesio wykorzysta okazję i zamiecie na swoim podwórku. Myslę ze Napieralski wykona jakis agresywne gesty wobec Komorowskiego czy platformy, nie ma mowy o werbalnym poparciu Kaczyńskiego ale.. Jeśli chce spozytkować swój sukces to musi grać na porażkę Platformy.
mam nadzieję że wysoki i odmienny od wróżacych mu nieuchronną porażkę wynik Kaczyńskiego skłoni tych co do wyborów nie poszli do aktywniejszej postawy.
Jak też że chybione sondaże bedą punktem wyjścia do dłuższej dyskusji o skali manipulacji w niektórych mediach. Na razie brak tego tematu w komentarzach. ponad 10% róznicy to juz nie jest błąd , ktory mozna łatwo wytłumaczyć. |
|
Jest II Tura i przepiękny wynik J. Kaczyńskiego w I turze... |
|
|
14 lat temu |
Komorowski ma stabilny elektorat |
Zaczynając od tych co nigdzie nie wyjadą jak nie dostaną przepustki , a zostawiając w spokoju osadzonych mamy przeciez tych róznych obsadzonych (z klucza partyjnego) uwikłanych w niejasne interesy i zwyczajnie kiedys tam albo zawsze nieuczciwych , u których słowa prawo i sprawiedliwośc budza przede wszystkim strach. A dochodzą jeszcze (zawsze mnie fascynowało jak wielu ludzi ,patrząc tak historycznie, znajduje w tym sens życia) ci wszyscy lokaje,czapkujacy, adorujacy miłosciwego pana, halabardnicy itp.
Na domiar złego PO podobnie jak niegdys faszyści jest atrakcyjna nie tylko dla tych zwiazanych z rozbudowanym aparatem władzy ale i dla tych co zwykle od partii władzy stronią. Bowiem każda miernota , każde zero i dno może czuc się dobrze pod opiekuńczymi skrzydłami zyskujac splendor nowoczesności , europejskosci a i nadzieje na więcej , bo nieważne jak bardzo nędzny i mierny każdy moze z nich może dzięki wierności tylko byc kiedys Bonim Pitera Palikotem czy Nowakiem.
|
|
...a Krzyżacy się zbroją... |
|