|
12 lat temu |
Re: Panie Szymonie...? |
Z jakichś przyczyn, nie wiem jakich, Hołownia przestał być potrzebny jako paprotka i tyle. Ale spoko, spoko, znajdą kogoś innego na jego miejsce.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A |
|
Panie Szymonie...? |
|
|
12 lat temu |
Re: Toruńska Geotermia?… a cóż to takiego? (cz.3/3) |
Bardzo ważne informacje, których oczywiście nie można uzyskać w mediach mainstreamu.
Pisałem o tych zagadnieniach:
http://pulldragontail.blogspot.com/2008/11/nie-tylko-rydzyk-i-nie-tylko-w-toruniu.html
http://pulldragontail.blogspot.com/2009/03/nowy-pomys-przemys-rzad-nie-jest.html
http://pulldragontail.blogspot.com/2011/06/strategia-energetyczna-dla-polski.html
Według mnie brakuje wiedzy w społeczeństwie na te tematy.
Na przykład nie jest wiadomo ile takich odwiertów powinno zostać zrobione aby zasilić w 100 procentach aglomerację warszawską i czy jest to możliwe. Jak gęsto można wiercić takie otwory aby wywiercenie kolejnego nie obniżało wydajności poprzedniego.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A |
|
Toruńska Geotermia?… a cóż to takiego? (cz.3/3) |
|
|
12 lat temu |
Re: „Nie mów mojej matce, że pracuję w reklamie..." |
diagnoza na temat rzeczonego osobnika jak najbardziej słuszna. Tylko że taką diagnozę można było wytworzyc znacznie wcześniej. Bo jeśli ktoś notorycznie porównuje polityków obecnej opozycji do XIX wiecznych politykierów, to może znaczyć tylko jedno. To nie jest osobnik, który jest niezależnym komentatorem i arbitrem. to jest człowiek, który ma żywotny interes w trwaniu obecnego układu. Gdy nałożymy na to, kim był tatuś rzeczonego osobnika, to wątpliwosci się rozwiewają do końca.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A |
|
„Nie mów mojej matce, że pracuję w reklamie..." |
|
|
12 lat temu |
Re: Re: Re: Skąd „panu posłu” wyrastają nogi? |
Generalnie tak, to jest loteria. Zwłaszcza, że szczepisz się w trakcie trwania sezonu zachorowań. gdybyś się szczepił przed sezonem, nawet szczepionka zeszłoroczną to zaczynało by mieć to sens. Bo jednak mutacje wirusa grypy nie są na tyle duże, żeby szczepionka zeszłoroczna nie działała w ogóle w bieżącym roku. Trochę działa, bo wirus zeszłoroczny jest "podobny" do obecnego. Im szczepionka jest starsza,to skuteczność takich szczepień jest mniejsza,bo "podobieństwo" wirusa ze szczepionki jest mniejsze do wirusa obecnego.
Tylko takie szczepienia to też nie powinien być jednorazowy zastrzyk, tylko dwukrotne szczepienie na przykład pod koniec września,a potem doszczepienie pod koniec października. Wtedy w okolicy połowy listopada uzyskujesz max odporności.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A |
|
Skąd „panu posłu” wyrastają nogi? |
|
|
12 lat temu |
Re: Skąd „panu posłu” wyrastają nogi? |
W kwestii merytorycznej, czyli szczepień na grypę jako takich. Otóż cykl naukowo - badawczo - technologiczno - dystrybucyjny w praktyce determinuje, że w bieżącym roku będziemy mieli szczepionki, które są skuteczne przeciwko wirusowi z roku zeszłego. Wirus grypy jest jednym z szybciej mutujących na dużą skalę.
Ponadto, żeby otrzymać efekt odporności to potrzeba czasu. Czyli, jeżeli chcemy być odporni w szczycie zachorowań to powinniśmy się zaszczepić na około 3 tygodnie wcześniej. Tylko, że pojawia się pewien problem, otóż nikt nie wie kiedy będzie tegoroczny szczyt zachorowań, bo nikt jasnowidzem nie jest.
Należy podkreślić, że tuż po zaszczepieniu (około tygodnia) jesteśmy osłabieni a nie lepiej zabezpieczeni.
W związku z powyższym cała ta zmiana legislacyjna, a de facto nadanie sanepidowi uprawnień takich jakie mają służby specjalne jest niezwykle groźna.
Przykład z proszkami do prania niestety bardzo na czasie - przecież na przykład w Warszawie jest od groma miejsc, gdzie handluje się niby takimi samymi produktami chemii gospodarczej, ale z tytułem - "import z Niemiec". Niestety, to prawda. Wydajność przywiezionego z Niemiec proszku do prania jest co najmniej 3 krotnie wyższa. Z czego wynika poprawnie rozumując, że te sprzedawane "normalnie" mają rozmyślnie zaniżoną wydajność.
Problem ten nie dotyczy tylko chemii domowej, ale również żywności, benzyny i pewnikiem wielu innych rzeczy.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A |
|
Skąd „panu posłu” wyrastają nogi? |
|
|
12 lat temu |
Re: Ja trochę obok bo mi się coś przypomniało + refleksja |
To ja powiem tak. Swoje konstatacje na temat ilości spożywanego alkoholu porównuję do swoich czasów studenckich, czyli początku i połowy lat 80. Obozy studenckie Politechniki Warszawskiej, owszem pito dużo, ale właśnie nie na umór. Nie wiem, może byłem w dziwnym środowisku, ale wśród ludzi gdzie się obracałem, to fakt, że ktoś nie był w stanie ustać na nogach bo za dużo wypił był uznawany za gruby nietakt - również na Mazurach.
Ktoś za dużo wypił, to szedł grzecznie spać i tyle.
A jeszcze jedno. Dziewczyny w tamtych czasach piły wyraźnie mniej. Bo teraz to właśnie dziewczyny więcej chleją - to również obserwacja z tego wyjazdu na Mazury.
@ ossala
To musiał być przebojowy widok, faktycznie do zapamiętania na całe życie.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A |
|
Chleją |
|
|
12 lat temu |
@ Van |
Twoje wypowiedzi koleżko są czystą żywą erystyką. Jeszcze jeden taki koment i wylatujesz i to nie tylko z mojego bloga, ale z całego portalu.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A |
|
1'000 złotych |
|
|
12 lat temu |
Re: Kto może nosić polską flagę? |
Sądzę inaczej. Otóż ci osobnicy, to pewnikiem potomkowie tych zomoli z lat 80. Takie przejście profesji z tatusia na syna. I tatuś wykładał w domu, że jak się widzi demonstrantów, to trzeba pałą. W warstwach dowódczych jest oczywiście identycznie.
Oni się nigdy nie będą normalnie zachowywać. To dziedziczne.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A |
|
Kto może nosić polską flagę? |
|
|
12 lat temu |
Re: Więzienie w Polsce. Koniec. |
Napisz książkę.
Właściwie tojuż ją napisałeś, tylko jeszcze o tym nie wiesz.
Pozdrawiam.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A |
|
Więzienie w Polsce. Koniec. |
|
|
12 lat temu |
Re: Koniec podstawówki |
Jeszcze tylko wpierdol i wakacje.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A |
|
Koniec podstawówki |
|