|
5 lat temu |
Nie podniesiono niemal żadnego głosu przeciwko potwornym zbrodni |
Tak zdecydowanie niemieccy biskupi piętnują dziś błędy swoich poprzedników z czasów nazistowskiej dyktatury. Uznają tym samym ich bezdyskusyjną współwinę w wybuchu krwawej II wojny światowej. W tekście szeroko opisano zaniechania, jakich dopuścili się niemieccy pasterze w czasie rządów Adolfa Hitlera. W 23-stronicowym dokumencie można przeczytać: „Biskupi nie przeciwstawili wojnie jednoznacznego nie, ale większość z nich umacniała wolę kontynuacji i w ten sposób obarczyła się współwiną za wojnę”.Bp Georg Bätzing nie ukrywa, że jest to być odpowiedź na często podnoszą krytykę wobec działań niemieckiego Kościoła katolickiego w czasie wojny. W Kościele za Odrą całe lata uznawano, że wystarczy deklarować sprzeciw wobec nazistowskiego światopoglądu oraz podkreślać męczeństwo męczenników i ofiar nazistowskiej machiny przemocy. Niemieccy hierarchowie uznali, że nadszedł stosowny czas, by to radykalnie zmienić: „Dzisiaj patrzymy ze smutkiem i wstydem na ofiary i tych, których egzystencjalne wątpliwości wobec przestępstw i wojny pozostały bez właściwej odpowiedzi ze strony wiary”.Poprzednikom zarzucono publicznie, że nie sprzeciwili się dość energicznie nazistowskim zbrodniom. W tekście dokumentu czytamy: „Zarówno we wrześniu 1939 roku jak i w okresie późniejszym zabrakło otwartego protestu niemieckich biskupów wobec narodowosocjalistycznej wojnie na wyniszczenie”.Co więcej ośmielono się nawet napisać: „W Kościele w Niemczech nie podniesiono niemal żadnego głosu przeciwko potwornym zbrodniom wobec osób dyskryminowanych jako rasowo obce i innych prześladowanych, przede wszystkim Żydów”.W podsumowaniu całości bp Heiner Wilmer z Hildesheim napisał wreszcie: „Przy całym wewnętrznym dystansie do narodowego socjalizmu i niekiedy także otwartym sprzeciwie, Kościół katolicki w Niemczech był częścią wojennej wspólnoty.” Źródło: Katholisch.deCały wpis jest dostępny na stronie: http://www.pch24.pl/niemieccy-biskupi--jestesmy-wspolwinni-ii-wojny-swiatowej,75754,i.html#ixzz6LCCbokYG |
5 |
Niemieccy biskupi uznali że ich poprzednicy są współwinni zbrodni III Rzeszy Niemieckiej i Adolfa Hitlera |
|
|
5 lat temu |
Abp Samuel Kleda leczy chorych na koronawirusa ziołami |
Sensacja! Jak to możliwe?! Abp Samuel Kleda z Douala w Kamerunie ogłosił w środę 29 kwietnia 2020 r., że jego ziołowa mikstura przeciwko pandemii koronawirusa jest skuteczna. Podczas konferencji prasowej w Douala, w regionie Littoral w Kamerunie dodał, że wielu pacjentów, w tym lekarze, którzy przyjmowali lek, a następnie jego zespół, wyzdrowieli. Zdaniem abp Samuela Kledy lekarstwo jest wynikiem ufnej modlitwy do Boga, Jego darem: „Bóg usłyszał nasze modlitwy i odpowiedział na nie, dając nam lekarstwo na COVID-19”.Abp Samuel Kleda z Douala zajmuje się ziołolecznictwem od ponad 30 lat. Ma bardzo duże doświadczenie w tej dziedzinie. Co więcej w niedzielę 26 kwietnia główne wiadomości państwowej stacji telewizyjnej CRTV wyemitowaly wywiad z abp Kledą, który potwierdził, że znalazł odpowiednie zioła i używa ich do wspomagania leczenia. Kameruńskie Ministerstwo Zdrowia wspiera abp Kledę. Zobacz ten niesamowity filmik pt. “Amazing! I have Found a New Treatment for Coronavirus. Cameroonian Archbishop.” Opzblikowany 1 Maja 2020 r. przez Viable Tv, a zatem:[video:https://youtu.be/ixhJHFXg1FA][video:https://youtu.be/514Ug-tIB0U]Cameroonian Archbishop, Most Reverend Samuel Kleda says he has found a new treatment for Coronavirus with the use of a mixture of plants. |
2 |
ROZMOWA Z BOGIEM [9] |
|
|
5 lat temu |
Hańba niepoprwnym degradującym męczenników |
W jakim imieniu działacie?! Kogo chcecie poniżyć?! Naszych rodaków, zamęczonych okrutnie przez OUN-UPA na Wołyniu i Kresach?! Degradujecie oto publicznie żywe świadectwo Jana Dziuby z kolonii Marcelówka, bo boicie się prawdy?! Hańba wam ukryte i podłe minusojdy, przez wasze złe czyny! Jest jeszcze Pan Bóg na niebie i jest jeszcze prawda, która zawsze zwycięża, a tym którzy zło czynią i nie nawracają się ze swoich złych uczynków, piekło jest przypisane. Opamiętajcie się źli blogerzy, przez swoje złe czyny...... . Czas jest zawsze, ale po śmierci nie ma już czasu...... Pozdrawiam b. serdecznie Sław |
3 |
Bo my już złożyli przysięgę was wszystkich wybić |
|
|
5 lat temu |
We Francji narasta rozgoryczenie wiernych i biskupów |
A co co robi na Watykanie Przewielebny Franciszek?! Nadal nadaje z watykańskiej biblioteki?! We Francji narasta rozgoryczenie wiernych i biskupów, po tym jak rząd ogłosił, że zakaz publicznych liturgii będzie obowiązywał co najmniej do 2 czerwca 2020 r..Abp Michel Aupetit Metropolita Paryża wyraził się o tym b. dosadnie: „Traktują nas jak smarkaczy, którzy sami nic nie potrafią zrobić.” Tymczasem od początku kwarantanny 27 paryskich parafii codziennie rozdaje posiłki potrzebującym i pokazuje, że potrafi zachować wszelkie normy sanitarne.Poza tym Pasterz Paryża abp Michel Aupetit ujawnił, że Kościół przygotował się na funkcjonowanie w czasach epidemii. Na wniosek premiera przedstawił, w jaki sposób będą odbywać się liturgie, aby ograniczyć ryzyko zarażenia. Pomimo to nie otrzymał na to jednak żadnej odpowiedzi. A o rządzących miał się wyrazić się w kategoriach nie zrozumienia potrzeb ludzi wierzących.Jego zdaniem traktują Eucharystię jako swoistą rozrywkę na równi z kinem. Nasze władze to dobrzy administratorzy, ale brak im czegoś bardzo ważnego: nie znają się na ludziach, ich wiedza o człowieku jest zerowa. Źródło: Vaticannews.vaCały wpis jest dostępny na stronie: http://www.pch24.pl/arcybiskup-paryza-bardzo-ostro-krytykuje-zakaz-odprawnia-publicznej-mszy,75742,i.html#ixzz6L7e6OFiT |
-1 |
ROZMOWA Z BOGIEM [10] |
|
|
5 lat temu |
Zwodziciel papieża Franciszka cieszący się zaufaniem jego |
Abp Víctor Manuel Fernández z argentyńskiej La Platy uważa, że Kościół katolicki mógłby znieść obowiązek niedzielny. I nie chodzi tu bynajmniej o czas epidemii. Według hierarchy chodzenie na Mszę Świętą w ogóle nie musi być dla katolików konieczne.Bezczelność i podłe zwodzenie wiernych przez tego hierarchę Kościoła katolickiego w Argentynie, dochodzi już zatem do zenitu absurdów ale pomimo to abp Víctor Manuel Fernández jest przez watykanistów wiązany z bliskim otoczeniem papieża Franciszka. To jest jakaś czysta paranoja naszych czasów bowiem w tym samym czasie ciągle słyszymy od naszych kapłanów, choćby na Jasnej Górze, jaki to papież Franciszek jest kochany. Na miły Bóg co to jest i co dzieje się z naszym Kościołem katolickim, bo bez dwóch zdań nie jest to normalne i czyste, dobre, wierne Bogu i Jego przykazaniom.Co ważne i b. ciekawe hierarcha ten został arcybiskupem z woli Ojca Świętego, już kilka miesięcy po jego wstąpieniu na tron Piotrowy, w maju 2013 roku. W 2018 roku Franciszek powołał go na arcypasterza archidiecezji La Platy. Uchodzi za jednego z głównych twórców papieskich encyklik; często nazywa się go wprost „ghost writerem” Franciszka. Rzeczywiście, głośna adhortacja Amoris laetitia, która utorowała otwarcie drogi do Komunii rozwodnikom, zawiera szereg passusów niemal żywcem wyjętych z wcześniejszych publikacji abp. Fernándeza.Abp Víctor Manuel Fernández uważa że chodzenie co niedziela do Kościoła: „nie jest czymś niezmiennym, czymś, czego nie można znieść”. W rozmowie z hiszpańskojęzycznym liberalnym portalem katolickim „Religión Digital” stwierdził, że w obecnej praktyce sakramentalnej Kościoła są rzeczy, które: „uważamy za niezmienne, choć w rzeczywistości takie nie są”. Podobnie według hierarchy należy podejść do spowiedzi świętej, która na przestrzeni dziejów miała różne formy. Spowiedź uszna jest w jego ocenie „tylko jedną z możliwych”.Trzeba pytać otwarcie dlaczego abp. Fernándezowi przeszkadza obowiązek uczestnictwa w niedzielnej Mszy Świętej? Jest to przecież absolutnie fundamentalne dla chrześcijaństwa i dla tradycji naszej wiary. Już Dzieje Apostolskie pouczają nas, że chrześcijanie gromadzili się w niedzielę na wspólnej Eucharystii. Źródło: Katholisch.deCały wpis jest dostępny na stronie: http://www.pch24.pl/arcybiskup-la-platy-proponuje-zniesienie-obowiazku-niedzielnego,75737,i.html#ixzz6L6tAHA2z |
1 |
Nie podążymy za błądzącymi Pasterzami |
|
|
5 lat temu |
Przykład męczenników powinien nas zawstydzić! |
Kard. Walter Brandmüller daje tutaj żywe świadectwo o zamkniętych kościołach w Wielkanoc w Niemczech, we Włoszech, we Francji, w Polsce i w niemal całej Europie. Lecz ten przykład odnosi się żywo do każdej sytuacji, w której władza państwowa i aparat policyjny są świadomie nadużywane. Otóż kiedy polska policja w Przemyślu z naszych podatków, ochrania obnoszenie czerowno-czarnej szmaty, właśnie ów żywy przykład męczenników Wołynia i Kresów powinien nas zawstydzić.Chrześcijanie przeciwstawiali się zawsze cesarzowi, który chciał ich zmusić do oddania mu tego, co Boskie. Dlatego kard. Walter Brandmüller na łamach austriackiego portalu katolickiego Kath.net. b. słusznie to zauważa i akcentuje kiedy pisze: „Uczniowie Jezusa zebrani w sali zamknęli drzwi ze strachu przed Żydami, ale Zmartwychwstały wszedł pomiędzy nich. Tak było w wieczór Zmartwychwstania w kwietniu 30 roku po Chrystusie w Jerozolimie. 12 kwietnia 2020 roku nie ze strachu przed Żydami, ale przed koronawirusem, stojąc przed zamkniętymi drzwiami kościołów chrześcijanie przeżyli święto Zmartwychwstania Pana – i mimo wszystko wszedł On także między nich”.Można śmiało rzec, iż nie darmo jest b. uznawanym historykiem Kościoła. Co ciekawe oglądanie transmisji Mszy świętej porównuje do oglądania programów kulinarnych: „Przed naszymi oczami przygotowywane jest wspaniałe menu, zmysły upajają się – ale żołądek pozostaje pusty. Jest jeszcze apetyt domagający się prawdziwej przyjemności, realnego nasycenia. Rzecz może wyglądać podobnie z sakramentem. Kościół zastanawiał się nad tym już dawno temu: mówi się tutaj o sacramentum in voto, pragnieniu sakramentu, który nie jest w tym momencie osiągalny, jest jednak pragnienie wypełniane w pewien szczególny sposób: to komunia duchowa".Jednakowoż kard. Walter Brandmüller dopust zamkniętych kościołów może być rozumiany jako wezwanie do godnego przyjmowania Ciała Chrystusa: „To doświadczenie podważa zbyt oczywiste, często zbyt powierzchowne przystępowanie do Komunii przez bardzo wielu ludzi. Czy myśli się jeszcze o słowach Pawła do Koryntian, w których grozi on sądem Bożym każdemu, kto niegodnie spożywa chleb i pije z kielicha?”. I dodaje jasno i klarownie: „Niemożność postępowania podług przyzwyczajenia może prowadzić do zbawiennego opamiętania”.I nam się może oto przytrafić, że wezmą nas ostro za „przysłowiowe mordy” i wtedy znów się nam wszystkim zatęskni za prawdą i wolnością, lecz czy my Polacy jesteśmy na to skazani?! Czy Polak musi być już z tej nieszczęsnej zasady mądry po szkodzie, a nie da się kontrikowcy tak odrobinę wcześniej?!Kard. Walter Brandmüller celnie zauważa i poucza: „Od samego początku dochodziło do konfliktów, bo byli męczennicy, którzy nie chcieli oddać cesarzowi tego, co boskie. Teraz koronawirus zrodził nową sytuację konfliktową: Cesarz-państwo chce zabronić obywatelom - aby ich chronić – oddawać Bogu, co boskie! Przypominają się ponure wydarzenia z przeszłości, mroczne cienie Nerona, Robespierre’a, Garibaldiego, Stalina i Hitlera… Wszystkim im chrześcijanie przeciwstawiali się aż do ofiary krwi, aby oddawać Bogu, co boskie”.Chciałoby się tu do piekielnego kompleciku dopisać jeszcze takich ludobójców jak: hetman Bohdan Chmielnicki, rzeźnicy Iwan Gonta i Maksym Żeleźniak, ataman Stepan Banderra, gen. Roman Szuchewycz, rzeźnik Wołynia Dmytro Klaczkiwski, rzeźnik Powstańczej Warszawy Petro Diaczenko i wielu innych.Miast tego co mamy oto, kard. Walter Brandmüller pyta wprost: „A dzisiaj? Oto mamy państwo policyjne, które uderza z mocą i wymusza zamknięcie kościołów w Święta Wielkanocne. Czy za pomocą apelu do rozsądku i dyscypliny dojrzałych obywateli nie można byłoby osiągnąć więcej niż przymusem i przemocą?”.A my na tej b. pożytecznej stronie niepoprawnych blogerów, blogerek, co mamy od pewnego czasu?! Mamy kontrika i jego grono klakierów, którzy zawzięcie zatruwają nasz portal, probanderowskimi wpisami (świadomie czy nieświadomie w zaślepieniu swoim), minusują ważne treści, wykłucają się zawzięcie, niszczą tym samym pracę Kresowian dla upubliczniania prawdy o ludobójstwie na Wołyniu, Podolu, Polesiu, Pokuciu, Lubelszczyźnie i na Zasaniu oraz w Bieszczadach. Nadto osłabiają i degradują wysiłki wielu zapaleńców dla oddawania żywej czci męczennikom Wołynia i Kresów. Jest jednak jeszcze czas dla wszystkich......Cały wpis jest dostłpny na stronie: http://www.pch24.pl/kard--walter-brandmuller--zamkniete-koscioly-w-wielkanoc--przyklad-meczennikow-powinien-nas-zawstydzic,75523,i.html#ixzz6L4ezJjF5 |
2 |
Bo my już złożyli przysięgę was wszystkich wybić |
|
|
5 lat temu |
Nie pozwólcie mi umrzeć! |
Kelly Ward jest pielęgniarką z Bradford Royal Infirmary w Bradford (północna Anglia). W szpitalu pracuje na pierwszej linii frontu i jest przekonana, że podczas dyżuru zakaziła się koronawirusem. Wszystko wydarzyło się w ciągu jednej doby. Pielęgniarka w dzienniku walki z koronawirusem opisuje, że wracając do domu, nagle zasłabła. Opis tak zaczyna: "Poczułam, że opadam z sił, byłam rozpalona. Gdy przekroczyłam próg, od razu się położyłam. Przespałam dzień i noc. Na przemian 'gotowałam się' i marzłam. Temperatura wciąż skakała. Miałam coraz płytszy oddech".Nazajutrz Kelly załatwiła sobie test na obecność koronawirusa. Wynik był pozytywny. Dalej 35-latka tak żywo opowiada: "Zadzwoniłam do przełożonego. Kazał mi natychmiast wezwać karetkę. Nie wzięłam tego na poważnie: naprawdę jest ze mną tak źle? Po 30 minutach nie byłam już w stanie oddychać".Mało tego, bo już wtedy musiała dostać się do drzwi, a ledwo trzymała się na nogach. Medycy, którzy przyjechali, natychmiast podali jej tlen i dopiero wtedy zabrali do karetki. To nie są żadne żarty! To nie jest zwyczajna grypa!Tymczasem w szpitalu, jej stan jeszcze się gwałtownie pogorszył: "Straciłam apetyt. Nie mogłam się ruszać, nie mogłam wypowiedzieć więcej niż słowa. W końcu zasnęłam, lecz nie na długo. Okropnie się pociłam. Po przebudzeniu miałam atak paniki".Doszło do tego, iż Kelly spadła z łóżka, a inna pacjentka zaczęła wołać o pomoc. Lecz prawdziwy dramat zaczął się, gdy podłączano ją do respiratora. I to pomomo jej znacznego, profesjonlnego, życiowego dożwiadczenia: "Krzyczałam, żeby zdjęli mi maskę. Wyobraźcie sobie, że ktoś napiera na wasz nos i usta, a potem wypycha wam głowę za okno samolotu – coś okropnego. Nie sądziłam, że to zniosę".W tym ferworze walki i przeżyć Kelly poznawała jedną pielęgniarkę, która się nią zajmowała. Spojrzała na nią i powiedziała: "Nie pozwólcie mi umrzeć". Źródło: "The Sun"Cały wpis jst dostępny na stronie: https://kobieta.wp.pl/wielka-brytania-pielegniarka-z-pierwszej-linii-frontu-zlapala-koronawirusa-nie-pozwolcie-mi-umrzec-6505043026528385a |
1 |
Anglia i Walia posagiem Matki Bożej |
|
|
5 lat temu |
Zmarła Polka pracująca w szpitalu w Northampton |
Koronawirus zabija! W Wielkiej Brytanii zmarła 9 kwietnia 2020 r. 34-letnia Polka, chora na Covid-19. Ciężko pracowała na życie od 10 lat, jako członek personelu sprzątającego w szpitalu w Northampton. O śmierci Polki poinofrmował "Northampton Chronicle & Echo".Dyrektorka szpitala Sonia Swart wyznała: „Joanna wywarła wpływ na życie wielu ludzi w NGH i będzie jej brakowało każdemu, kto ją znał lub pracował z nią.” Zaś rzecznik szpitala powiedział: „Jej koledzy pamiętają ją jako osobę, która była uprzejma, grzeczna, zorganizowana. Wyznaczała wysokie standardy i była przygotowana do podjęcia dodatkowego wysiłku. Nasze myśli są w tym czasie z rodziną Joanny i składamy im nasze szczere kondolencje.”Cały wpis jest dostępny na stronie: https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-wielka-brytania-z-powodu-covid-19-zmarla-polka-pracujaca-w-szpitalu-6502191905609345a |
1 |
Anglia i Walia posagiem Matki Bożej |
|
|
5 lat temu |
Lechu Wałęsa dosiadł samego Czarzastego |
Tego jeszcze nad Wisłą nie widziano! Lechu Wałęsa co to niby samodzielnie obalił komunę, przyznał sie na Facebooku, że obecnie jeśli chodzi o "przyszłościowe działania" i "przyszłościowe rozwiązania", najlepiej prezentuje się były towarzysz Włodzimierz Czarzasty.Wałęsa napisał: "Pytacie mnie o dziś odpowiadam, z bolszewicką szczerością. Moim zdaniem dziś najtrafniej ocenia przyszłościowe działania i proponuje przyszłościowe rozwiązania, muszę przyznać z przykrością że P. Czarzasty. Wielu to się nie będzie podobać, no ale ja nazywam się LW".Cały wpis jest dostępny na stronie: https://prawy.pl/108132-walesa-legenda-solidarnosci-wspiera-otwarcie-czarzastego/ |
1 |
Z tym dniem legenda Lecha Wałęsy sięgnęła bruku |
|
|
5 lat temu |
Wstydźcie się niepoprawni skoro na Waszych oczach..... |
.....ten mądry, prawdziwy i b. pożyteczny wpis Jestem jakim jestem jest degradowany, minusowany, spychany na margines i w niepamięć. To jest właśnie prawda o naszej narodowej słabości. Nie umiemy, nie potrafimy obronić nawet naszych, najbardziej oczywistych, realnych interesów narodowych. Jesteśmy nędznikami, gdy na naszych ulicach depcze się nasze narodowe i święte relikwie męczenników Wołynia i Kresów. Nie oszukujmy się niepoprawni blogerzy i blogerki, nasi sympatycy, jeśli dziś ktoś w świetle prawa pod banderowską czerwoną-czarną szmatą idzie i skanduje na całe mordy: "Sława Ukrainii". To jest to nasz upadek! To jest to nie tylko skandal, to jest nasza własna degradacja. Nad takimi sytuacjami już teraz trzba rzewnie płakać, prawdziwie pokutować, prosić Boga o zmiłowanie, bo to znaczy że my się nic nie nauczyliśmy, że nawet męczeńska krew dziesiątków tysięcy niewinnych naszych rodaków na Wołyniu i Kresach nie jest oto w stanie obmyć naszej głupoty, naiwności. Na miły Bóg ludzie opamiętajcie się, zanim znów będzie za późno. Mało Wam już I i II z morderczych wojen światowych. Nie rozumiecie, że wg objawień Matki Boże w Fatimie w 1917 r. idzie do nas wszystkich wielkimi krokami, ta najstraszniejsza, ta III wojna, po której to już mają zostać same zgliszcza i popioły, naturalnie jeśli się wcześniej nie zaczniemy nawracać i to masowo. Nawarcać na prawdę, mówioną z miłością.Pozdrawiam b. serdecznie Sław |
1 |
Wspieranie banderyzmu w Polse cz.2 |
|