Komentarze użytkownika

Kiedysortuj malejąco Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Strach ma wielkie oczy Nigdy bym nie przypuszczał do czego zdolny jest człowiek, gdybym nie wysłuchał tych opowieści osobiście. Gdy zaś patrzy się na te spracowane, pomarszczone wiekiem twarze, niegdyś piękne i młode i kiedy widzi się, te płynące po ich policzkach szczere łzy, to inaczej widzi się świat. Jest to inna perspektywa. Podobnie jest ze strachem, ma on wielkie oczy, lecz Bóg jest większy od naszego strachu i tym którzy go miłują, objawia swą moc w najbardziej nieoczekiwany czas i na przeróżne sposoby. Lecz wiele rzeczy pozostaje zakrytych i potrzeba wiele osobistego wysiłku, by móc pojąć jak młeją Boże młyny, jeszcze trudniej jest wykrzesać z siebie osobistą odwagę, gdy zadania nas zwyczajnie przerastają. Dla nas ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe. Gdy zaś nie ma czasu nawet na ocenę ryzyka, a cóż mówić o pomyślunku, wtedy właśnie objawia się nasze prawdziwe oblicze, niejako synteza naszej wieloletniej pracy nad sobą. Warto być przygotowanym, gotowym gdy stanie we drzwiach. Byłem kiedyś w wiejskiej chacie i był ze mną mój przyjaciel, nasza sytuacja była b. nieciekawa, byliśmy gęsto obstawieni przez wielu zbrodniarzy, po ludzku rzecz biorąc żadnych szans nie mieliśmy. Ja zdążyłem wyskoczyć nagle przez okno, lecz mój towarzysz został tam, już na zawsze. I choć był to tylko sen, nigdy bym nie przypuszczał do jakiego stopnia można być bezsilnym, jeśli człowiek polega tylko na sobie. Innym razem znalazłem się w polowym sztabie wojskowym, był to sąd polowy, w którym przesłuchiwano schwytanego, jak przypuszczano banderowca, lecz nie miano przeciwko niemu żadnych dowodów, a śledztwo nie wykazało jego winy. Posłano zatem po młodego polskiego partyzanta, gdy przybył ujrzał za stołem oficera i dwóch niższych stopniem, po jego boku. Oficer prowadzący rzekł mu z mostu, by zastrzelił owego więźnia, który był przesłuchiwany. Wtedy ów młody partyzant zapytał, czy jego wina została udowodniona, w odpowiedzi usłyszał tylko że jeśli go nie zabije, to dowódca na miejscu zastrzeli jego samego. Wtedy ów partyzant bez zastanowienia podniósł swój karabin i rozwalił na miejscu tego oficera - zbrodniarza. I choć był to tylko sen, obudziłem się już innym człowiekiem. 5 Wsiadaj na miotłę i jedź za ciocią
Obrazek użytkownika matka trzech córek
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Ludzie nie puśćcie tego płazem! Nie mogę uwierzyć, że takie rzeczy się w Polsce dzieją! To jest absolutny skandal, który musi znaleźć swoje zakończenie w oficjalnym śledźtwie. Zgadzam się z Panem Janem Pietrzakiem, że to wygląda na szabrownictwo, naturalnie zapewne sprytnie ukryte za kruczkami prawa, tak by sprawiało wrażenie legalności. Nie ma wątpliwości, że będą chcieli to wytłumaczyć, a sprawie łeb ukręcić! Z drugiej strony człowiek ten przez kilka lat, spotykał się z tytułu swojego urzędu prezydenta z najwyższymi dostojnikami Kościoła w Polsce i nie tylko, czy nie znajdzie się żaden głos, który utuli serca nasze zbolałe, gdy słyszymy że takie rzeczy się dzieją w Rzeczypospolitej Polskiej. Przecież dosłownie co na dniach dowiedzieliśmy o specjalnych umiejętniściach robienia biznesu przez kolesia Jana Kulczyka i jego spółkę na czele z prezesem NIK-u Kwiatkowskim. Na miły Bóg co się dzieje z naszą ojczyzną w dużej, określonej ściśle części społeczeństwa. Przeto zgadzam się i żywo dołączam do Sybilii, która domaga się, żąda jak najszybszego audytu, przedstawionego opinii publicznej we wszystkich ważnych dziedzinach życia. 12 Naczelny szabrownik Rzeczypospolitej
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Bogu dziękujcie Ducha nie gaście Tymi słowami bodajże największego z rodu Polaków, pragnę wyrazić radość z tej absolutnie wiekopomnej chwili. Jest to absolutnie ogromne zwycięstwo narodu polskiego, który przesiany, jak kamienie rzucone na szaniec podczas ostatniej II wojny światowej, następnie opuszczony przez sojuszników i zniewolony na następne 46 lat grubymi, czerownymi węzłami komunizmu, naród poddany praniu z dniem 13 grudnia 1981 r., naród przez 30 lat rozkradany na wszelkie sposoby, obżerany przez kolejne ekipy kolesiów, naród wygląda na to zbrodnioczo pozbawiony swej elity 10 kwietnia 2005 r., a pomimo to naród niezwyciężony, trwający na straży polskości i tradycji, z uporem walczący o wolność, o godność, o prawdę w życiu publicznym i osobistym. Ten naród dopina w II poł. 2015 swego i znowu może w pełni cieszyc się wolnością. Rośnie w nas zatem zywa nadzieja, że jeszcze uda się cofnąć wiele złych mechanizmów, że jeszcze uda się podnieść z upadku wiele sektorów naszego rodzimego przemysłu, że jeszcze damy radę rozliczyć wielu, których postępki nie mogą ujść na sucho. Ludziska nie puśćmy im tego płazem, owszem jest tego dużo, ale krok po koku dobierzmy się im do dupy. Nie o zemstę wołają Polacy, ale o sprawiedliwe sprawdzenie, rozliczenie wszystkich, którzy mogą coś mieć na sumieniu, którzy na naszej krwi dorobili się fortun. Osobiście opowiadam się i wzywam rząd Rzeczypospolitej Polskiej do uchwalenia prawa, uprawniającego do kasacji majątków, tych ludzi, którzy rozkradali polski majątek narodowy. Ilość potężnych afer, zamiecionych pod dywan jest wydaje się ogromna. 8 Dzień Wolnej Polski - zaprzysiężenie nowego polskiego rządu!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Sonety Wołyńskie – Ofiara rodzin Uleryków Dziękując Ci Janie za kolejny wpis, poświadczający Twoją wrażliwość, miłość do Kresów i Kresowian, a szczególnie dla Tych co tam zostali, już na wieczną wartę:             W domu Antosi I           W Lipcową, ciepłą noc, błoga cisza, ktoś u drzwi puka.                                        Stanął tatuś otworzyć, a nóż pomóc pilno trzeba                                                       Ostry bagnet przeszył mu serce, padł w progu zauka!                                                Rżną rodzinę i Antosię szpila przeszyła gruba.                                                 II         Tu jatka ukończona, z ciał ofiar, rośnie krwawa kupka.                                                                                         Świadomość wraca: „Jestem ciężko ranna!”, a tu zguba!                           Z wielkim trudem, wyszła z domu, w konopie ogródka.                                           Bardzo cierpi ale trwa zaszczuta, byle nie Bulba!                                                        III        Straszna noc, jakże długa, wtem ruch i słyszy te słówka:                                           „Tu brak jednej osoby!” Zadrżała, lecz odeszła służba.                                             I znów jeździec, a idzie psisko, Ona w Niebie ratunku szuka!                         IV        Zbawienna myśl świta: Swojczów, gdzie rodzina, drużba.                            Nadzieja i doły świeże, a dalej Turia cichutka.                                                           Z trudem tam  dociera,  a serce otwiera babuńka.                                                                              W domu Edwarda I           Północ, śpi twardo wieś, skarb Lecha i kresowych szlaków.                         Nienawiść i zemsta, cień i mgła, pazur topi, a jad sączy!                                           U węgła staje rezun bandzior i zgraja, broń i błysk nożów.                            Wybuch granatu, rwą owce Hady, a każdy rączy.                                           II         Wstał Edzio z łóżka i rodzina, pełno obcych wojaków.                                             Otoczyli dom i włamują.... „Unoś duszę w sadzie plączy!”                           Szepta ojciec. Skoczyłem i słucham krwawy ton jęków.                                            Wszędzie strzały i krzyki: „Ratuj Boże Wszechmogący!!”                              III        Rzeź ustaje, cisza i grób, łączy z wiecznością blasków....                                          A śmierć owoc zbiera!! Wciąż płyną dusze po laur wieńczący.                                 Dzieci Wołynia! Aniołkowie, stróże naszych kroków.                                     IV        Na podłodze zwłoki tatusia i sióstr, ból piekący!!                                                      Po czemu tacy: „Goście?!” Wszak my bracia od wieków!                                         Przed świtem odchodzą w tułaczkę, losu Wybrańcy.                                      Pani Antoninie Uleryk, Edwardowi Uleryk i ich rodzinom, bestialsko pomordowanym w polskiej wsi Dominopol na Ziemi Swojczowskiej w nocy z 10 na 11. lipca 1943 r., wszystkim ofiarom tamtej haniebnej zbrodni banderowców oraz pani Władysławie Główka z d. Bydychaj na wieczną pamiątkę poświęcam. 25 – 26 lipca 2004 r. Zamość 5 NAOCZNY I WIERNY ŚWIADEK RZEZI DOMINOPOLA
Obrazek użytkownika jan patmo
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Cudze chwalicie swego nie znacie...... To stare polskie porzekadło jak ulał pasi do III Rzeczypospolitej POlskiej. Niezliczona ilość tasiemców od Niewolnicy Isaura, czy jak jej tam było, po M jak nie wiadomo co! Tymczasem o ludobójstwie na Wołyniu, o przepięknej kulturze kresowej zniszczonej, zdeptanej i wypalonej do gołej ziemi, jak na razie nie powstał żaden, uznany wielkometrażowy film fabularny. Podobnież jest Żołnierzami Wyklętymi, nie licząc ostatniego filmu o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, a nawet Powstanie Warszawskie dopiero co doczekało się filmu z prawdziwego zdarzenia. Jednak telewizja swoją drogą, a nauka historii w szkołach swoją drogą. Nic bowiem nie zastąpi edukacji szkolnej, prowadzonej programowo przez dobrze przygotowanych nauczycieli. Mieszkam w Wielkiej Brytanii od 10 lat i mam żywy kontakt ze społeczeństwem bogatym i na dość wysokim poziomie społecznym, a jednak wiedza historyczna, moich rozmówców nawet na ich poziomie narodowym, raczej słaba, żeby nie powiedzieć zerowa. Jakie to niesie konsekwencje nie muszę dodawać, dość powiedzieć że tak wyedukowani ludzie owszem są wysokiej klasy specjalistami w danej dziedzinie, ale poza tym poziom ich rozwoju intelektualnego jest wydaje się kiepski. Wszystkie rozmowy sprowadzają się do poziomu piłki nożnej itp.. Sęk w tym że brak odniesienia do wieków przeszłych, to automatycznie brak odniesienia i do żywej tradycji, interesująca staje się tylko namacalna doczesność, która naturalnie sprowadza się do przeróżnych doznań z tymi cielesnymi na miejscu uprzywilejowanym. Jakie środowiska maczają w tym swoje palce nie musze tu pisać, bo jest to oczywiste. Rozbudzone takie zachowania w naturalny sposób oddalają od wiary i moralności i po drodze b. szybko młodzi ludzie gubią godność. Religia jest spychana na margines, a kościoły coraz częściej są zamykane, a nawet zamieniane na przeróżne budynki użyteczności publicznej, nawet na kawiarnie i miejsca wspinaczki górskiej. Niech Bóg broni. 6 O polityce historycznej - wykład prof. Andrzeja Nowaka
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Gonić aferzystów jak bolszewików Dziękuję Prezydentowi Andrzejowi Dudzie za ułaskawienie Mariusza Kamińskiego, gdyż pozostaje on symbolem czynnej walki z aferami i korupcją w Polsce, a jak powszechnie wiadomo, gdzie drwale rąbią, tam drzazgi lecą. Nie mogę pojąć jak to w naszym kraju było możliwe, że przez tyle lat, przewinęło się tak wiele, tak poważnych afer i nie ma winnych, mało tego na naszych oczach ludzie zamieszani, umoczeni i winni są wypuszczani na wolność, a ich sprawy kasuje się, lub zaraz na początku właściwie całego procesu, skrzętnie zamiata się pod dywan. Tymczasem ludzie którzy żywo przyczynili się do wykrycia tych czy innych afer i nadużyć, jakże często są niszczeni, bądź nawet giną w niedwuznacznych sytuacjach. Ktoś powie że to zwyczajna walka polityczna, ekonomiczna, czu jeszcze inna (mafijna), no to w takim razie jak walka, to walka, zatem gonić aferzystów, jak bolszewików. Osobiście jestem za ustanowieniem realnego prawa do konfiskaty znacznej części majątku, tych wszystkich, którym udowodni się nielegalne, złodziejskie rozkradanie (prywatyzowanie) majątku polskiego od roku 1989. 1 Ułaskawienie Kamińskiego. Pokaz siły i skuteczności Dudy
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Krowa która dużo ryczy mało mleka daje Warto pamiętać o tym znanym, mądrym i starym ludowym porzekadle bowiem jeśli reforma mediów miałaby się zakończyć na naszym ryku wobec tego wszystkiego, co się w ostatnich latach działo i wobec tych wszystkich, którzy za tą sytuację bezpośrednio są odpowiedzialni, to bylibyśmy b. pożałowania godni. Nie! Absolutnie należy przeprowadzić dogłębną reformę mediów publicznych dla wielu ważnych przyczyn, ale tutaj niech wystarczy tylko ta jedna, gdyż Polska naprawdę potrzebuję głębokiego uzdrowienia. 2 Telewizyjna cuciubabka z prowokacją w tle...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Drodzy Bracia i Siostry porno chcą porno Tak dobitnie, z wielkim sercem i z przejęciem mówił do nas wszystkich, już bodajże w 2001 r. Metropolita Częstochwski Abp Stanisław Nowak w Archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie. Osobiście słuchałem tych słów i tak mocno do mnie przemówiły, że gdy wróciłem wtedy z tej prywatnej pielgrzymki z Jasnej Góry, postanowiłem z miejsca, że zapiszę się do Ruchu Obrony Życia w Zamościu. I rzeczywiście działałem tam dość aktywnie przez następne trzy lata, dosłużyłem się nawet członka zarządu, inna sprawa że kontkandydatów nie było specjalnie za wielu. Ale wracając do tematu. To jest patologia, że dziś niejaki Mieszkowski ma moralną odwagę nazywać łajdactwo sztuką, to jest autentyczna miara upadku naszej ojczystej kultury w pewnej, niestety znacznej części jej twórców. To co było zawsze prezentowane z wielką estymą, z wielką miłością, czcią, kulturą i z wielkim wyczuciem, co całe zastępy wielkich polskich artystów, przedstawiali w cieniu mistyki, elegancji i wzniosłości, zostało w ostatnich dniach na deskach wrocławskiego teatru, sprowadzone do poziomu burdelu, przynajmniej w pewnej, b. nieeleganckiej scenie. Właściwie to czym do tej pory ludzie, pomimo całej swojej słabości, raczej się wstydzili i przynajmniej z czym starali się skrywać publicznie, dziś w opinii niejakiego Mieszkowskiego i im podobnych wyrasta do rangi szczególnej sztuki. Nó cóż tu dodać, po prostu odsuńmy tych ludzi, jak najdalej od polskiej kultury i polskiego teatru. Niech więcej nie szpecą i niech nie przynoszą więcej wstydu miastu i państwu. 4 HANIEBNY PORNOGRAFICZNY SPEKTAKL TEATRALNY "ŚMIERĆ I DZIEWCZYNA " W TEATRZE POLSKIM WE WROCŁAWIU
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Nie cackać się ale uczciwie zmieniać Polskę Prawo i Spawiedliwość (PiS), a właściwie koalicja środowisk centrowych, prawicowych, patriotycznych i solidarnościowych otrzymały b. stanowczy mandat społeczeństwa polskiego do koniecznych zmian. Po temu nie cackać się, ale ucziwie, ciężko pracując zmieniać ojczyznę, gdyż ona tego b. dziś potrzebuje. PO i cała lewica zebrały solidne lanie! Nie oszukujmy się jednak, gdyż oni właśnie w tej chwili spijają słodkie soki z tego wszystkiego, co wydaje się zwyczajnie przez ostatnie lata rozkradli, bo przecież nikt, już przyzwoity w Polsce nie wierzy, że sprywatyzowali. Jednego czego teraz pragną, to własnie tego, byśmy się nimi jeszcze specjalnie zajmowali, jeśli więc nie podziwiali, to nawet niech będzie ujadanie, byle tylko po staremu, stale byli obecni w środkach masowego przekazu. Stare ludowe przysłowie mówi o tym dosadnie: "Jak się nie ma co się chce, to się lubi co sie ma!". Zatem moja rada, niejako antidotum na wściekłe ataki PO i lewicy jest prosta, absolutnie nie przejmowac się nimi, ale konsekwentnie wprowadzać ważne zmiany, punktując przeciwnika dzień po dniu, tak by z każdym miesiącem, mieli coraz mniej do powiedzenia. Naturalnie nie da się tego zrobić, bez realnego wpływu na środki masowego przekazu. Ludzie są zmęczeni, po temu muszą znów zobaczyć, że jeszcze można coś zmienić, że jeszcze można cos wywalczyć, nawet jeśli duża cześć majątku narodowego jest w rękach, jak wydaje się niegodnych. Prosty przykład: trąbili w nieskończoność o beznadziejnym losie Polaków w Mariampolu na wschodzie Ukrainy, a oto już całe rodziny są w Polsce. Można ale trzeba chcieć! A Zatem nie cackac się z nimi, ale odważnie do przodu. Owszem mają kasę, ale na szczęście jeszcze nie mają duszy naszego, miłującego wolność narodu. 5 Jaką miarą mierzycie taką wam odmierzą
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Któż go nie lubi i któż nie wygląda Smutny ten dom, w którym nikt nie czeka na świętego Mikołaja, okna nie przeciera i na zmarzłą szybę nie dmucha, a rano skoro tylko oko otworzy, pod poduchę nie zagląda. To chyba jednak jeszcze nie Polska i nie ojczyzna droga. Boć choć wiele zła, to jeszcze jest jedyna, najdroższa nadzieja, że zbudzi się nam naród i wzejdzie nasza gwiazdka. Roiskrzy się nam jeszcze firmament nad tą niebieską, stajenką betlejemską, której na imię Polska. I zaraz uśmiech nam wróci i serca się rozpalą, gdy św. Mikołaj w odrzwia załomota i dary nam podrzuci. 5 Mój list do Świętego Mikołaja
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony