Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika kryska
15 lat temu nurniflowenola jestem z Tobą ale nie odchodż teksty tego człowieka to jedna i ta sama monotematyka, wrzucanie wszystkich do jednego wora, odpowiedzialność zbiorowa m.i. żydów za wybryki tych, którzy nimi manipuluja kiedy zwróci się mu na to uwagę od razu zwraca się do człowieka imieniem zydowskim, tak zachował sie domnie pisząc mi Salcze.... dziwie się, że administratorzy nie zwrócili mu uwagi a wręcz przeciwnie pisza prywatnie peany do niego a on to wykorzystuje i traktuje innych blogerów jak przygłupów i szmaciarzy ten facet jest po prostu nudny i arogancki a myśli, że jest geniuszem i jedynym sprawiedliwym nie podoba mi sie to, że Admin nic z tym nie robi niebawem portal Niepoprawni stanie sie portalem walczacym z żydami wsadzonymi do jednego wora i odpowiedzialnymi za złe rzadzenie Polska i zdradę OS nie chciałabym aby mój ulubiony portal stał się drugą Gazetą Wyborcza z wektorem w przeciwnym kierunku skierowanym pozdrawiam Ciebie serdecznie Bagsik i Art B po raz wtóry
Obrazek użytkownika tj
Obrazek użytkownika Krzysztof J. Wojtas
15 lat temu GG, Colais Bergnon Krzysztof J. Wojtas TAK OGÓLNIE; Antysemityzm uważam za zło - nie można kierować się negatywnymi skojarzeniami, zwłaszcza bez uzasadnienia. Jednak nie możnaprzechodzić do porządku dziennego z postawami Żydów, którzy szermują hasłami zoologicznego antypolonizmu (antysemityzm wyssany z mlekiem matki). Dlatego jest niezbędną koniecznościa wykazywanie wszystkich przejawów postaw żydowskich. Jeśli ich suma będzie wskazywać na cechy całej nacji - wola boska i skrzypce... Może dosyć tych obaw o posądzenie o antysemityzm? Może to Żydzi powinni zacząć dbać o to, aby nie pobudzać innych do postaw im nieprzychylnych? Nie mam nic przeciwko ich prawu do życia, ale nie uważam,że mają prawo do narzucania swych opinii innym. A to już nie jest antysemityzm. Pouczać mogą sami siebie i u siebie. Mnie wiele z żydowskiej tradycji to się podoba. W końcu to stary naród, zahartowany w bojach o przetrwanie. Powinniśmy się od nich uczyć. Ale nie znaczy to, że to oni mają nas pouczać. Także tu na NP; daje sie łatwo rozróżnić filosemitów - ich sposób narracji wskazuje żydowski, a nie polski sposób myslenia. Szczególnie zauważalny, kiedy sami siebie okreslają jako "Polacy". I przyznam, że tego najbardziej nie rozumiem - przyznawać się do polskości i tę polskośc nienawidzić!!!! Ten typ chyba tak ma - to chyba przejaw nienawiści do samego siebie. Polacy w Kraju i na Obczyźnie
Obrazek użytkownika tj
Obrazek użytkownika DoktorNo
15 lat temu + Zgadzam się. Polacy w Kraju i na Obczyźnie
Obrazek użytkownika tj
Obrazek użytkownika Stara Baba
15 lat temu Również witam! Tak, Również witam! Tak, zgadzam się z Twoim komentarzem w zupełności! Ja tylko dodam, że liczę bardzo na to, że rozdęte do gigantycznych rozmiarów ego Obamy i jego popleczników nie pozwoli im na trzeźwą ocenę sytuacji i nadal będą oni brnęli w swoje socjalistyczne urojenia. Ameryki nie zniszczą przez te 4 lata - owszem, mogą spowodować znaczne szkody, ale nie myślę, że dojdzie do jakiejś wielkiej katastrofy. Nota bene, ktoś tu na tym portalu wieszczył niedawno, że USA to już kompletna klęska i tym podobne... Do tego to jeszcze daleko... A taka terapia szokowa działa na wyborców otrzeźwiająco. Ja to widzę na ulicach: kiedyś, zaraz po wyborach nie można było się opędzić od widoku samochodów z różnego rodzaju naklejkami (bumper stickers) popierającymi Obamę. Dziś jest ich znacznie mniej! Parę dni temu widziałam naklejkę z napisem "We miss you, Dubya". Bardzo mnie to uradowało, nie dlatego żebym jakoś za Bushem tęskniła, bo prezydentem był średnim. Co do PUSTAKÓW, to masz zupełną rację! Z każdego lewaka w końcu uchodzi powietrze a wtedy zostaję tylko pusta powłoka i nic w środku. I Putin pewnie rzeczywiście ryczy ze śmiechu jak myśli o Obamie. Natomiast nie jestem pewna co do Tuska - myślę, że Tusk jest taki żałosny, że Putin ma kłopoty z zapamiętaniem jego nazwiska... Pozdrawiam, Stara Baba Człowiek – porażka.
Obrazek użytkownika tj
Obrazek użytkownika Stara Baba
15 lat temu Re: Ano manipulacja, Moralizatorku! Szanowny Panie Nurniflowenola, rozumiem Pańskie zdegustowanie - ja również od jakiegoś czasu nie poznają tego portalu. Przyplątało się tu kilka indywiduów, którzy dopuszczają się rzeczy podłych, chamskich i poniżej wszelkiej krytyki. Rasizm się szerzy pełną gębą. A najgorsze jest to, że poziom intelektualny tych wypowiedzi jest gdzieś w okolicach szamba. Niedouczeni wioskowi "filozofowie" zalali ten portal swoimi pożałowania godnymi dywagacjami na poziomie gnojków z pod budki z piwem i przepisywanymi z różnych miejsc na sieci. Pomimo tego wszystkiego niech Pan się jeszcze raz zastanowi i nie przestaje tu pisać. Z wielkim zainteresowanie czytałam Pańskie komentarze i szkoda mi będzie, jak już ich więcej nie będzie. Nie czytajmy gówniarzy i za jakiś czas sami stąd odejdą. Pozdrowienia Bagsik i Art B po raz wtóry
Obrazek użytkownika tj
Obrazek użytkownika Colas Bregnon
15 lat temu To był Apel rozesłany po obu Amerykach Colas Bregnon Chcę powiedzieć że ten niby-art musiał zawierać pewne elementy emocjonalne jak każda reklama, bo apele są swojego rodzaju reklamami, tyle że nie reklamują towarów ale idee. Druga sprawa to sposób pisania taki aby trafił do odbiorcy. A takowy wchodzi na net żeby się ciutkę zrelaksować, może nauczyć coś nowego, a są i tacy co potrzebują ujścia dla adrenaliny, bo jej jeszcze pełno a testosteronu już dawno zaczyna brakować. Tacy z zamiłowaniem komentują. Sami nie piszą bo nie umieją, ale komentowanie to prosta sprawa, albo robić klakę, albo obrzucać inwektywami autorów. Na konstruktywną dyskusję nie ma szans, bo zawodowy komentator ma z reguły niesłychanie niską wiedzę o temacie a o Świecie w ogóle, bo nie ma czasu na pochłanianie wiedzy. Tacy pochłaniają autorów. Ale wracając do tematu artykuł musi być odpowiednio krótki, bez setek odnośników, dobrze jak zawiera niewielki zastrzyk humoru. Zdania są krótkie, zrozumiałe i w miarę proste. Jest wielu ludzi skądinąd inteligentnych i mających co nieco do powiedzenia ale przy pisaniu używają tak skomplikowanej składni że czytelnik się nudzi po kilku minutach. Autorzy zaś są zadowoleni bo im się podoba to co piszą, cieszą się że mogą. Ale... jak po jakimś czasie okazuje się że nie znajdują wielu czytelników przyklaskujących geniuszowi autora, wpadają we frustracje i uważają że ten Świat pełen jest idiotów. I Idiotek oczywiście. Druga sprawa; temat o którym mowa powyżej to rzeka i gdyby tak ktoś chciał poruszyć wszystkie aspekty, to by zakasował Jamesa Joyce'a. Ja nie mogłem sobie na to pozwolić, Czytelnicy by mnie przestali poznawać. Zdrowia życzę. CB Polacy w Kraju i na Obczyźnie
Obrazek użytkownika tj
Obrazek użytkownika Danz
15 lat temu andruchu Poprosiłem o zgodę na publikację ww. wpisu na naszym portalu (w oryginalnym wątku na salonie24). Poczekajmy na zgodę autora. Pozdrawiam Megaprzekręt
Obrazek użytkownika tj
Obrazek użytkownika kryska
15 lat temu stworzenie o ksywie kryska. widzisz, ja chociaż stworzeniem jestem, a TY TY to nadęty do granicy wytrzymałości bufon, tak wierzący w swój rzadki "geniusz", że drugimi pomiatasz za mało od życia w dupę dostałeś widocznie może jakbys tu żył w IIIRP to by ta bufonada z Ciebie spłynęła ale czy można tego oczekiwać od "niestworzenia" pozującego na super inteligenta? i nie tykaj mnie, bo dłużna nie będe, przyrzekam rób te swoje wykłady o niedobrych żydach i swoim geniuszu Masakra w Deir Yassin
Obrazek użytkownika tj
Obrazek użytkownika Kuki
15 lat temu CB: My Emigranci JA: My CB: My Emigranci JA: My Naród re "lawina" - kryska zareagowała na komentarz dot. prezydentowej Marii Kaczyńskiej, w którym CB "zaglądał pod pierzynę". skoro się zagląda, to nie mozna się obrażać o stwierdzenie, że się zagląda. Masakra w Deir Yassin
Obrazek użytkownika tj
Obrazek użytkownika Mozets
15 lat temu Cywilizacja jąkałów Cywilizacja jąkałów. Pisałem już w ubiegłym roku o neurotycznym, rozhisteryzowanym, agresywnym do granic obrzydliwości, niemalże - stylu wypowiedzi, przyjmowanym przez prowadzących programy – szczególnie telewizyjne. Bardzo niewielka ilość osób dosłownie - atakowanych, potrafi stanowczo przeciwstawić się "takiemu" sposobowi „rozmawiania". Styl ten zresztą jest preferowany aktualnie przez guru stacji, szczególnie telewizyjnych. To ma być nowoczesność na miarę 21 wieku w środkach przymusowego przekazu.( tzw.” przekaziorach „). Prowadzący program, który zachowuje się kulturalnie, nie prowokuje rozmówcy do ataku serca , jest klasyfikowany jako "niemodny i nieciekawy”. Odrębną sprawą jest sam język. Zmienił się sposób wymawiania głosek - szczególnie tych gardłowych. Słowa nie są już wymawiane, ale wyrzucane z tchawicy jak podmuchy tajfunu. (Tchooo- zamiast zwykłego - "to" , tchhhego - zamiast "tego", khażdy, thak, photem, phan, krythykhancki,thutaj, Arthur itp.itd. - mówiący wprost zieje słowami) . Rozciągane są do granic absurdu samogłoski a,e,o,u,y, i niemalże - „wyśpiewywane”. To po to - by wzmocnić ekspresję wypowiedzi i przedłużyć czas łabędziego śpiewu – będącego akurat przy głosie. Jeśli już dyskutant jest inteligentny – to niech nie myśli, że uda mu się dokończyć mądrą wypowiedź. Prowadzący program „wejdzie mu „ brutalnie w słowo i przerwie tok wypowiedzi. Jeśli mimo to gość studia będzie na to przygotowany i będzie przytomnie kontynuował wypowiedź – rozpoczynając za każdym razem od przerwanego miejsca – to także niech nie myśli, że mu się znowu uda. Pan „redaktur” będzie to robił tę zagrywkę, co drugie słowo i w końcu powie – no to już musimy kończyć. I koniec zabawy. W końcu on tu rządzi w tej firmie z żelaza i papieru. Jednym z niewielu , którzy nie pozwalają sobie na takie chamskie traktowanie – jest profesor Wolniewicz. Ale to już wymierająca kasta naukowców i TV chętnie zatrzasnęłaby wieko od trumny za takimi – niepokornymi i mądrymi ludźmi. Używanie określeń przysłowiowy do pojęć, które nie mają nic wspólnego z przysłowiami, np.: - przysłowiowe krzaki - przysłowiowe światełko w tunelu - przysłowiowa łezka w oku - przysłowiowa para skarpetek - przysłowiowe krokiety ( itd. pomysłowość , lub ściślej - bezmyślność twórców tych potworków językowych jest wprost nieograniczona). Sekwencyjnie, będący przy głosie, wydobywa z siebie kilka zdań z szybkością karabinu maszynowego, bez żadnych przerw między wyrazami, lub zaczyna się jąkać. Eeeeeee, oooo, yyyyy, emmennem... itp. W rodzaju: klucz do bram eee-miasta i do eee-serca. Oraz powtarzanie wielokrotne i,i,i,i, lub bo,bo,bo, żeby, żeby, jakoby, czy, czy, czy, że, że,że,że, dla,dla,dla itd. itp. Tzw. dykcja Pawlaka (tego właśnie – stara kurlandzka szlachta). I szyk przestawny wymyślony przez intelektualistę – Wałęsę. Zrozumiały tylko dla analfabetów . Będący przy głosie mówi tak szybko, że czasem traci kontrolę nad wymową, - wtedy zaczyna natychmiast „łatać” powstałą przerwę przy pomocy przeciągłych samogłosek: yyyyyy, eeeeeee,oooooo,aaaaaaa. Chodzi o to by prowadzący program lub inny „dyskutant” – nie wszedł mu czasem w słowo – bo wtedy albo wybija go z ciągłości ( bo nie logiki) wypowiedzi, lub całkowicie pozbawia go głosu. Prowadzący program nie muszą zresztą czekać na jakąkolwiek ułamkowo-sekundową przerwę w tym jak mówiłem - „łabędzim śpiewie”. Po chamsku i brutalnie przerywają mówiącemu w dowolnym momencie. Najchętniej wtedy, gdy mówca zaczyna mówić inteligentnie i do rzeczy. Pacyfikuje się więc delikwenta –zakrzykując go ordynarnie. Czasem redaktorowi pomagają w tym dzielnie oponenci biorący udział w spektaklu. ( Śrubunek-Gniadosz, Napierniczak, Olejarski, Nisselbaum). Lub żeby było śmieszniej i łatwiej – przeciwko 1 gościowi zaproszonemu do studia – wystawia się dwóch redaktorów . By w duecie łatwiej i skuteczniej zakrzyczeli , ośmieszyli, wydrwili często bardzo kulturalnego i inteligentnego rozmówcę. (Vide: Sekielski, Mrozowski, Olejnik, Lis – „to”specjaliści od tych rzeczy...) Głoski ę i ą – zaczynają zanikać. Na ich miejsce wchodzą jakieś dziwnie brzmiące twory, nawet nie podobne do regionalizmów w rodzaju: om, em ( gwiazdom zarannom, zorzom północnom . szkołom budowlanom). Bo „włanczanie”, jest już wydaje się – normą językową, uznaną nawet przez wychowanków prof. Miodka. W wykonaniu sław szklanego ekranu odbywa się międlenie kilkuwyrazowych sekwencji, po 2,3 razy - jak imbecyl z zastojem umysłowym. Poza tym, jest to (głównie) część planu politycznej walki medialnej. W której stacje nie tylko przekazują obraz bitwy, – ale same jak najbardziej w niej uczestniczą. Wszystkie chwyty dozwolone. Wbrew pozorom to nie jest takie głupie. W tym szaleństwie jest metoda, (Shakespeare...). Ma wprowadzić rozmówcę (widza także) w diapazony nerwowego rozedrgania, kiedy to zamiast mówić - co myśli, zacznie mówić - co podpowiada mu prowadzący. Ma wyłączyć asertywność u ofiary ataku. Ogólnie wprowadzić nastrój zdenerwowania i myślowego bałaganu. Słuchaczom ma zaś zrobić wodę z mózgu. Generalnie rozdrażnić widza, wzbudzić bezosobową awersję... Następnie wystarczy tylko podać umiejętnie skołowanemu i wzburzonemu widzowi cel ataku. Cięty z metra widz, z ulgą ulokuje swe najgorsze odczucia w podanym na tacy obiekcie. I tak robi się wrednie, – bo wrednie, – ale profesjonalnie, – indoktrynację polityczną. Agresja zwykłego prezentera jest zaprogramowana przez szefów stacji. Oczywiście, nie każdy jest atakowany. Ofiary są wybierane starannie, przed programem, – choć w wypadku inteligentnych rozmówców, nawet zmasowany atak na nich, przy udziale wyszkolonej do nagonki „przypadkowej młodzieżowej publiczności” – pali na panewce, ku wściekłości prowadzącego. Celuje w tym Lis – szara eminencja tych spędów – człowiek o bezbarwnym charakterze i takich-że, - szklanych oczach. Jeśli na upartego pozwolić na enuncjacje polityczne komentatorowi to, z jakiej okazji ma to „prezentować” spiker. On ma bezstronnie i spokojnie podawać fakty, a nie - komentarze. Jego zdanie na temat przedstawianego materiału mało kogo interesuje. Opinię inteligentny człowiek wysnuwa z faktów. A nie spija jej z ust telewizyjnego manekina. Za osobiste wycieczki i chamstwo – ten-że, winien być natychmiast wyrzucany z pracy z przyzwoitej rozgłośni. Tylko gdzie jest ta przyzwoita ??? W przeciwnym razie stawia się on ( ten redaktorzyna) w roli politruka stacji telewizyjnej. A stacja staje się brukowcem i tubą propagandową. Ten sposób wymawiania głosek - niezwykle ekspresywny - jak przy kłótni wiejskich bab na jarmarku - ma wydobyć z rozmówców ich najgorsze cechy charakteru i rzucić je gawiedzi telewizyjnej - jak ochłapy - na pożarcie. Z założenia dyskusja np. w TVN wcale nie ma prowadzić do mądrych i słusznych wniosków – tylko do wytworzenia pozornego obrazu prawdy. Czyli „racji” urabianej przez stację. Rozmówca musi mieć niesłychanie silne nerwy i gruboskórność nosorożca - by oprzeć się takim atakom. Jest kilku polityków, którzy potrafią już to robić. Wielu innym PO-lityka przyćmiła dobre maniery i teraz zachowują się tak samo jak pozostała banda krzykaczy. Zresztą to ludzie bez charakteru. Pokazują to całym swoim postępowaniem w kolejnych odsłonach sejmowo-rządowych. Przypomnijcie sobie Państwo Jeziorańskiego - jego nie zmusił ŻADEN redaktor do przekrzykiwania się. Olejnik , ( tak, tak - ta, ta ) gdyby on zgodził się z nią rozmawiać - mogłaby jedynie gapić się w kartkę z pytaniami. Bo nie "pohasałaby" sobie ani sekundy w tym swoim zootechnicznym stylu. Pamiętacie Państwo - co mówił Brzeziński w latach 80-tych o Wałęsie... - "To ciekawy człowiek - tylko, - że ja nie rozumiem, co on mówi..." Zresztą ludzie na poziomie - nawet nie pomyślą, - by spotykać się z podobną hałastrą. Oni nie muszą "za wszelką cenę" pokazywać się, ile się tylko da - w szklanym okienku. Wiecie Państwo jak obecnie kreuje się "gwiazdy" i "elyty" w telewizji.( vide - Jolanda i Ola w TVN – mają tam „etaty”, - starzy towarzysze dbają o siebie ). Pokazuje się te obiekty jak najczęściej. A skoro je "widać" - to "masy" uważają je za gwiazdy... Bardzo rzadko w kulturalny sposób prowadzone są dyskusje w TVP – natomiast w jednej z TV ( nie mogę wymienić nazwy z powodu przewidywanej nawały ze wszystkich armat) – jest zwykłą normą. Ale czynione są właśnie solidne przygotowania do wyrugowania tej stacji z eteru. Przed wyborami prezydenckimi ta stacja mogłaby by być uwierającym kamykiem w sandale. Obserwowałem rozmowę pracownika TVN z Prezydentem RP,- na żywo z pałacu Prezydenta. Gdyby to było w barze piwnym – pomyślałbym, że dziennikarz ma zamiar pobić właściciela i zdemolować mu lokal. Tak wynikało z agresywności jego wypowiedzi. On nie pytał –„ on wszystko wiedział” i podniesionym głosem, napastliwością, rozeźlonym obliczem próbował zamienić Prezydenta w chłopaczka, - przyłapanego na paleniu papierosów w szkolnej toalecie. Jest oczywistym, że takie otrzymał zadanie przed programem. Indagowany spokojnie jednak odparł tę próbę, – czyli zlekceważył jego zaczepki. I tak hołocie się należy. Parę lat zmasowanych, niezmiennych w metodach, ataków mediów – uodporniły wielu na te buraczane wycieczki idoli TVN i innych. ( nota bene , idol po grecku znaczy – bałwan)... Ale spora część „masowej widowni” przyjmuje prostactwo za dobrą monetę. Czyli nieważne, kto kogo bije i za co – grunt, że można popatrzeć bezpiecznie, z boku i zaspokoić swoje przyziemne instynkty. O tempora, o mores... © autor - Mozets Niepoprawni, mówmy i piszmy poprawnie!
Obrazek użytkownika tj

Strony