Po pierwsze zasady

Obrazek użytkownika snycerz
Idee

Po pierwsze, nie pierwszy to raz, gdy zasiadam do klawiatury, pierwszy w tym miejscu i okolicznościach nieco politycznie uwarunkowanych. Żyjemy w określonych warunkach i miejscach, więc dotychczas oraz obecnie interesuje mnie przede wszystkim wpływ na okoliczne uwarunkowania, moc internetowa przyciąga rozmaite osobowości, z tym, że jakoś tak się składa, iż Ci z prawej strony mają więcej do powiedzenia.
Jeśli ktokolwiek znajdzie w necie popularny lewicujący portal Blogerów, to nieco się zdziwię, aczkolwiek tego nie wykluczam, w zasadzie w necie wszystko kręci się wokół prawicowego ogona i lewicę stać jedynie to na mniej lub bardziej zjadliwe komentarze.
Jednocześnie można odnieść wrażenie, że mentalność lewicowa dominuje i wyznacza kierunki rozwoju cywilizacji zachodniej, nic bardziej mylnego, tradycyjne wartości jakoś się bronią przed zalewem skażonej lewactwem UE.
Jak na razie, przynajmniej, gdyby przyjąć z zasadę, że gorsza waluta wypiera lepszą. Można by twierdzić, że zwycięży nihilizm UE, tyle tylko, że obserwując net mam wrażenie, że cała energia lewicy czerpie siłę z zasad prawicy, nic w zamian proponując!
To jedynie negacja zasad i jak widać, i czuć z nimi walka, cała historia o tym, że Ci z zasadami prawie zawsze byli w mniejszości i jakoś nigdy, nikomu się ich nie udało ich doszczętnie zniszczyć!

Brak głosów

Komentarze

...energia lewicy czerpie siłę z zasad prawicy, nic w zamian proponując!

Jeśli przyjąć, że zło jest brakiem dobra, to 'istnieje' ono o tyle, o ile zniszczy dobro. To po prostu dziura.

Pozdrawiam

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#330769

Zło nie jest brakiem dobra, ono jest samoistnie przeciwstawne, czerpie silę do działania z negowania zasad i ich rozmydlania, stąd w necie brak istotnych stron je propagujących, zjawia się tam, gdzie z ideologicznych powodów, musi z dobrem walczyć.
Wydaje się więc uzasadnione stwierdzenie, że dobro przetrwa bez jakichkolwiek warunków, zło może istnieć tylko i wyłącznie w odniesieniu do niego, bez dobra sczeźnie!
Co rodzić może interesujące dywagacje, np: czy zło samo z siebie może stworzyć jakieś zasady zła?
Jeśli tak to jakie?

Vote up!
0
Vote down!
0
#330778

To z podstaw wynika.
Prawda broni się sama, bo każda próba jej obalenia,
musi skończyć się porażką.
Satanistyczna w swych podstawach lewicowo-libertyńska
doktryna, dąży więc pierwotnie do wyparcia prawdy
ze świadomości ogółu.
Dopiero to pozwoli im wypełnić pustkę fałszem.
Nie ma przecież możliwości, aby mając do wyboru
prawdę lub destukcję, narody wybrały samozniszczenie.
Zaden z bękartów po marxie nie ogłosił celu,
do jakiego zdążają.
Bo dla nich nie cel jest ważny, tylko dążenie
pod namaszczonym kierownictwem.
------------
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#330772

Czyli tylko i wyłącznie pusta opozycja wobec dobra.
To jednak prowadzi donikąd!

Vote up!
0
Vote down!
0
#330782

Polecam film, który pojawia się na TV Historia
o tytule "Wyklęty Lud Ziemi" -naprawdę cenna pozycja.
A z łatwiej dostępnych źródełek, to program sekty
avatar.
To co w tej chwili robią lew-liby, to jak
wzorcowe wdrażanie programu tej "oświeconej" sekty.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#330795

No cóż, jakiejkolwiek by się metody, metodologi nie zastosowało, istnieje papierek lakmusowy intencji w każdym z nas, prawda że niemodny, ale zwie się sumienie, głos sumienia, głos wewnętrzny, jeśli tylko nieznaczny niepokój wywołać zdoła,trzeba bić na alarm i do zasad sięgać, temu komu to jest dane żaden avatar niegroźny, innym widać inne doświadczenia potrzebne.

Vote up!
0
Vote down!
0
#330801

Moją zasadą, która uniemożliwia skuteczny atak
lewactwa, jest:
Jedynym Panem jest Bóg na Niebie, a w sercu Polska.
I nie ma odcieni Prawdy.
Bywa tylko upaprana fałszem.
Zasady powstały u podstaw ludzkości, i jako takie
stały się fundamentem naszego istnienia.
Ci zaś, którzy tego pojąć nie potrafią, to jak
każdy nieprzystosowany gatunek,
skazują się na niebyt.
I nie pomoże ani viagra, ani in-vitro:)
celeBurki wymrą.

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#330816

No może nie tak ostro,(celeBurki wymrą.) chyba żyć będą, jako świadectwo fałszu, który dzięki temu możesz odrzucać, gdyby ich nie było Twój kompas kręciłby się bez celu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#330824

Dla mnie i jeszcze pokolenia, wystarczy zajęcia
z dopilnowaniem, aby odpracowali szkody, których
dokonali.
Nie do pomyślenia jest, aby ludzie pozbawieni
środków do życia, mieli ich utrzymywać jeszcze
w więzieniu.
Roboty przy odbudowie zniszczeń nie zabraknie,
a oni dostaną szansę na odbudowę stoczni, kopalń
i dokończenie dróg.
Podobno praca uszlachetnia, będzie szansa to
sprawdzić.

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#330827

Wybacz, ale aż się wzdrygnąłem czytając to co piszesz, naprawdę masz zamiar ICH metody zastosować w odbudowie RP?
Jeszcze te hasła "Podobno praca uszlachetnia" już ma się bać, czy się po prostu na tym co i jak piszesz nie zastanowiłeś?
Pomyśl proszę co proponujesz!

Vote up!
0
Vote down!
0
#330831

Chyba jednak to Ty nie przemyślałeś.
Ja nie nawołuję do ICH metod, bo nie nawołuję
do karania za przekonania, tylko za DOKONANIA.
Zbrodnia wymaga KARY, następnie SKRUCHY a w końcu
ZADOŚĆUCZYNIENIA.
Wtedy dopiero jest miejsce na WYBACZENIE.
Nie nawołuję także do strzelania w potylicę,
do zabijania uderzeniem deską w plecy,
nie wołam o wieszanie w piwnicy urzędu bezpieczeństwa.
Nie odmawiam pomocy medycznej, nie namawiam do
wbijania ołówka w ucho, wyrywania paznokci, siadania
na odwróconym taborecie, miażdżenia palców w szufladzie.
Nie propaguję więzienia w celi do połowy wypełnionej
szambem, nie jestem za staniem nago na mrozie.
Nie zarzucaj mi więc ICH METOD.

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#330842

dokładnie tak jest jak napisałeś. Nic dodać, nic ująć.
Ale to jedynie początek. Odkrycie prawdy o złu daje dopiero podstawę do walki z nim.

Dlatego praca u podstaw to przedewszystkim wpajanie czy propagowanie i przekonywanie do zasad i dawanie przykładu jak wśród i według tych zasad żyć.

To jest ten drugi, bardzo ważny dla nas krok. Stosowanie zasad jest czynieniem dobra a to już jest walką ze złem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#330830

Dzięki, idzie mi w gruncie rzeczy właśnie o to, by walkę z dobrem pozostawić złu, jest tylko do tego stworzone, dobro o nic walczyć nie musi, prawda sama się broni i nic do rzeczy nie ma tutaj dyskusja o tym ileż to ma ono dywizji, po prostu jest i siłą rzeczy musi mieć i przedstawicieli z własnej woli, działających w jego ramach, w imię zasad!
Tyle wystarczy!

Vote up!
0
Vote down!
0
#330837

Co to znaczy: ,,walkę z dobrem pozostawić złu,, ? To po której stronie lokujesz nas, ludzi prawych ?

Co to znaczy ,,jest tylko do tego stworzone,, ? Nikt go nie stwarzał. Wystarczającą definicją zła jest ,,brak walki o dobro,,.

,,Prawda sama się broni,, to brednia. Prawda musi być głoszona. Z odwagą i poświęceniem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331007

,,Stosowanie zasad jest czynieniem dobra,,.
Stosowania zasad jest tylko nieczynieniem zła. To dopiero punkt wyjścia do czynienia dobra.
Dotyczy to i Dekalogu.

,,Czynienie dobra,, nie jest walką ze złem.
,,Czynienie dobra,, to postęp ku dobru, ku człowieczeństwu dojrzałemu. To pozyskiwanie dla dobra nowych obszarów. Jednak złu w niczym nie szkodzi. Zło nawet ,,cieszy się,, , że będzie mogło mieć więcej na spasożytowanie.

Walka ze złem, to to samo, co walka z nałogiem, czy opętaniem. Zaraz pojawia się podsuwana nam jako nasza własna, rzeczywista chęć szatana, tylko że już w jego definicjach dobra i zła, np. uwzględniająca ich ,,zmienności,, , ich relatywizmy , przywileje, zależności od czasu i miejsca...
Problem w tym, że ludzie nie mają ,,walczyć ze złem,,. Diabeł celowo podsuwa kierunek na walkę ze złem, nawet i po dobrej stronie, bo wie, że zło jest bezdenne, że byłaby to walka owszem, wciąż wygrywana, tylko, że walka bez końca,,.
Ludzie nie mają ,,nie dać się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężyć,,.

Aby ,,zło dobrem zwyciężyć,, , nie starczy
udowadaniać, że się jest ,,przeciw złu,, - trzeba udowodnić, że jest się ,,po stronie dobra,, , zaczynając od ODCINANIA SIĘ OD ZŁA, biorąc w służbę dobru:
- NIENAWIŚĆ do zła,
- POGARDĘ dla pokus niemoralnych, pokus urągających ludzkiej godności,
- OBRZYDZENIE do tego, co grzeszne
- unikając wszystkiego, co ma chożcy pozór zła
- społeczności swoje budując wyłącznie z ludźmi prawymi.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331027

,,Stosowanie zasad jest czynieniem dobra,,.
Stosowania zasad jest tylko nieczynieniem zła. To dopiero punkt wyjścia do czynienia dobra.
Dotyczy to i Dekalogu.

,,Czynienie dobra,, nie jest walką ze złem.
,,Czynienie dobra,, to postęp ku dobru, ku człowieczeństwu dojrzałemu. To pozyskiwanie dla dobra nowych obszarów. Jednak złu w niczym nie szkodzi. Zło nawet ,,cieszy się,, , że będzie mogło mieć więcej na spasożytowanie.

Walka ze złem, to to samo, co walka z nałogiem, czy opętaniem. Zaraz pojawia się podsuwana nam jako nasza własna, rzeczywista chęć szatana, tylko że już w jego definicjach dobra i zła, np. uwzględniająca ich ,,zmienności,, , ich relatywizmy , przywileje, zależności od czasu i miejsca...
Problem w tym, że ludzie nie mają ,,walczyć ze złem,,. Diabeł celowo podsuwa kierunek na walkę ze złem, nawet i po dobrej stronie, bo wie, że zło jest bezdenne, że byłaby to walka owszem, wciąż wygrywana, tylko, że walka bez końca,,.
Ludzie nie mają ,,nie dać się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężyć,,.

Aby ,,zło dobrem zwyciężyć,, , nie starczy
udowadaniać, że się jest ,,przeciw złu,, - trzeba udowodnić, że jest się ,,po stronie dobra,, , zaczynając od ODCINANIA SIĘ OD ZŁA, biorąc w służbę dobru:
- NIENAWIŚĆ do zła,
- POGARDĘ dla pokus niemoralnych, pokus urągających ludzkiej godności,
- OBRZYDZENIE do tego, co grzeszne
- unikając wszystkiego, co ma chożcy pozór zła
- społeczności swoje budując wyłącznie z ludźmi prawymi.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331033

,,Stosowanie zasad jest czynieniem dobra,,.
Nie. Stosowania zasad jest tylko nieczynieniem zła. To dopiero punkt wyjścia do czynienia dobra.
Dotyczy to i Dekalogu.

,,Czynienie dobra,, nie jest walką ze złem.
,,Czynienie dobra,, to postęp ku dobru, ku człowieczeństwu dojrzałemu. To pozyskiwanie dla dobra nowych obszarów. Jednak złu w niczym nie szkodzi. Zło nawet ,,cieszy się,, , że będzie mogło mieć więcej na spasożytowanie.

Walka ze złem, to to samo, co walka z nałogiem, czy opętaniem. Zaraz pojawia się podsuwana nam jako nasza własna, rzeczywista chęć szatana, tylko że już w jego definicjach dobra i zła, np. uwzględniająca ich ,,zmienności,, , ich relatywizmy , przywileje, zależności od czasu i miejsca...
Problem w tym, że ludzie nie mają ,,walczyć ze złem,,. Diabeł celowo podsuwa kierunek na walkę ze złem, nawet i po dobrej stronie, bo wie, że zło jest bezdenne, że byłaby to walka owszem, wciąż wygrywana, tylko, że walka bez końca,,.
Ludzie nie mają ,,nie dać się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężyć,,.

Aby ,,zło dobrem zwyciężyć,, , nie starczy
udowadaniać, że się jest ,,przeciw złu,, - trzeba udowodnić, że jest się ,,po stronie dobra,, , zaczynając od ODCINANIA SIĘ OD ZŁA, biorąc w służbę dobru:
- NIENAWIŚĆ do zła,
- POGARDĘ dla pokus niemoralnych, pokus urągających ludzkiej godności,
- OBRZYDZENIE do tego, co grzeszne
- unikając wszystkiego, co ma choćby pozór zła
- społeczności swoje budując wyłącznie z ludźmi prawymi.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331036

,,w zasadzie w necie wszystko kręci się wokół prawicowego ogona i lewicę stać jedynie to na mniej lub bardziej zjadliwe komentarze,,.

Przyjmujesz bezkrytycznie bezsensowny, narzucany nam przez lewactwo podział sceny politycznej, podział w którym zbrodnia lewactwa chowa się w cieniu porządnej lewicy i samolegalizuje się.
W rzeczywistości scena polityczna to wyłącznie lewica, skupiona wokół walki o wartości kobiece, zwłaszcza sprawiedliwość, prawica, skupiona wokół walki wartości męskie, zwłaszcza o przyszłość i centrum, skupione wokół walki o wartości duchowe.
Lewica z prawicą rywalizują, nie walczą, centrum równoważy ich postawy.

Lewactwo zaś, nie jest żadną siłą polityczną, a jej przeciwieństwem - jest krzykliwym, ale tylko marginesem społecznym. Jest zbrodniczą filozofią - reprezentuje siły zła, siły zbrodni, wszelkiego autoramentu przestępców po mafie i masonerie, reprezentuje najgrubszy, korporacyjny, bandycki kapitał, instytucje dążące do zysku za wszelką cenę.
Jego wrogiem jest człowieczeństwo, moralność, życie społeczne i wszystko, co je spaja, prawość, prawda, natura i sprawiedliwość.

Lewactwo jest to zarazem antylewica i antyprawica, które w swojej ,,bogatej,, formie wyrastają w faszyzm, jako zawiązek kapitału prywatnego z władzą państwową, to również antycentrum, czyli satanizm, w tym cała seria odchyleń od naturalnej seksualności.

Należało więc napisać:
,,w zasadzie w necie wszystko kręci się wokół tego, co prawe i lewactwo stać jedynie to na mniej lub bardziej zjadliwe komentarze,,.

Dopiero tu wyraźnie widać problem, i można zaprotestować przeciw wyraźnemu lekceważeniu zła i próbom życia mimo niego, bo to jest i akceptacją zła i tolerancją zła.
A przecież kręcenie się wokół tego, co prawe, to jest PODSTAWOWA FORMA działania zła. Zło się kręci wokół dobra, bo jest ,,jak lew ryczący, który szuka, kogo by tu pożreć,,. Bo zło w sensie materialnym jest brakiem dobra, jest nienasyconym pożądaniem dobra.
Lewactwo to znacznie więcej, jak ,,zjadliwe komentarze,, - to już cały system zbrodni, to faszyzm i satanizm, to jego zbrojne ramię - Faszystowski Konglomerat Zbrodni z licznymi filarami, poczynając od filaru korupcji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#331000